Wycieczki, projekty popularyzatorskie, warsztaty, konferencje, gry miejskie i instalacje artystyczne – tym na co dzień zajmują się najaktywniejsi studenci z Wydziału Architektury. Swoje projekty pokazywali w czwartek podczas targów kół naukowych, przekonując młodszych kolegów, by do nich dołączyli

W drugiej edycji targów (organizowanych w budynku E-1) wzięło udział osiem kół naukowych i Samorząd Studencki Wydziału Architektury PWr. Studenci zachęcali swoich kolegów do zajrzenia na ich stanowiska m.in. własnoręcznie pieczonymi ciastami i słodyczami oraz konkursami i zabawami, a przede wszystkim prezentacjami swoich projektów.

Humanizacja Środowiska Miejskiego przykuwała wzrok miniaturą pawilonu, który w ubiegłym roku stanął na placu Solnym, oraz makietą pokazującą możliwości zagospodarowania kamienicy na Wyspie Słodowej. Na stoisku koła można było obejrzeć również zdjęcia z tegorocznej szkoły letniej, zorganizowanej we współpracy z holenderskim Uniwersytetem Technicznym w Delft. Jej tematem były konstrukcje mieszkalne, które mogą zostać wykorzystane jako schronienia dla uchodźców lub ofiar katastrof naturalnych. – W tym roku także planujemy wiele akcji społecznych. Chcemy m.in. ukończyć projekt „Zrównaj kampus”, w ramach którego stworzymy mapę miejsc w kampusie naszej uczelni sprawiających trudności osobom z niepełnosprawnościami – opowiadała Katarzyna Dominiak, członkini koła.

Swoje stanowisko przygotowało też jedno z najmłodszych kół na Wydziale Architektury – Wrocławska Modernistyczna Architektura, które powstało na początku tego roku akademickiego. – Tworzą je osoby zaangażowane w organizację tegorocznych Dni Architektury Maksa Berga – opowiada Elżbieta Kłeczek, członkini koła. – Pomyśleliśmy, że warto byłoby zdziałać razem trochę więcej. Na pewno będziemy kontynuować naszą współpracę z Halą Stulecia, ale mamy też masę innych planów, takich jak gry miejskie czy happeningi. Chcemy pokazywać wrocławianom architekturę modernistyczną w ich mieście, pokazać jej piękno i uświadomić, że to może być element wyróżniający nasze miasto i promujący je.

Koło zachęca do udziału w spotkaniu rekrutacyjnym zaplanowanym na 16 listopada (godz. 20, budynek E-5, sala 301).

Na popularyzację architektury i działania prospołeczne stawia natomiast Koło Naukowe Pop Arch. Jednym z jego największych projektów jest Wspólna Inicjatywa Architektoniczna, w tym roku organizowana po raz szósty. – To warsztaty, w czasie których młodzi architekci szkolą się, na co zwracać uwagę i jak projektować budynki i wnętrza dla osób z bardzo różnymi rodzajami niepełnosprawności. Następnie przygotowane przez nich projekty są realizowane dzięki finansowaniu inwestorów – tłumaczy Karolina Kołpaczyńska z koła. – Brak ułatwień dla osób niepełnosprawnych to ciągle bardzo duży problem w naszym kraju. Ponad 12 proc. Polaków to osoby z niepełnosprawnościami, ale na co dzień nie zdajemy sobie z tego sprawy, bo ich nie widujemy. Dlaczego? Bo tkwią w swoich domach, często bojąc się opuścić jedyne przyjazne dla nich przestrzenie. Trzeba to zmieniać.

W czasie warsztatów ich uczestnicy ściśle współpracują z inwestorami – fundacjami, organizacjami i osobami prywatnymi, które muszą dostosować swoje przestrzeni do potrzeb osób niepełnosprawnych. Razem opracowują projekt i kosztorys. Dzięki Wspólnej Inicjatywie Architektonicznej możliwe było m.in. wyremontowanie łazienek w Domu Pomocy Społecznej w Ostrowinie tak, by jak najlepiej służyły jego mieszkańcom.

