TWOJA PRZEGLĄDARKA JEST NIEAKTUALNA.
Wykryliśmy, że używasz nieaktualnej przeglądarki, przez co nasz serwis może dla Ciebie działać niepoprawnie. Zalecamy aktualizację lub przejście na inną przeglądarkę.
Data: 18.01.2024
Wiktoria Stachura – studentka Wydziału Geoinżynierii, Górnictwa i Geologii PWr, fanka fantastyki, pomagająca przeżyć niezwykłe przygody dzieciom uczestniczącym w koloniach fabularnych „Cztery Światy Hugona Yorcka”.
„Moja miłość do fantastyki zaczęła się w podstawówce od oglądania »Opowieści z Narnii« i przygód Harry’ego Pottera. Potem przyszedł czas na czytanie dzieł Tolkiena i Flanagana.
Kiedy dowiedziałam się, że istnieją kolonie pozwalające mi przeżyć przygody z tych książek, odbywające się w prawdziwych zamkach, wiedziałam, że muszę pojechać!
Zaczęłam jako 13-latka na kolonii magicznej w zamku Gniew. Za drugim razem trafiłam do Świata Tropicieli w Zamku Kliczków i tam zostawiłam serce. Wracam tam co roku. Przez pięć lat jako uczestniczka, a przez ostatnie 2,5 roku jako »psor«, czyli wychowawca.
Nauczyłam się m.in. łucznictwa, podstaw fechtunku, tropienia oraz budowania szałasów i te umiejętności przekazuję kolejnemu pokoleniu. Zajęcia kolonijne z mineralogii, tuż przed pójściem do liceum, okazały się dla mnie przełomowe. Wtedy zakochałam się w minerałach. To wpłynęło na wybór kierunku studiów.
Teraz sama prowadzę zajęcia o minerałach. Wprowadzam do nich naukową wiedzę, podając długie nazwy chemiczne, które brzmią dla dzieci prawie jak zaklęcia.
Uwielbiam pracę z dziećmi ze względu na ich kreatywność. Mimo że prowadzę konkretne zajęcia wielokrotnie, dzieci za każdym razem tworzą zupełnie inne rozwiązania i zadają zaskakujące pytania. Nie da się z nimi nudzić!
Podczas każdej kolonii odgrywamy epizod fabularny. Grałam różne role. Jedno z moich ulubionych wcieleń to wiking. Wynurzyłam się z lasu z pochodnią w ręce, by przekazać zadanie graczom. Miałam okazję wykorzystać swoją znajomość języka islandzkiego, żeby postać była bardziej realistyczna.
Jednak od lat wracam do roli bohaterki Erif Neigo, którą sama stworzyłam. To dziewczyna goniąca za marzeniami, ale w pewnym momencie orientuje się, że te marzenia wcale nie należały do niej. Mam w głowie całą historię Erif, ale teraz jej nie zdradzę, bo przelewam ją na karty mojej pierwszej książki przygodowej”.
Nasze strony internetowe i oparte na nich usługi używają informacji zapisanych w plikach cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie plików cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki, które możesz zmienić w dowolnej chwili. Ochrona danych osobowych »