Łukasz Simbiga – student matematyki stosowanej, srebrny medalista Międzynarodowych Mistrzostw w Grach Matematycznych i Logicznych, lubiący łamigłówki również w czasie wolnym m.in. w formie seriali detektywistycznych, gry w szachy czy wyjść do escape roomów.  

„W przedszkolu nauczycielka uczyła nas liczyć, przyklejając stonodze codziennie kolejną nogę. Przy 24 nogach powiedziałem na głos, że stonoga będzie kompletna za 76 dni. Przedszkolanka potrzebowała chwili, by zrozumieć, co się wydarzyło. Jeszcze tego samego dnia opowiedziała o wszystkim mojej mamie, twierdząc, że nie można takiego talentu zmarnować.  

W GMiL wziąłem udział, żeby sprawdzić swoje możliwości, bo wiedziałem, że to rywalizacja na wysokim poziomie. Pierwszy raz uczestniczyłem w mistrzostwach w 2018 roku, a w 2020 roku zakwalifikowałem się do etapu ogólnopolskiego.  

Jaka była moja strategia? Zadania podzieliłem na łatwe, czasochłonne i »what the hell?!« i rozwiązywałem w tej kolejności. Mimo że znalazłem sposób na część najtrudniejszych łamigłówek, to straciłem punkty, m.in. zapominając o banalnym dzieleniu przez dwa.  

Zarówno w etapie krajowym, jak i międzynarodowym zdobyłem srebrny medal, z czego bardzo się cieszę, ale w przyszłym roku mam apetyt na więcej!   

Wiem, że sam talent nie wystarcza, dlatego ciężko pracowałem i przed zawodami rozwiązałem kilkanaście arkuszy z poprzednich lat GMiL, a w poszukiwaniu rozwiązań i nowych łamigłówek pomagali mi dr Jakub Ślęzak i dr Marek Zakrzewski. Pomogły też lata ćwiczeń na zajęciach dodatkowych, w których brałem udział, dzięki swoim rodzicom. Cały ten wysiłek dał mi jednak radość i poczucie satysfakcji. 

Matematyka jest wszędzie w otaczającym nas świecie np. złota proporcja wynikająca z ciągu Fibonnaciego jest powszechnie wykorzystywana w malarstwie czy architekturze.  

W swojej pracy inżynierskiej zgłębiam temat równań różniczkowych i ich zastosowania w symulowaniu zmian liczebności populacji w państwach rozwijających się.  

Moim hobby poza matematyką jest anime, seriale detektywistyczne i szachy, a podczas wyjazdów odwiedzam również parki linowe i escape roomy”.