TWOJA PRZEGLĄDARKA JEST NIEAKTUALNA.

Wykryliśmy, że używasz nieaktualnej przeglądarki, przez co nasz serwis może dla Ciebie działać niepoprawnie. Zalecamy aktualizację lub przejście na inną przeglądarkę.

 

Prace dyplomowe studentów W1 nagrodzone przez Ministerstwo Rozwoju

Data: 27.02.2020 Kategoria: nagrody/odznaczenia/medale, Wydział Architektury

Michał Pieczka i Konrad Zaborski z Wydziału Architektury PWr zostali docenieni w konkursie na najlepsze prace dyplomowe. Nagrody przyznało im Ministerstwo Rozwoju.

W dorocznym ministerialnym konkursie nagradzane są najlepsze prace dyplomowe, rozprawy doktorskie i publikacje w dziedzinach: architektura i budownictwo, planowanie i zagospodarowanie przestrzenne oraz mieszkalnictwo. W tegorocznej edycji Ministerstwo Rozwoju doceniło czworo laureatów z Politechniki Wrocławskiej.

W kategorii rozpraw doktorskich nagrodzono dr inż. arch. kraj. Aleksandrę Gierko za pracę „Wybrane aspekty rekultywacji terenów podmokłych w kontekście pól irygacyjnych Wrocławia” (promotor: dr hab. inż. arch. Alina Drapella-Hermansdorfer, prof. uczelni) oraz dr inż. arch. Zuzannę Napieralską za rozprawę „Zabudowa jednorodzinna Wrocławia z lat 50.-80. XX wieku” (promotor: prof. Elżbieta Przesmycka).

Most, który jest czymś więcej

mostdlawroclawia10.jpgW kategorii prac magisterskich nagrodę przyznano Michałowi Pieczce (aktualnie doktorantowi na Wydziale Architektury) za pracę magisterską „Most dla Wrocławia - forma, konstrukcja, funkcja”. Jej promotorem był dr inż. arch. Zenon Marciniak.

Autor pracy zaprojektował most łączący wrocławską Kępę Mieszczańską i dzielnicę Nadodrze (miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego przewiduje w tym miejscu połączenie). Jego konstrukcja opierałaby się o stalowe ramy tworzące szkielet do wypełniania funkcjami – w ten sposób powstałyby przestrzenie, które zależnie od potrzeb mogłyby zmieniać swoje przeznaczenie.

- Po wizycie na Ponte Vecchio, najstarszym z florenckich mostów, zacząłem się zastanawiać, w jakim stopniu most z zabudową jest rozwiązaniem unikalnym – opowiada Pieczka. – Sprawdziłem, że przez wieki było to bardzo popularne rozwiązanie i takie obiekty występowały w całej Europie. Podobnie jak mosty kryte, czyli bez zabudowy, ale zabezpieczone pokryciem. Konstrukcje z zabudową istniały również we Wrocławiu. Zacząłem też zadawać sobie pytania o ciągłość miasta i jego funkcjonowanie. Jak ta sytuacja wyglądała historycznie i obecnie oraz jakie wyzwania stawia przed nami jutro. To skłoniło mnie do rozważań o funkcji, jaką pełniły kiedyś mosty, a jaką dziś, będąc zazwyczaj dość biernymi przestrzeniami komunikacji. Poszedłem dalej, zadając sobie pytania, jak mogą wyglądać i jak mogą być konstruowane mosty. Stąd pomysł na mój dyplom.

Most zaprojektowany przez Pieczkę tworzyłyby dwa skrzydła pomiędzy otwartym ciągiem pieszo-rowerowym, którego proporcje nawiązywałyby do sąsiednich ulic Nadodrza. Obie części obiektu byłyby połączone kładkami znajdującymi się ponad ulicą. Obiekt dawałby możliwość zejścia wprost do samej Odry na znajdujący się na niej pływający pomost.

aksonometria_most_dla_wroclawia.jpg

Pieczka wybrał oszczędne w wyrazie materiały takie jak malowaną na biało stal, szkło i beton architektoniczny, które w projekcie uzupełnił o zieleń roślinności.

Most jako centrum kultury

mostdlawroclawia6.jpgObiekt mógłby elastycznie zmieniać swój kształt i funkcje. Jego stalowy szkielet pozwalałby bowiem na wkładanie nowych lokali i przestrzeni jak w szuflady, a do tego mógłby zostać w całości lub w części zabudowany przestrzeniami o ścianach pełnych lub częściowo przeszklonych – zgodnie z aktualnymi potrzebami.

