TWOJA PRZEGLĄDARKA JEST NIEAKTUALNA.
Wykryliśmy, że używasz nieaktualnej przeglądarki, przez co nasz serwis może dla Ciebie działać niepoprawnie. Zalecamy aktualizację lub przejście na inną przeglądarkę.
Data: 29.04.2020 Kategoria: ludzie politechniki, Wydział Architektury
„Ville nouvelle” – czyli po francusku „Nowe miasto” – 6 czerwca wejdzie do oferty internetowych księgarni we Francji, Belgii, Szwajcarii i Kanadzie. Komiks dr. Łukasza Wojciechowskiego, wykładowcy z Wydziału Architektury PWr, opublikowało francuskie wydawnictwo Éditions ça et la. To debiut wrocławskiego architekta, który do tej pory tworzenie komiksów traktował jako hobby i umieszczał je na swojej stronie internetowej.
Premierę komiksu przewidziano na marzec, ale pandemia pokrzyżowała te plany. Na początku czerwca egzemplarze „Ville nouvelle” znajdą się w ofercie internetowych księgarni krajów frankofońskich – Francji, Belgii, Szwajcarii i Kanady. Wydało je Éditions ça et la, wydawnictwo znad Sekwany specjalizujące się w przekładzie na język francuski komiksów z całego świata. W swojej ofercie mają tytuły autorów m.in. z Włoch, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, USA, Indonezji czy Filipin.
- Fakt, że znalazłem się w tym gronie, to czysty przypadek – opowiada dr Łukasz Wojciechowski, architekt i wykładowca z Wydziału Architektury PWr. – Komiksy rysuję od lat, to jedno z moich hobby. Mam już sporo różnych historii, więc pomyślałem: sprawdzę, czy to może się komuś podobać. Wysłałem kilka do warszawskiego wydawnictwa Kultura Gniewu, a Szymon Holcman pokazał je francuskiemu agentowi, który akurat był w stolicy i szukał nowych tytułów. Spodobały mu się moje komiksy. Do publikacji wydawnictwo wybrało ten, którego akcja toczy się akurat we Francji.
„Ville nouvelle”, czyli „Nowe miasto” zabiera nas w lata 1958-1977, pozwalając śledzić losy zespołu architektów zajętych powojenną odbudową swojego miasta. Nie jest to jednak opowieść historyczna. - Ani komiks o architekturze – podkreśla autor. – To historia o ludziach, a architektura jest tu pretekstem do pokazania uniwersalnych ludzkich zachowań, naszej natury i dążeń.
Akcja zaczyna się więc w latach 50., gdy architekci szukają innowacyjnych koncepcji, które zmienią ich miasto i położą kres projektom „zakorzenionym w burżuazyjnej i imperialistycznej wizji samolubnych elit”. Równość i postęp mają gwarantować wypełniające miasto wielopasmowe drogi ekspresowe, wiadukty i estakady, gładkie betonowe pokrycia i strefy dla pieszych wznoszące się nad ziemią. Z czasem miasto staje się jednak technokratyczną przestrzenią, w której nie ma miejsca dla człowieka, a wszystko staje się zrobotyzowane.
- Fascynuje mnie powojenny modernizm i tworzący go architekci, którzy tak głęboko wierzyli w swoje idee, że byli bezkompromisowi. Lubię puścić wodze fantazji i zastanowić się, do jakiego ekstremum mogłoby dojść, gdyby udało im się zrealizować swoje wizje. „Nowe miasto” pokazuje taką właśnie rzeczywistość. To retro science fiction – opowiada dr Wojciechowski. – Komiks zaczyna się w czasach szybkiego rozwoju techniki. To wtedy pojawiły się pierwsze komputery, loty w kosmos i europejskie elektrownie atomowe, a pod koniec lat 60. skonstruowano Concorde’a, czyli naddźwiękowy samolot pasażerski o napędzie turboodrzutowym. W tym samym czasie architekci projektują swoje nowe miasto, pragnąc zrewolucjonizować świat i stworzyć miejsce idealne. W komiksie pokazuję rzeczywistość, która nie zahamowała tych dążeń. To zatem alternatywna wersja historii, w jakiej nie doszło m.in. do kryzysu paliwowego i nie skończył się apartheid, a Francja nadal jest mocarstwem kolonialnym. Nie chcę zdradzać zbyt wiele, powiem jedynie, że taka wizja świata nie odpowiada architektom zastępowanym przez roboty.
Autor zapewnia, że komiks powinien spodobać się nie tylko osobom zainteresowanym architekturą czy historią Europy. Nie brakuje w nim humoru, nawiązań do popkultury i europejskiej sytuacji politycznej w tamtym okresie. Uważny czytelnik z pewnością uśmiechnie się, gdy natrafi na kadr, w którym jeden z bohaterów w latach 70. nuci sobie utwór Daft Punku – a takich elementów pokazujących, że przyszłość nadeszła wcześniej jest w komiksie sporo.
Dr Wojciechowski narysował „Ville nouvelle” w Autocadzie, czyli programie służącym architektom w ich codziennej pracy projektowej do kreślenia m.in. rzutów, elewacji, przekroi czy detali.
- Tak przyzwyczaiłem się do tego narzędzia, że stało się dla mnie naturalne, że rysuję w nim także komiksy. Poza tym w swoich historiach lubię rytm. Stosuję potworzenia z niewielką zmianą narracji. Autocad pozwala mi szybko opracować taki kadr – tłumaczy.
„Ville nouvelle” ma 76 stron. Wydano go w twardej okładce, w tłumaczeniu Apolonii Stankiewicz. Kilka stron tej opowieści możemy zobaczyć na portalu wydawnictwa. Polska premiera komiksu (w innym wydawnictwie) jest także planowana na ten rok.
Inne komiksy autora znajdziemy na jego stronie oilcomics.wordpress.com, a na jego profilu na Youtube, także pierwszą przygotowaną przez niego animację.
Dr inż. arch. Łukasz Wojciechowski jest nie tylko czynnym architektem i wykładowcą PWr, ale także publicystą, autorem licznych tekstów publikowanych m.in. w „Architekturze-murator”, „Autoportrecie” czy „Architekturze & Biznes”. To współzałożyciel pracowni VROA Architekci i fundacji Jednostka Architektury. Wykładał m.in. w Deutsches Architektur Museum, Architektur Zentrum Wien i Muzeum Sztuki Współczesnej w Warszawie. Jest współautorem Muzeum Współczesnego we Wrocławiu i Regionalnego Centrum Turystyki Biznesowej. Autor publikacji: „We wstecznym lusterku” (2014), „Bryk do architektury”(2015) i „Architektura racjonalnej Europy” (2019), współautor książki „Architektki” (2016). W ubiegłym roku w Oficynie Wydawniczej Politechniki Wrocławskiej ukazała się jego monografia „Związki architektury modernistycznej i motoryzacji indywidualnej” – o książce można przeczytać tutaj. Kurator wystawy 2.5D Young Polish Architects prezentowanej w Tallinie, Helsinkach, Brnie i Pilźnie. Prowadził blog o architekturze niepokoje.wordpress.com.
Lucyna Róg
Nasze strony internetowe i oparte na nich usługi używają informacji zapisanych w plikach cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie plików cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki, które możesz zmienić w dowolnej chwili. Ochrona danych osobowych »