TWOJA PRZEGLĄDARKA JEST NIEAKTUALNA.
Wykryliśmy, że używasz nieaktualnej przeglądarki, przez co nasz serwis może dla Ciebie działać niepoprawnie. Zalecamy aktualizację lub przejście na inną przeglądarkę.
Data: 01.03.2013 Kategoria: historia
Aż do czasu powstania Solidarności, nowe władze Politechniki Wrocławskiej wymazały z kart uczelni nazwiska osób, które zmuszono do odejścia w 1968 r.
Prof. Leszek Dąbrowski znalazł swój nowy dom w Szczecinie, a Ryszard Natusiewicz przetrwał najtrudniejsze lata na Politechnice Gliwickiej, aby powrócić na macierzysty wydział w 1981 r. Ewa Cieszyńska żyła już wtedy tylko we wspomnieniach, ale jakże wymownych.
Niezwykła nagroda
W połowie lat 70. Tadeusz Barucki – niestrudzony badacz i popularyzator architektury, wyróżniony za swą działalność prestiżową nagrodą Jeana Tschumi – podjął starania o zgromadzenie funduszy na nagrodę stypendialną dla młodych architektów wyróżniających się w projektowaniu terenów zieleni oraz przestrzeni publicznych. Ostatecznie, 31 stycznia 1977 r. Zarząd Główny SARP przyjął Regulamin Nagrody im. arch. Ewy Kazimirowskiej Cieszyńskiej za twórczość architektoniczną w dziedzinie kompozycji przestrzeni otwartej. Zapytany o cele przyświecające inicjatywie, tak rzadko spotykanej w naszym życiu publicznym, Tadeusz Barucki napisał:
Zaistnienie tego konkursu stypendialnego było wówczas, przy ciągle jeszcze istniejącym represyjnym systemie, jedynym czytelnym znakiem sprzeciwu środowiska wobec tak krzywdzącego i urągającego zasadom cywilizowanego świata postępowania władz. Merytoryczny aspekt konkursu, ten istotny dla zawodu, dotyczył natomiast sprawy często niedostrzeganej nawet przez dojrzałych architektów, myślących przede wszystkim o projektowanej przez siebie kubaturze. Przestrzeń pozostająca poza nią pozostawała najczęściej nadal niezagospodarowana – zamarkowana czasem jedynie takim czy innym krzaczkiem – mimo że stanowiła wymagającą również swego uformowania materię. Uformowania wynikającego z oczywistej ciągłości przestrzeni. Dotyczy to zresztą nie tylko zieleni – często jest to jedynie tak właśnie rozumiane – ale i wszystkich elementów, których przekryciem jest nieboskłon.
Rozmawiając czasami o tych sprawach z dr E. Kazimirowską-Cieszyńską, napotykałem wyraźne dostrzeganie przez nią problemów istniejących też w tej przestrzeni i poza jej ukochaną zielenią. „Mamy wyraźnie określoną architekturę budynku – mówiła – przyzwyczailiśmy się już do istnienia jego architektury wnętrz, wypada nam więc również stwierdzić, że poza nim istnieje też architektura przestrzeni otwartej”. Warto dodać, że istnieje w niej np. inne odczucie skali, jeżeli pomyślimy np. o wymiarach wyrzeźbionych postaci ludzkich czy stopni schodów, zupełnie odmiennie wyliczanych w przestrzeni otwartej. Dlatego też konkurs stypendialny Jej imienia dotyczy tego wszystkiego, co zawiera „Architektura przestrzeni otwartej”. Pojęcie niewątpliwie wybiegające w naszą zawodową przyszłość. Konkurs przewidziany jest dla młodych architektów, ponieważ jego organizatorzy pragnęli, aby ten istotny dla poglądów architektonicznych problem „przestrzeni otwartej” zaistniał już na początku ich kariery zawodowej, uczulając ich na te sprawy.