- Możliwe byłoby tam stworzenie np. przestrzeni dwukondygnacyjnych, a ich wydzielanie odbywałoby się poprzez zmiany położenia lekkich ścian działowych. Zaproponowałem także sufity podwieszane i podniesione podłogi. Takie rozwiązania i uniezależnianie od siebie „składowych obiektu” pozwalałoby na znaczne ingerencje we wnętrza mostu i na uniknięcie burzenia – w razie konieczności większych zmian – tłumaczy.

Jak podkreśla autor, ważne było dla niego uzyskanie jak największej powierzchni zewnętrznej w postaci tarasów i dachu użytkowego, skąd można by podziwiać widok na miasto i przyjemnie spędzać czas. Most długi na 98 metrów miałby ponad 6,1 tys. mkw. powierzchni użytkowej i prawie 2 tys. mkw. tarasów i dachów oraz ponad tysiąc mkw. powierzchni ciągu pieszego rowerowego.

W przestrzeni mostu – według projektu autora – działałoby Forum Badań nad Miastem. Byłaby to jednostka badawcza i kulturalna zajmująca się Wrocławiem i jego rozwojem – jego historią, współczesną kondycją miasta i scenariuszami jego przyszłości. Badania byłyby tam prowadzone na wielu płaszczyznach zarówno przestrzennych, społecznych, ekonomicznych, jak i artystycznych (most mógłby stać się rezydencją artystyczną).

mostdlawroclawia11.jpgForum miałoby do dyspozycji przestrzenie biurowe, badawcze, wystawiennicze i wielofunkcyjne pozwalające na organizację spotkań i wydarzeń poświęconych miastu i jego mieszkańcom. Obiekt mieściłby także strefę badań meteorologicznych pełniącą rolę edukacyjną i prowadzącą badania nad mikroklimatem miasta. W przestrzeni mostu mogłyby powstać także: wielofunkcyjna sala taneczna z kompleksem szatni, sale do gry w bilard i tenisa stołowego, sale zabaw dla dzieci, lokale do nauki języków obcych, biura porad obywatelskich i galeria rzemiosła Nadodrza.

- Byłby to rodzaj centrum kultury dla dwóch rozwijających się dzielnic, Kępy Mieszczańskiej i Nadodrza – tłumaczy Pieczka. – Do tego zaproponowałem dwa lokale gastronomiczne i osiem lokali przeznaczonych na wynajem. 

Autor projektu zaznacza, że „Most dla Wrocławia” to próba spojrzenia w przeszłość, kiedy mosty nie były jedynie monofunkcyjnymi przestrzeniami biernej komunikacji.

mostdlawroclawia13.jpg- Takie obiekty ze względu na swój potencjał punktu węzłowego w strukturze miasta były miejscami gwarnymi, gromadzącymi różnorodne aktywności - wyjaśnia. – Zaprojektowany przeze mnie most przywracałby ten charakter, łącząc w sobie zarówno funkcje publiczne, jak i komercyjne. Zróżnicowanie funkcjonalne pozwalałoby na bardziej zrównoważone finansowanie obiektu.

Zamiast pustej działki mieszkanie dla współczesnych nomadów

W kategorii prac inżynierskich nagrodzono z kolei Konrada Zaborskiego. Przygotował on projekt „Hotel jako tymczasowe miejsce zamieszkania” (promotorem był dr inż. arch. Paweł Horn).

hotel_tymczasowe_miejsce_zamieszkania1.jpgStudent postanowił zaproponować rozwiązanie, które zagospodaruje wolne przestrzenie w centrach miast (co może być jednym ze sposobów radzenia sobie z niekontrolowanym rozlewaniem się ośrodków miejskich) oraz będzie nowoczesną modułową strukturą mieszkalną, którą można powielać i dostosowywać do panujących warunków.

- Rozrastające się w szybkim tempie nowe, nieprzemyślane przedmieścia rozrywają spójność i charakter miasta – podkreśla Zaborski. – Osiedla bez dobrej komunikacji publicznej i zapewnionego programu funkcji podstawowych zmuszają mieszkańców do przesiadania się do samochodów, co w rezultacie powoduje przeciążenie systemu komunikacyjnego. Tymczasem w śródmieściu jest jeszcze dużo wolnego miejsca, czego najlepszym przykładem jest choćby wrocławski Plac Społeczny. Przed wojną był to ogromny fragment gęstego miasta, obecnie wykorzystywany wyłącznie do komunikacji, choć ma się to zmienić. Coraz więcej młodych ludzi pracuje zdalnie sprzed ekranu komputera, podróżując po świecie, nie przywiązując się do jednego miejsca. Zapewnienie im systemu budynków mieszkalnych, które nie ograniczałyby ich mobilności, w perspektywie lat na pewno wprowadziłoby nową jakość do Wrocławia – przekonuje.

