Doktorant na Wydziale Chemicznym, Katedra Zaawansowanych Technologii Materiałowych, współwłaściciel nowoczesnego gospodarstwa rolnego pod Wrocławiem.

„Jestem doktorantem na Wydziale Chemicznym i od kilku lat zajmuję się… rolnictwem. O uprawie pszenicy, jęczmienia, żyta, kukurydzy, buraków cukrowych, soi i rzepaku wiem całkiem sporo. Wspólnie z bratem i mamą prowadzimy od kilkunastu lat 400-hektarowe, rodzinne gospodarstwo rolne.

Gdy okazało się, że czeka mnie praca rolnika, postanowiłem dokształcić się. Dlatego jednocześnie robiłem studia magisterskie na inżynierii materiałowej na W3 i studia inżynierskie na kierunku rolnictwo na UPWr.

Na Politechnice działałem w Akademickim Klubie Lotniczym PWr. Byłem z zespołem JetStream na zawodach konstruktorskich w USA. Przy tworzeniu od podstaw zdalnie sterowanego samolotu udźwigowego przekonałem się, jakie możliwości daje autonomizacja procesów. Teraz te doświadczenia wykorzystuję trochę w pracy na gospodarstwie. Maszyny na polu są prowadzone autonomicznie przy pomocy nawigacji GPS, a wykorzystanie szeregu czujników i inteligentnych map pól pozwala nam zmniejszyć straty substancji odżywczych.

Dzień zaczynam i kończę od sprawdzenia prognozy pogody. To ona tak naprawdę determinuje moją pracę. Cieszę się, że na uczelni udało mi się tak układać plan, że w semestrze letnim, kiedy w gospodarstwie dzieje się najwięcej, nie musiałem prowadzić zajęć dydaktycznych.

Śmiało mogę powiedzieć, że Politechnika nauczyła mnie wytrwałości i zaradności, bo bez tego nie dałbym rady łączyć pracy i nauki!

Moja praca doktorska nie dotyczy rolnictwa, tylko wiąże się z polerowaniem elektrochemicznym stali nierdzewnych w rozpuszczalnikach eutektycznych. Pozwala to także na wprowadzenie koncepcji zielonej chemii w tym procesie. Mam nadzieję, że już niedługo będę rolnikiem z doktoratem".