Wypada wyjaśnić, że konkurs stypendialny utworzony został w czasie, w którym kontakty z zagranicznym światem zawodowym nie były zbyt łatwe i jego celem głównym było ułatwienie ich laureatowi konkursu. Dlatego też depozyt wieczysty złożony był w dewizach i podobnie w dewizach wypłacana była nagroda, a istotna pomoc SARP-u polegała na uzyskaniu paszportu, wiz i nawiązaniu – wg wskazówek laureata – odpowiednich zagranicznych kontaktów merytorycznych. Wypada też dodać – bo w tym aspekcie zaszły dość niekorzystne zmiany – że dla depozytu wieczystego z racji jego charakteru ustalono stopę 13%, co w przekroju 3-letnim dawało – w ówczesnych warunkach – dość atrakcyjną wysokość nagrody.
Zagadnienia organizacyjne przejęło Stowarzyszenie Architektów Polskich, w którym dr Ewa Cieszyńska pełni-i z którego inicjatywy przed czterema laty konkurs ten został objęty honorowym patronatem ministra kultury i dziedzictwa narodowego. Kluczowym problemem stało się jednak pozyskanie ofiarodawców i zgromadzenie odpowiednich funduszy na koncie stypendialnym. Na poparcie tej inicjatywy ze strony czynników oficjalnych nie można było liczyć, dlatego też sprawa ciągnęła się przez siedem lat, zanim doszło do pierwszego rozstrzygnięcia konkursu. W końcu głównym fundatorem został sam pomysłodawca, o czym wie stosunkowo niewielkie grono osób i co jest szczególnym ewenementem w naszym życiu publicznym.
Zgodnie z wykazem przesłanym przez Tadeusza Baruckiego Od początku uruchomienia akcji konkursowej przyznano w kolejnych jego edycjach nagrody, które otrzymali:
1984 – Marek Szumański (Oddział Warszawski SARP), za całokształt dotychczasowej twórczości w zakresie kształtowania krajobrazu
1988 – Wojciech Trzupek (Oddział Warszawski SARP), za całokształt osiągnięć twórczych w dziedzinie kształtowania przestrzeni otwartej w krajobrazie i związane z tym inspirujące poszukiwania graficzne
1991 – Agnieszka Wośko (Oddział Warszawski SARP), za inspirujący charakter pracy „Wzgórze Odrodzenia”, która zarówno w swoich założeniach programowych, jak i rozwiązaniach formalnych umiejętnie łączy elementy kształtujące krajobraz z obiektami architektury oraz za jej bogatą warstwę intelektualną
1994-1997 – nagrody nie przyznano
2000 – Tomasz Myczkowski (Oddział Wrocławski SARP), za wyróżniające osiągnięcia w dziedzinie kompozycji przestrzeni otwartej (Koncepcja nowego wystroju pl. Kościuszki we Wrocławiu, konkurs na nową płytę Rynku, placu Solnego i fragmentu ul. Świdnickiej)
2003 – Jarosław Kołodziejczyk (Oddział Częstochowski SARP), za wyróżniające osiągnięcia w dziedzinie przestrzeni otwartej, w szczególności za zrealizowany projekt Cmentarza Komunalnego w Częstochowie, doskonale wpisany w otaczający krajobraz, a także kreujący nowe wartości przestrzenne, tak w ramach relacji między projektowanymi obiektami i krajobrazem, jak i tworzenia samoistnych form krajobrazu
2006 – brak zgłoszeń
2009 – Agata Perepeczo (Oddział Koszaliński SARP), za dorobek w dziedzinie twórczego kształtowania przestrzeni otwartej, podkreślający zainteresowania laureatki wykraczające poza sam proces projektowy
Łatwo policzyć, że nagrody były rozdzielane sześciokrotnie, a jednym z laureatów został Tomasz Myczkowski, pracownik Wydziału Architektury PWr. W ten sposób postać Ewy Cieszyńskiej została przywrócona pamięci nowego pokolenia pracowników uczelni.
