TWOJA PRZEGLĄDARKA JEST NIEAKTUALNA.
Wykryliśmy, że używasz nieaktualnej przeglądarki, przez co nasz serwis może dla Ciebie działać niepoprawnie. Zalecamy aktualizację lub przejście na inną przeglądarkę.
Data: 26.05.2022
Dąbrówka Biegańska – doktorantka, w Katedrze Fizyki Doświadczalnej prowadzi zaawansowane badania nad kwazicząstkami światła i materii, a w wolnych chwilach odkrywa świat i trenuje acroyogę.„Uwielbiam wszelkiego rodzaju aktywności – stąd mój „bzik” na punkcie podróżowania, spotkań z innymi kulturami, a od jakiegoś czasu także acroyogi.
Pod koniec pandemii trafiłam na takie zajęcia, które odbywały się blisko miejsca zamieszkania. Wcześniej nie wiedziałam, czym jest acroyoga. Jak przeczytałam, że to połączenie yogi i akrobatyki, byłam już pewna, że wchodzę w to. I zakochałam się od pierwszych ruchów! Zwłaszcza elementy akrobatyczne to coś co uwielbiam i rozwijam.
Acroyoga to nie tylko sport, ale przede wszystkim fantastyczna społeczność. Bo tego nie da się robić w pojedynkę. Najczęściej ćwiczy się w parach, a nawet w większej grupie, tworząc piramidy z ludzi. Poszczególne osoby pełnią określone funkcje – ten silniejszy, który podtrzymuje drugiego, jest bazą. Ten, który wykonuje figury najczęściej w powietrzu, czyli fruwa, to latacz lub lotka. Z racji mojej wagi i mniejszej siły, ale za to dużej gibkości i rozciągnięcia najczęściej jestem lotką. Jednak każdy może zarówno bazować, jak i latać.
Moja ulubiona pozycja to „hand to hand”, czyli stanie na rękach na dłoniach bazy. Partner może wtedy leżeć lub stać. Ogromne znaczenie ma tutaj umiejętność kontroli własnego ciała, balans i dobry kontakt z partnerem.
Oczywiście acroyoga to również mierzenie się z wyzwaniami i przełamywanie własnego strachu. Zdarzają się bardzo wymagające figury, więc zawsze się wzajemnie asekurujemy. Bezpieczeństwo najważniejsze!
Ćwiczymy na sali treningowej, ale jak tylko robi się ciepło, można nas spotkać w plenerze – tam nie ogranicza nas sufit. Na świeżym powietrzu najlepiej ćwiczy się wszelkiego typu figury dynamiczne, w których fruwamy wysoko w górze.
Nie traktuję acroyogi w kategoriach samego treningu, bo to dla mnie coś więcej. Tworzymy swego rodzaju społeczność, życzliwą i otwartą na drugiego człowieka".
Nasze strony internetowe i oparte na nich usługi używają informacji zapisanych w plikach cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie plików cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki, które możesz zmienić w dowolnej chwili. Ochrona danych osobowych »