TWOJA PRZEGLĄDARKA JEST NIEAKTUALNA.
Wykryliśmy, że używasz nieaktualnej przeglądarki, przez co nasz serwis może dla Ciebie działać niepoprawnie. Zalecamy aktualizację lub przejście na inną przeglądarkę.
Data: 19.12.2019 Kategoria: aktualności ogólne, działania społeczne, uczelnia dostępna
Jak wygląda stosunek wykładowców do studentów z niepełnosprawnościami? Co myślą o innych studentach? Jaką wiedzę na temat dostępnych form pomocy osobom z niepełnosprawnościami mają pracownicy Politechniki? Odpowiedzi na te pytania szukały badaczki z Wydziału Informatyki i Zarządzania PWr.
Politechnika Wrocławska jest w czołówce polskich uczelni, jeśli chodzi o wsparcie dla studentów z niepełnosprawnościami, dlatego w grudniu tego roku otrzymała 14 mln zł z NCBiR dofinansowanie do projektu „Uczelnia dostępna” w tzw. „ścieżce maxi”, czyli dla szkół wyższych radzących sobie najlepiej.
Na pomysł przeprowadzenia badań „Wiedza i świadomość, potrzeby i przygotowanie środowiska akademickiego do współpracy z osobami z niepełnosprawnością” wpadła dr inż. Katarzyna Jach z Wydziału Informatyki i Zarządzania. Od kilku lat współpracuje z Laboratorium Tyfloinformatycznym, gdzie dostosowuje się materiały naukowe do potrzeb osób z niepełnosprawnościami, zwłaszcza z dysfunkcją wzroku oraz z Klubem Studenckim „SKOK”, który zrzesza na uczelni studentów z niepełnosprawnościami.
– Chciałam sprawdzić czy zajęcia, które prowadzę z naszymi studentami, mają jakiekolwiek przełożenie na ich postawę wobec osób z niepełnosprawnościami. Zaczęłam szukać narzędzi, które by to diagnozowały oraz opracowywać własne we współpracy z dr Anną Borkowską z Wydziału Informatyki i Zarządzania. Niemal w tym samym czasie okazało się, że uczelnia planuje przystąpić do projektu, który wymaga przeprowadzenia badań i diagnoz, a dotyczy wsparcia osób z niepełnosprawnościami. Warunkiem przystąpienia do program „Uczenia dostępna” było przeprowadzeniu audytu uczelni z m.in. tego obszaru – tłumaczy dr Katarzyna Jach.
Dr Katarzyna Jach prowadzi w Tyflolabie – jak sama to nazywa – zajęcia uświadamiające dla studentów. Często dopiero podczas warsztatów uczestnicy dowiadują się, że na uczelni działa Laboratorium Tyfloinformatyczne, ale przede wszystkim mogą na własnej skórze poczuć jak to jest być osobą niewidzącą. Mają bowiem możliwość wypróbować gogli symulujących wady wzroku, a także, wyposażeni w laskę lub w opasce na oczach, przejść się ścieżkami przeznaczonymi dla osób niewidomych i niedowidzących przygotowaną w D-21.
– Mają z tego frajdę, ale przyznają też, że są to dobre, bo praktyczne zajęcia, które mocno ich uświadamiają. Ponadto oglądają pomoce, które są przygotowywane głównie dla osób niewidomych. Wszyscy słyszeli, że istnieje alfabet Braille’a, ale niewiele osób zna szczegóły. Nie wiedzą również, że osoba niewidoma może korzystać z nowoczesnych technologii. To – nawet dla studentów informatyki – jest nowe, zaskakujące doświadczenie – mówi dr Katarzyna Jach.
Badanie zostało podzielone na dwie części. W części ilościowej przebadano ponad 200 osób ze wszystkich wydziałów, w tym po 51 studentów pełnosprawnych i 51 niepełnosprawnych oraz nauczycieli akademickich i pracowników administracji uczelni. W badaniu jakościowym wzięła udział również kadra zarządzająca.
– W tym wypadku przeprowadziliśmy pogłębione wywiady indywidualne, bo jest to grupa trudno dostępna i nieliczna. W dodatku niedysponująca wolnym czasem – wyjaśnia dr Anna Borkowska. – Interesowało nas, co kadra zarządzająca myśli i mówi o niepełnosprawnościach? Jaką mają jej definicję?
Badanie ilościowe było oparte na zestawie kwestionariuszy. Inne przygotowano dla pracowników naukowych, inne dla administracji, a jeszcze inne dla studentów.
Pracowników dydaktycznych zapytano m.in. o to, jak przebiega proces nauczania, jak postrzegają osoby i studentów z niepełnosprawnością oraz jaki mają do nich stosunek?
– Tutaj odnotowałyśmy dość niski poziom wiedzy, a także poczucie pewnej niepewności i bezradności ale dużą gotowość do współpracy z takimi studentami – mówi dr Anna Borkowska. – Okazało się, że ogólnie nie wiemy, jak z takimi osobami postępować, ale też niewiele wiemy o możliwościach wsparcia na poziomie wydziałów czy uczelni. Dostrzeżono nawet potrzebę stworzenia odpowiednich narzędzi do współpracy z niepełnoprawnymi.
