Adiunkt na Wydziale Zarządzania, specjalizuje się w mediach społecznościowych oraz zastosowaniach nowych technologii dla przedsiębiorstw. Uwielbia gotowanie i pracę z najmłodszymi. Najlepszy doktorant zagraniczny w Polsce 2021.

„Od dziecka chciałem pracować na uczelni, było to dla mnie tak oczywiste i naturalne, że nie wyobrażałem sobie innej ścieżki. W Indiach pracowałem na trzech uniwersytetach, ale zajmowałem się głównie administracją, dlatego doktorat chciałem zrobić za granicą, by w pełni poświęcić się tylko badaniom.

Od 2012 roku, jako pracownik uczelni, miałem bliskie kontakty z Politechniką, głównie w zakresie wymiany pracowników i studentów. W tym czasie poznałem dr Kamilę Ludwikowską z PWr, i za jej namową oraz pomocą zdecydowałem się przenieść do Polski. To była trudna decyzja. Nie mogłem liczyć na stypendium, a trzeba była opłacić czesne i pomóc rodzicom. Po ciężkich sześciu miesiącach dzięki wsparciu prof. Grzegorza Chodaka i prof. Rafała Werona zostałem zatrudniony jako asystent. Od tego momentu było już tylko lepiej.

Obecnie pracuję jako badacz i wykładowca, ale doradzam też firmom i startupom. Zajmuję się wpływem nowych technologii na marketing, a ostatnio pociągają mnie tematy związane z nowymi technologiami, takimi jak: sztuczna inteligencja, uczenie maszynowe i ich zastosowania w biznesie.

Inspiruje mnie praca z młodymi ludźmi. Ostatnio robiłem latawce z przedszkolakami. Jeden z nich zaskoczył mnie pytaniem, czy możemy puszczać latawiec w kosmosie. Czy to na uczelni, w szkole lub w przedszkolu, staram się rozmawiać o wszystkim, od najprostszych kwestii, do tych najbardziej złożonych. Bardzo poszerza to moje horyzonty.

W Polsce stałem się bardziej aktywny. Chodzę po górach, lesie, jeżdżę na spływy kajakowe, żegluję. I zacząłem gotować! To duży szok dla mojej mamy. Kilka lat temu nie uwierzyłaby, że jestem w stanie ugotować cokolwiek, a teraz je wszystko, co przygotuje, i to ze smakiem. Z polskich dań najbardziej lubię naleśniki, pierogi i sałatkę jarzynową”.