TWOJA PRZEGLĄDARKA JEST NIEAKTUALNA.
Wykryliśmy, że używasz nieaktualnej przeglądarki, przez co nasz serwis może dla Ciebie działać niepoprawnie. Zalecamy aktualizację lub przejście na inną przeglądarkę.
Data: 10.10.2024
Adam Matloch – grafik w Dziale Informacji i Promocji PWr, absolwent ASP, wystawę jego prac można oglądać w październiku na PWr.
„Moja droga ze sztuką była dość kręta. Uczyłem się w technikum mechaniczno-elektrycznym, ale szybko się zorientowałem, że to nie dla mnie. Trzymali mnie w nim tylko przyjaciele i zespół rockowy, w którym grałem na perkusji. Muzyka jednak całkowicie ustąpiła rysowaniu.
Zacząłem rysować na poważnie w ostatniej klasie technikum. Jestem z rodziny górniczej, nie było w niej żadnych artystów. Po maturze przez rok intensywnie uczyłem się rysunku, co pozwoliło dostać się na Akademię Sztuk Pięknych we Wrocławiu.
Uczyłem się zarówno rysunku, malarstwa, rzeźby, grafiki warsztatowej, jak i projektowania graficznego. Raz na zajęciach z rzeźby zabrakło modela, więc ja pozowałem do popiersia. Jedno z nich stoi u mnie w domu. A drugie… na roku była ze mną siostra zakonna. Podobno moja głowa jej autorstwa stoi gdzieś na Ostrowie Tumskim.
Nieprzerwanie od 2009 r. prowadzę dzienniki. Codziennie rysuję, co tego dnia się wydarzyło lub mnie zainspirowało. To świetny sposób na dokumentowanie życia mojego i mojej rodziny. Syn i córka są bohaterami wielu szkiców. Pojawiają się też tam najnowsze odkrycia naukowe, o których przeczytałem.
Zaczynając pracę, wiedziałem, że muszę też znać narzędzia cyfrowe. Opanowałem Photoshopa na tyle, że uczyłem tego programu młodzież. Robiłem infografiki, ilustracje i skład dla Gazety Wyborczej i Gazety Wrocławskiej, a na PWr trafiłem w 2012 r.
Wystawa »Impresje politechniczne« to mój autorski projekt. Podczas wakacji kilka lat temu zacząłem robić zdjęcia drzwi odwiedzanych miejsc. Każde opowiadały osobną historię. Kiedy wróciłem do pracy, zacząłem zwracać uwagę na bramy i drzwi na kampusie. Zacząłem myśleć o tym, jak zmieniało się życie ludzi, którzy od lat przez te drzwi przechodzili. Stąd na moich rysunkach wiele bram. Budynki, które narysowałem, traktuję jako żywe organizmy, które zbierają na sobie ślady historii, której były świadkiem. Mieszczą też marzenia i historie ludzi, którzy w nich się uczą i pracują.
Wystawę można zobaczyć w bud. A-1 w dniach 2-18 października, a potem w SKS od 21 do 31 października”.
Nasze strony internetowe i oparte na nich usługi używają informacji zapisanych w plikach cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie plików cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki, które możesz zmienić w dowolnej chwili. Ochrona danych osobowych »