Dzieło otwarte
Zakład Projektowania Terenów Zielonych, utworzony przez Ewę Cieszyńską w 1965 r., istniał tylko przez trzy lata. Został zlikwidowany wraz z jej odejściem z uczelni i przez długie lata nikt na WA nie podejmował tej problematyki. Dopiero na fali Solidarności pojawiła się inicjatywa utworzenia międzyuczelnianego Studium Architektury Krajobrazu. Autorami pomysłu byli: dr inż. arch. Krystyna Gessler-Wiejak, rzeźbiarka Łucja Skomorowska-Wilimowska i zasłużony dla Wrocławia architekt krajobrazu Janusz Szymański. Pomimo przychylnego stanowiska władz PWr (1) i PWSSP przed stanem wojennym nie doszło jednak do żadnych konkretnych ustaleń w tej kwestii. Dwuletnie podyplomowe Studium Architektury Krajobrazu udało się zorganizować na Wydziale Architektury dopiero w 1993 r. pod kierunkiem autorki niniejszego tekstu. Od tego czasu jest ono wznawiane regularnie, a z początkiem lat 2000. Jego prowadzenie przejął dr inż. arch. Artur Kwaśniewski. Studium ma charakter interdyscyplinarny, ale główny ciężar jego obsługi merytorycznej spoczywa na pracownikach Zakładu Kształtowania Środowiska.
Pochodną Studium stały się zagraniczne seminaria wyjazdowe, organizowane przez Zakład, począwszy od 1995 r. Od roku 2000 odbywają się one niemal corocznie pod hasłem Krajobrazy XXI wieku. Idee, strategie, realizacje, gromadząc reprezentantów niemal wszystkich ośrodków akademickich zainteresowanych tą problematyką (2).
Również poprzez opracowania dla parku Szczytnickiego staliśmy się niepostrzeżenie sukcesorami pewnej wizji Ewy Cieszyńskiej oraz jej misji życiowej, o której wspominał w 1972 r. Henryk Buszko, pisząc: Wybrała ten zawód, który w jej rozumieniu dawał największą możliwość służenia swojemu narodowi. Była architektem projektującym i uczącym. Wierzyła, że wszystko to, czego Jej pokolenie nie zdoła wykonać, będą wykonywać nasi następcy (3).
22 grudnia 2011 r. Tadeusz Barucki zwrócił się do Zarządu Głównego SARP z pismem o rozważenie możliwości przekazania Zakładowi Kształtowania Środowiska WA PWr organizacyjnego i merytorycznego kierowania kolejnymi edycjami konkursu imienia Ewy Kazimirowskiej-Cieszyńskiej na temat architektury przestrzeni otwartej. Zaznacza też, że: Decyzja taka nie oznacza przy tym oderwania tej akcji od SARP-u, pozostawiając mu nadal firmowanie konkursu i wręczanie laureatom dyplomów w czasie kolejnych Walnych Zjazdów Delegatów SARP (…)
Bez zakończenia
26 stycznia 2012 r. Rada Wydziału Architektury PWR. Jednoznacznie poparła wniosek o uczczenie pamięci własnych LUDZI MARCA. Pierwszym krokiem na tej drodze stała się próba przypomnienia barwnej, wielowymiarowej sylwetki Ewy Kazimirowskiej-Cieszyńskiej*. Trwają rozmowy z przedstawicielami SARP na temat udziału uczelni w organizacji konkursu. Dokładnie w 44. rocznicę rozpoczęcia wiecu okupacyjnego na Politechnice Wrocławskiej – 14 marca 2012 r. miało się odbyć (ostatecznie odbyło się 28.03.2012 r.) uroczyste nadanie Sali seminaryjnej Zakładu Kształtowania Środowiska imienia Ewy Cieszyńskiej. W uroczystości wzięli udział członkowie Rady Wydziału, przedstawiciele wrocławskich oddziałów SARP, TUP oraz członkowie rodziny Ołpińskich wraz z przyjaciółmi Ewy, bez których udziału, pomocy oraz inspiracji powstanie tego portretu po latach nie byłoby możliwe.
Alina Drapella--Hermansdorfer
Na zdjęciu: Przyjaciele i rodzina przed Zakładem Kształtowania Środowiska przy plakacie poświęconym Ewie Cieszyńskiej (fot. Krzysztof Mazur)
* Na łamach „Pryzmatu” – patrz: nr 253, s. 64.
1) Zaszczytną funkcję rektora pełnił wówczas prof. dr hab. inż. arch. Tadeusz Zipser.
2) Seminaria nie odbyły się tylko w latach 2007 i 2008.
3) Komunikat SARP nr 10 z 1972 r.
Nasze strony internetowe i oparte na nich usługi używają informacji zapisanych w plikach cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie plików cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki, które możesz zmienić w dowolnej chwili. Ochrona danych osobowych »