Sukces studentów Politechniki Wrocławskiej. Ich Lekki Motocykl Elektryczny LEM Thunder v2 z powodzeniem wystartował w międzynarodowych zawodach w Barcelonie. W swojej klasie zajął drugie miejsce, jednocześnie wygrywając najtrudniejszą część rywalizacji – wymagający wyścig endurance.

W prestiżowych międzynarodowych zawodach SmartMoto Challenge w Barcelonie studenci z Koła Naukowego Pojazdów i Robotów Mobilnych startują nieprzerwanie od 2013 roku. Dotychczas mogli się pochwalić m.in. zwycięstwami w 2014 i w 2017 r. oraz czterokrotnym zdobyciem trzeciego miejsca (w 2013, 2015, 2016, 2018).

Tegoroczna edycja, podobnie jak przed rokiem, to rywalizacja motocykli przystosowanych do jazdy w warunkach terenowych. Na starcie pojawiły się ekipy m.in. z Polski, Hiszpanii i Rosji. Barw naszej uczelni bronił LEM Thunder v2, który walczył w kategorii maszyn o mocy do 30 kW. W Barcelonie pojawił się z wyjątkowym numerem: „71”, który nawiązuje do telefonicznego numeru kierunkowego do Wrocławia.

Zawody w Hiszpanii wystartowały 16 lipca od badań technicznych. Dzień później odbyła się prezentacja techniczna, a w czwartek rozpoczęły się konkurencje dynamiczne w tym m.in. zmagania na czas na torze enduro, walka o tytuł motocykla z najlepszym przyspieszeniem oraz wyścig endurance.

Podczas tej ostatniej konkurencji należało przejechać - w jak najkrótszym czasie - 20 okrążeń na wymagającym torze w Castelloli. LEM Thunder okazał się tutaj bezkonkurencyjny. – Był to niezwykle trudny sprawdzian wytrzymałości mechanicznej naszej konstrukcji, a także możliwości napędu elektrycznego: baterii, sterowników oraz silnika – wylicza Marta Zarzeczna z Koła Naukowego Pojazdów i Robotów Mobilnych. -  Ostatecznie zdaliśmy go na ocenę celującą, bo udało się nam wręcz zdeklasować przeciwników.

Ostatecznie LEM Thunder wraca do Wrocławia z czterema nagrodami. Przede wszystkim w klasyfikacji generalnej całych zawodów nasi studenci wywalczyli srebrny medal, ustępując jedynie ekipie z rosyjskiego RUDN University. Zdobyli też drugie miejsce zarówno w klasyfikacjach konkurencji dynamicznych, jak i statycznych. Ponadto jury uhonorowało politechniczny motocykl za najlepszy design.

– Nad designem LEM-a pracowaliśmy tym razem sami, bez pomocy z zewnątrz – mówił Jerzy Ciesiołkiewicz, lider projektu LEM, prezentując nowy pojazd na Politechnice. – Ostateczny wygląd nasz motocykl zawdzięcza studentce Wydziału Architektury Natalii Wojtaś.

Odmieniony LEM

Pojazd skonstruowany przez studentów z Koła Naukowego Pojazdów i Robotów Mobilnych w porównaniu z ubiegłorocznym modelem został m.in. wzbogacony o wytrzymałą ramę ze stali chromowo-molibdenowej oraz nową baterię.

Aby uniknąć problemu przegrzewającej się baterii zamontowali na dole baterii dwa wentylatory, które wdmuchują zimne powietrze oraz dodali jeden na górze. Jego zadaniem jest wydmuchiwanie gorącego powietrza na zewnątrz. Całość pozwala w krótkim czasie schłodzić zarówno baterię, jak i znajdującą się w jej środku elektronikę. Ponadto studentom udało się zmieścić dwa dodatkowe pakiety i tym samym uzyskać napięcie w wysokości prawie 90 V. Dodali także dwa mniejsze sterowniki, które nawzajem się komunikują i przekazują prąd z baterii do silnika.

Ulepszona została ergonomia pojazdu, dzięki czemu pozycja kierowcy pozwala na lepszą kontrolę nad motocyklem. Wsparcie sponsorów pozwoliło na montaż w pełni profesjonalnego zawieszenia, stosowanego przez ekipy startujące na co dzień w najpoważniejszych mistrzostwach motocyklowych.

Nowością jest także rama wykonana z wytrzymałej stali chromowo-molibdenowej. Jest niewiele cięższa od poprzedniej, ale dzięki zastosowaniu mniejszej rurki cała konstrukcja jest nieco węższa i pojawiło się więcej miejsca na dodatkowe elementy.

- Jesteśmy bardzo szczęśliwi i zmotywowani do dalszej pracy – podsumowuje tegoroczny start w Hiszpanii Marta Zarzeczna. - Cały rok pracy, projektowania, konstruowania i nieprzespanych nocy w garażu przyniósł wymarzone wyniki.

Więcej informacji oraz zdjęć na profilu zespołu na Facebooku.