TWOJA PRZEGLĄDARKA JEST NIEAKTUALNA.
Wykryliśmy, że używasz nieaktualnej przeglądarki, przez co nasz serwis może dla Ciebie działać niepoprawnie. Zalecamy aktualizację lub przejście na inną przeglądarkę.
Data: 16.01.2025
Dr Maciej Walczyński – puzonista, leader zespołu Jazz Dreamers, kolekcjoner instrumentów, adiunkt na Wydziale Informatyki i Telekomunikacji, nauczyciel w ALO PWr.
„Gram muzykę użytkową. Nie uważam się za wielkiego artystę i czuję się dobrze z tym, że gram muzykę taneczną dla zwykłych ludzi. Jazz właśnie taką miał rolę, kiedy powstawał.
Pochodzę z muzycznej rodziny i chyba nie wiedziałem, że można postąpić inaczej niż iść do szkoły muzycznej. Mój tato jest aranżerem, a zaczynał muzyczną przygodę jako waltornista. Siostra była skrzypaczką, a teraz jest nauczycielką j. angielskiego w liceum.
Widząc, jak ciężkim kawałkiem chleba jest muzyka, postanowiłem wybrać inną, ale równie ciekawą ścieżkę kariery jako naukowiec i nauczyciel. Dzięki temu muzyka może być dla mnie przyjemnością.
Łączę te dwa światy. Z dr. Markiem Koplem pracujemy nad algorytmami automatycznie tłumaczącego fale dźwiękowe na zapis nutowy.
Po szkole średniej miałem przerwę od puzonu. Powrót zawdzięczam żonie Nadii, mamie oraz m.in. Big Band Pwr. To tam znalazłem ludzi zainteresowanych jazzem lat ’20. Uformowaliśmy pierwszy politechniczny skład Jazz Dreamers. Z czasem zespół się sprofesjonalizował. Obecnie w składzie mamy ludzi po uczelniach muzycznych. Sam też studiuję puzon jazzowy na Akademii Muzycznej im. Karola Lipińskiego we Wrocławiu. W składzie mamy dwóch studentów PWr: Piotr Kluzo i Mateusz Muzioł.
Kilka lat temu odezwali się do nas tancerze ze Stowarzyszenia Lindy Szau i »zaiskrzyło«. Od tamtej pory repertuar rozwijamy w porozumieniu z nimi, szukając jak najbardziej tanecznych kawałków. Zaczęliśmy grać na potańcówkach i festiwalach swingowych w całej Polsce. Przychodzą też zagraniczne zaproszenia m.in. z Czech, Niemiec, czy Finlandii.
Uczę członków zespołu szacunku do słuchaczy i tancerzy. Podczas występu mamy być przygotowani, sprawni i profesjonalni.
Poznaliśmy muzyków z czołowych zespołów z Anglii, Belgii i Czech. Dziś nie mam kompleksów, porównując nasze umiejętności. Ciężko ćwiczymy, żeby być bliżej doskonałości.
Tworzymy też własne utwory i aranżacje klasyków. W politechnicznym studio nagraliśmy płytę »Happy Feet« dostępną na Spotify. Kolejna w pierwszym kwartale 2025 r.! Najbliższa okazja, żeby nas posłuchać 1 lutego w Starym Klasztorze”.
Nasze strony internetowe i oparte na nich usługi używają informacji zapisanych w plikach cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie plików cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki, które możesz zmienić w dowolnej chwili. Ochrona danych osobowych »