- Mamy też bardzo wiele innych aktywności i planów. Prowadzimy np. prezentacje w przedszkolach, gdzie opowiadamy o architekturze – dodaje Karolina. – Zebraliśmy też kilka tysięcy zakrętek do butelek. Chcemy stworzyć z nich instalację, która będzie zachęcała do gromadzenia takich zakrętek i oddawania ich do punktów skupu albo w czasie akcji charytatywnych. Myślimy o instalacji w formie wielkiego wózka, do którego można byłoby wrzucać kolejne plastikowe zatyczki. Stanęłaby przed budynkiem naszego wydziału. Brakuje nam jedynie rąk do pracy. Dlatego zachęcamy, żeby do nas dołączyć. Spotkanie rekrutacyjne organizujemy 4 listopada o godz. 18 w sali 32.

Na stanowisku Koła Naukowego Warsztat chętni mogli przyjrzeć się zrealizowanym projektom małej architektury, w której specjalizuje się koło. Wśród nich były m.in. instalacja świetlna stworzona na Slot Art Festival z mlecznych rur PCV, taśm ledowych i złączek wydrukowanych przez drukarkę 3D, a także świąteczna instalacja, która w grudniu ozdobiła budynek Wydziału Architektury i zachęcała jego studentów i pracowników do włączenia się w jej tworzenie. – Każdy mógł coś na niej zawiesić, dokleić itp. – wyjaśnia Damian Kuna, członek koła. – Były więc gwiazdki świąteczne, życzenia, a nawet smok z drutu. Instalacja pomagała w integracji i o to nam chodziło.

Aktualnie koło szuka sponsorów, którzy mogliby wesprzeć je materiałami potrzebnymi do stworzenia „Spoczka”. To projekt siedziska, które zaprojektowali członkowie koła. Miałoby znaleźć się na spoczniku (podeście) między schodami w budynku Wydziału Architektury. Studenci mogliby tam rozsiąść się wygodnie na poduszkach, schować swoje teczki z projektami i rysunkami oraz podładować komputery i telefony. – W naszym budynku bardzo brakuje nam takich miejsc, dlatego postanowiliśmy się tym zająć – opowiada Damian. – Mamy już zgodę władz wydziału na postawienie „Spocznika”, teraz szukamy firm, które zechciałby nas wesprzeć.

W planach koła jest też stworzenie siedzisk na dziedzińcu Wydziału Architektury z betonowych bloków, które chce przekazać studentom studio współpracujące z KN Warsztat.

Jedno z bardziej wyróżniających się stoisk stworzyło Koło Naukowe Historii Architektury ArcHist. Prezentowało m.in. zdjęcia ze swoich wycieczek naukowych, szkice, które powstały podczas nich, i makiety budynków, a także różne rodzaje cegieł. – To np. jest palcówka z XVII w., a tu mamy kształtkę z gotyckiego sklepienia – pokazywał jeden z członków koła.

ArcHist dwa razy w roku organizuje wyjazdy, w czasie których studenci wspólnie z wykładowcami odwiedzają różne miejsca w Polsce i przyglądają się ich architekturze. W najbliższym czasie koło organizuje takie wycieczki do Krzeszowa, Strugi i Chełmska Śląskiego, a kolejny do Warszawy. W tym roku akademickim jego członkowie chcą także przygotować warsztaty, konferencję, otwarte spotkania z wykładowcami Wydziału Architektury i wycieczki związane z wrocławskimi zabytkami.

Na stoisku Koła Naukowego Cardo, organizatora targów, można było wziąć udział w konkursie architektonicznym. Na kilku karteczkach studenci narysowali fragmenty różnych charakterystycznych budowli. Zadaniem uczestników było odgadnięcie, jakie to obiekty. Cardo prezentowało też przygotowany przez siebie przewodnik po Ołbinie, zachęcający najmłodszych do poznawania jego zabytków. – Planujemy już pracę nad kolejnym, tym razem związanym z inną częścią Wrocławia – zdradza Karolina Gabryańczyk, członkini koła.

Studenci zaczynają także współpracę z Fundacją „Dom Pokoju”. Wspólnie chcą m.in. przygotowywać konsultacje społeczne projektów rewitalizacji podwórek, projektować murale i stworzyć mapę czarnych punktów (czyli niebezpiecznych miejsc) Wrocławia widzianego oczami dzieci.

- Rozmawiamy również o warsztatach, w czasie których powstaną projekty rewitalizacji dziedzińca Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu – dodaje Karolina. – Na pewno sporo będzie się u nas działo w tym roku. Ale nie tylko u nas, co widać dzięki targom. Cieszymy się, że nasza inicjatywa spodobała się innym kołom funkcjonującym na naszym wydziale. Mamy nadzieję, że udało nam się dziś zachęcić wiele osób, by dołączyły do ich struktur.

Lucyna Róg