Dr Katarzyna Jach i dr Anna Borkowska przy badaniu postaw zadawały bardzo różne pytania, które czasami budziły spore emocje lub wręcz kontrowersje. Jednym z takich pytań było: czy uważa Pan/Pani, że dla osoby niepełnosprawnej najlepiej byłoby żyć i pracować w specjalnych wspólnotach?
– Ludzie tutaj potrafili bardzo mocno zaprotestować. W ogóle muszę przyznać, że nasze badania budziły spore emocje. Jedynie nieco zdystansowana i okazująca mniej emocji okazała się grupa studentów pełnosprawnych – opowiada dr Katarzyna Jach.
Dla badaczek ważnymi pytaniami były te dotyczące postaw wobec niepełnosprawnych, dystans społeczny i przekonania równościowe wobec nich: jak blisko jesteśmy w stanie razem funkcjonować, czy może to być nasz małżonek, współpracownik czy nauczyciel dziecka?
Okazało się, że najbardziej otwartą postawę wobec osób niepełnosprawnych wykazali pracownicy administracyjni, natomiast kadra zarządzająca posiada największą wiedzę ogólną na ich temat.
Niezwykle interesujące okazały się odpowiedzi związane z postrzeganiem niepełnosprawnych studentów przez pełnosprawnych i odwrotnie. – Początkowo myślałyśmy, że to będzie banalna część kwestionariusza – wyjaśnia dr Anna Borkowska. – Była to po prosta lista ok. 70 przymiotników, które opisywały ludzi, np. leniwy, pracowity, inteligentny, otwarty, czuły. Zadaniem osoby ankietowanej było odpowiedzieć, które z tych cech określają typowego studenta, a które niepełnosprawnego. To narzędzie badało poziom stereotypizacji i okazało się wyjątkowo ciekawe – mówi dr Anna Borkowska.
Uczestnicy mogli odmówić odpowiedzi na te pytania, ale informacja ta była przed nimi ukryta. Dopiero, gdy badany zapytał o taką możliwość lub wręcz odmawiał odpowiedzi, dowiadywał się, że jest taka możliwość.
– Chciałyśmy ustalić czy niepełnosprawność zmienia obraz studenta. I okazało się, że zmienia, i to znacząco – tłumaczy dr Katarzyna Jach. – Obraz studentów z niepełnosprawnością jest dużo lepszy niż typowych studentów i to niezależnie od tego, czy oceniają to studenci czy pracownicy.
Z badania wynika, że student niepełnosprawny jest postrzegany jako inteligentny, pracowity, trochę wycofany, ale sumienny i punktualny. Jednocześnie jest w jakiś sposób zorientowany na innych i na relacje. Z kolei typowy student również jest inteligentny i tutaj kończą się podobieństwa, bowiem jednocześnie jest postrzegany jako sprytny, zabawowy czy towarzyski. Tym samym przedstawia się go jako bardziej skupionego na sobie i mniej relacyjnego.
Okazało się także, że są niepełnosprawności, z którymi radzimy sobie lepiej i takie, z którymi mamy kłopot.
– Nie radzimy sobie z osobami, które odbiegają od pewnej normy, od naszego wyobrażenia o normalności, tzw. normalnym funkcjonowaniu. Prezentujemy wobec takich osób umiarkowaną otwartości – wyjaśnia dr Anna Borkowska. – Mam na myśli osoby z depresją lub zespołem Aspergera. Są one dla nas inne, obce, odmienne w sensie psychicznym. Trudno nam je zaakceptować.
Dr Anna Borkowska uważa, że mamy szczególny problem ze zrozumieniem funkcjonowania i wspierania osób z niepełnosprawnością psychiczną i emocjonalną. Wciąż brakuje zasobów na wsparcie terapeutyczne, a na pewno brakuje wiedzy na ten temat, gdzie taki student mógłby się zgłosić, zasięgnąć porady czy uzyskać wsparcie. Uczestnicy badań wskazywali natomiast Jerzego Borowca, pełnomocnika rektora ds. osób z niepełnosprawnościami jako znaną im osobę, u której można uzyskać pomoc.
Z kolei bardzo dobrze radzimy sobie z osobami niepełnosprawnymi fizycznie. W tym zakresie Politechnika Wrocławska jest w sensie architektonicznym bardzo dobrze przystosowana do ich potrzeb. Niepełnosprawność fizyczna – łączona często z osobą poruszającą się na wózku – jest też pierwszym skojarzeniem większości studentów i pracowników. Badania pokazały jednak, że niepełnosprawność kojarzymy jedynie z czymś widocznym. Tymczasem osoba z niepełnosprawnością to również student z implantem w uchu czy cukrzycą, często niewidoczną na pierwszy rzut oka.
Zdaniem badaczek decyzją strategiczną będzie odpowiedzenie sobie na pytanie, czy uczelnia jest miejscem, gdzie powinno się aktywnie kształtować postawy i zachowania studentów. Czy raczej będziemy bazować na tych wartościach, normach i rolach, które nabyli oni do tej pory.
– W kontekście rozwijania dostępności uczelni i edukacji włączającej – odpowiedź na te pytania o konieczność budowania kultury, odwoływania się do wartości, kreowania norm i zachowań w życiu akademickim, jest absolutnie zasadnicza i kluczowa – przekonuje dr Katarzyna Jach.
Ula Małecka
Nasze strony internetowe i oparte na nich usługi używają informacji zapisanych w plikach cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie plików cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki, które możesz zmienić w dowolnej chwili. Ochrona danych osobowych »