Kacper Budnik i Jan Byrtek – absolwenci Politechniki Wrocławskiej, pasjonaci lotnictwa i nowych technologii, założyciele firmy BZB UAS zajmującej się bezzałogowymi systemami latającymi.

“Poznaliśmy się na Politechnice Wrocławskiej, gdzie razem studiowaliśmy mechatronikę na Wydziale Mechanicznym. Pierwsze laboratoria nam przepadły i poszliśmy na wspólną integrację. Okazało się, że mamy podobne pasje – jazda na nartach i desce. Razem trafiliśmy też do Akademickiego Klubu Lotniczego PWr.

Bez wahania możemy powiedzieć, że to właśnie ukształtowało naszą przyszłość. Nauczyliśmy się zarządzać interdyscyplinarnymi zespołami, zdobywać finansowanie, rozliczać dotacje. Nawiązaliśmy wspaniałe i ponadczasowe znajomości.

Pierwszy wspólny projekt to zawody dronów w Stanach Zjednoczonych w 2015. Przygotowania trwały rok – zarządzanie, logistyka, budowa maszyn, laminowanie kompozytów w damskiej toalecie późnymi nocami – żeby nikomu nie przeszkadzać.

I odnieśliśmy sukces! W każdej kategorii zdobyliśmy medal, a do tego też wyróżnienie… za najbardziej spektakularne rozbicie drona w historii zawodów.

Wlecieliśmy naszym kompozytowym dronem w zabytkowy samolot Dakota DC-3. Przebiliśmy jego kadłub na wylot, cała widownia była w szoku – my też, nikt nigdy czegoś podobnego nie widział.

Założyliśmy firmę i to była dobra decyzja. Na początku mieliśmy sporo niejasności i z pewnością teraz wiele rzeczy zrobilibyśmy całkowicie inaczej. Ciężka praca jednak opłaciła się i jako pierwsi w Polsce zbudowaliśmy np. samolot pionowego startu.

Lotnictwo i nowe technologie to nasze pasje. Kiedyś więcej czasu spędzaliśmy w powietrzu, teraz mamy więcej obowiązków. Czasami skaczemy ze spadochronem, a podczas zleceń latamy Cessnami. Staramy się oddzielić pracę od czasu wolnego i zachować work-life-balance, chociaż niestety nie zawsze wychodzi.

Wciąż jesteśmy też związani z PWr. Jeden z nas jest na doktoracie, a drugi studiuje na kolejnym kierunku”.