hotel_tymczasowe_miejsce_zamieszkania2.jpgDlatego zaprojektował budynek tymczasowego zamieszkania, który mógłby być pierwszym z całej sieci ogólnodostępnych budynków mieszkalnych z przestrzeniami co-workingowymi w ścisłym centrum miasta (aby nie generować niepotrzebnych problemów komunikacyjnych). Ich rozmiar byłby zależny od zapotrzebowania rynku. Obiekty byłyby w całości prefabrykowane w technologii drewnianej, co ułatwiałoby montaż i późniejszy recykling.

Na lokalizację pierwszego budynku wybrał działkę przy skrzyżowaniu ulic Purkyniego i Bernardyńskiej - od południa sąsiadującą z Muzeum Architektury, a od wschodu z budynkiem Panoramy Racławickiej.

- Aby ograniczyć koszty inwestycyjne, założyłem, że miasto udostępnia działki budowlane, które są w posiadaniu gminy, ale z różnych powodów stoją puste. Odbywałoby się to na zasadzie obustronnej korzyści: inwestor nie musi płacić za teren, a miasto czerpie zyski z i tak nieużytkowanego terenu – opisuje autor.

Konstrukcja z drewna i dużo szkła

hotel_tymczasowe_miejsce_zamieszkania5.jpgObiekt zaprojektowany przez Zaborskiego składałby się z modułów, których powtarzalność pozwalałaby na trzy warianty budynku: cztero-, sześcio- i ośmiokondygnacyjnego. Najważniejsze w projekcie moduły mieszkalne miałyby przestrzeń do dowolnego zaaranżowania i oddzielne łazienki.

Na parterze działałaby niewielka kawiarnia, a przy bocznym wejściu znalazłaby się pergola zatopiona w zieleni, która byłaby miejscem odpoczynku i rekreacji. Podobnie jak dostępny dla wszystkich taras na ostatnim piętrze budynku. Na co drugiej kondygnacji powstałaby strefa wspólna z aneksem kuchennym i miejscami do pracy – dostępna tyko dla lokatorów z obu pięter, aby mogli pracować w ciszy.

Kondygnacja typowo mieszkalna miałaby cztery pokoje – dwa dwuosobowe i dwa jednoosobowe, kondygnacja z przestrzenią wspólną – dwa mieszkania dwuosobowe.

hotel_tymczasowe_miejsce_zamieszkania10.jpgW budynku nie byłoby recepcji, baru ani pomieszczeń konferencyjnych. Wynajmowanie pokoi odbywałoby się tam zdalnie np. za pomocą aplikacji mobilnej.

Głównym elementem konstrukcyjnym budynku byłoby drewno. Ze względów zarówno estetycznych, jak i ekologicznych.

- Zdecydowałem o wyeksponowaniu w jak największym stopniu masywnych elementów drewnianych, aby były widoczne z zewnątrz i wewnątrz budynku. Zestawiłem ich ciepły kolor z dużymi szklanymi płaszczyznami dla uzyskania efektu lekkości – opowiada autor. – Także we wnętrzach wykorzystuję estetykę masywnych elementów drewnianych, które w świetny sposób tworzą ciepły i przyjazny dla człowieka charakter.

hotel_tymczasowe_miejsce_zamieszkania11.jpgJak podkreśla autor projektu, drewno i konstrukcja budynku pozwoliłyby na szybki montaż i demontaż obiektu, nie wymagając przy tym takich nakładów jak przy rozbiórce klasycznego budynku – a przy tym drewno może potem zostać w łatwy sposób poddane recyklingowi.

Zaborski tłumaczy też, że nowe technologie, czyli drewno klejone warstwowo i drewno CLT (cross laminated timber) pozwalają na dokładną prefabrykację elementów budowlanych oraz niwelują naturalne tendencje drewna litego do wypaczania się, pęcznienia lub kurczenia. Do produkcji najnowszych płyt z drewna klejonego używa się nieszkodliwego kleju pochodzenia naturalnego.

Szczegółowe informacje na temat konkursu Ministerstwa Rozwoju tutaj.

Lucyna Róg

Galeria zdjęć

Politechnika Wrocławska © 2025

Nasze strony internetowe i oparte na nich usługi używają informacji zapisanych w plikach cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie plików cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki, które możesz zmienić w dowolnej chwili. Ochrona danych osobowych »

Akceptuję