TWOJA PRZEGLĄDARKA JEST NIEAKTUALNA.

Wykryliśmy, że używasz nieaktualnej przeglądarki, przez co nasz serwis może dla Ciebie działać niepoprawnie. Zalecamy aktualizację lub przejście na inną przeglądarkę.

 

AKL w drodze na Florydę. Studenckie samoloty gotowe do walki o medale

Samolot zbudowany do startu w klasie Advanced

Studenci Politechniki Wrocławskiej wyruszyli na zawody SAE Aerodesign East. Na międzynarodowych mistrzostwach konstruktorów lotniczych wystartują z trzema samolotami bezzałogowymi własnej konstrukcji. W planach mają walkę o medale.

Po raz pierwszy członkowie Akademickiego Klubu Lotniczego PWr zamierzają wystartować z trzema samolotami w obu amerykańskich edycjach zawodów SAE Aerodesign – marcowych East i kwietniowych West.

Zespół AKLZa nimi długie miesiące w warsztacie, których efektem są trzy konstrukcje – każda przeznaczona do rywalizacji w innej klasie zawodów.

Samoloty do zadań specjalnych

W Regular wystartuje samolot o długości 2,6 m i skrzydłach o rozpiętości 5,5 m. Waży 7 kg, a uniesie 18 kg – przy silniku o mocy 750 W.  

–  Zadaniem w tej klasie było zbudowanie samolotu o jak największej rozpiętości. Musi wznieść się na wysokość 100 stóp, czyli około 30,5 metra, zabierając ze sobą jak najwięcej stalowych płytek – opowiada Mateusz Dziedzic, główny konstruktor bezzałogowca klasy Regular. – Mimo że organizatorzy zawodów obniżyli dopuszczalną moc silnika z 1kW do 750 W, udało nam się zwiększyć masę startową z 10 do 25 kg. Oznacza to, że nasz samolot w locie „na pusto” udźwignie tyle samo, ile poprzedni w pełni naładowany.

Do startu w konkurencji Micro studenci przygotowali 1,5-metrowy samolot o rozpiętości skrzydeł 0,9 m i ważący zaledwie kilogram. Jest w stanie udźwignąć 1,7 kg przy mocy silnika 450 W.

Samoloty AKLW czasie zawodów wystartuje z platformy o długości 9 stóp (około 274 cm) przypominającej niski stół - co symuluje misję startu z lotniskowca. Musi szybko oderwać się od niej, nie dotykając podłoża po starcie – a do tego zabrać ze sobą jak największy ładunek w postaci kartonowych pudełek i stalowych płytek. Statek powietrzny ma też jak najszybciej dotrzeć na dystans 91 m, tam zakręcić i wylądować bez uszczerbku.

W Advanced – czyli najbardziej złożonej i wymagającej konkurencji zawodów – AKL będzie walczyć o jak najlepszy wynik z 2-metrowym samolotem, który waży 6,5 kg i ma trzymetrowe skrzydła. Podniesie 10-kilogramowy ładunek przy silniku o mocy 750 W.

- Maszyna ma symulować misję pożarniczą, czyli transportu wody w trudno dostępnych terenach. Dlatego w kilku lotach ma przenieść jak najwięcej wody w zwykłych plastikowych butelkach, którą po lądowaniu studenci muszą w określonym czasie przelać do jednego zbiornika – wyjaśnia Nikodem Perła, wiceprezes AKL.

W każdej rundzie oprócz zrzutu wody samolot będzie wyrzucać tzw. PADA, czyli Powered Autonomous Delivery Aircraft. Organizatorzy zawodów będą zmieniać miejsce zrzutu, nie informując o jego lokalizacji, a jedynie oznaczając ją zmienianym co rundę znakiem graficznym o 60-centymetrowej średnicy.

Samolot musi więc – dzięki algorytmom rozpoznawania obrazu – wykryć ten znak na obrazie z kamery, a następnie obliczyć najlepszą trajektorię zrzutu PADA. A ten musi wylądować maksymalnie w promieniu pięciu metrów od symbolu, przy czym wszystko to musi odbywać się autonomicznie.

newsletter_2023_14.jpg

Po wszystkich lotach ze zrzuconych elementów PADA członkowie zespołu mają zbudować łazik, który przewiezie zgromadzoną wodę przez tor przeszkód i dotrze na wyznaczone przez organizatorów miejsce. Na budowę łazika i transport wody studenci mają zaledwie kilka minut.

Punktowana będzie objętość wody przetransportowana przez samolot i przewieziona przez łazik, przy czym ta druga będzie miała wyższy mnożnik punktowy. Do sumy punktów doliczane są też noty z trzech najlepiej ocenionych lotów samolotu.

Misja podium

- Największym wyzwaniem w przygotowaniach do tego sezonu był jak zwykle czas – podkreśla wiceprezes AKL. – Postawiliśmy sobie wysoko poprzeczkę, kosztem praktycznie każdej wolnej chwili. Dużo wymagał od nas także tegoroczny samolot w klasie Regular. Nigdy jeszcze w historii koła nie mieliśmy okazji budować bezzałogowca o rozpiętości skrzydeł aż 5,5 metra. Samo zorganizowanie się z takimi gabarytami w naszym warsztacie stanowiło spory problem, ale daliśmy radę!

Samolot zbudowany do startu w klasie Micro

Akademicki Klub Lotniczy mierzy jak zwykle wysoko. Studenci liczą na to, że na Florydzie powtórzą sukces z poprzedniego roku, skąd wrócili wtedy z pierwszym i drugim miejscem (za odpowiednio – Advanced i Micro). – A marzeniem jest złoto w każdej kategorii – mówi Nikodem Perła. – Sądzimy, że jesteśmy na to gotowi.

Do USA poleciało 16 członków klubu. Pierwszych kilka dni spędzą na testowaniu swoich samolotów w lokalnych warunkach pogodowych. Same zawody zaczną się 10 marca w miejscowości Lakeland.


Zespół AKLAkademicki Klub Lotniczy PWr to jedno z pięciu kół strategicznych naszej uczelni. Działa przy Wydziale Mechaniczno-Energetycznym, ale tworzą je studenci z wielu wydziałów PWr.

Od 2009 r. AKL reprezentuje Polskę i Politechnikę Wrocławską m.in. na zawodach SAE Aero Design w USA, skąd studenci przywieźli już kilkanaście medali za miejsca na podium w trzech klasach rozgrywek. Większość byłych członków koła – absolwentów PWr – pracuje obecnie w branży lotniczej.

W ostatnim czasie w klubie zmienił się zarząd, a po dużej rekrutacji do AKL dołączyło 20 nowych osób – w większości studentek i studentów pierwszego roku studiów. Obecnie koło tworzy 45 osób.

lucy 

Galeria zdjęć

Politechnika Wrocławska © 2024

Nasze strony internetowe i oparte na nich usługi używają informacji zapisanych w plikach cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie plików cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki, które możesz zmienić w dowolnej chwili. Ochrona danych osobowych »

Akceptuję