Patryk Patreuha i Jakub Patreuha, studenci na Wydziale Mechanicznym zdobyli złoty medal Akademickich Mistrzostw Świata w brydżu sportowym. Zawody rozegrano w Antwerpii.

Na turnieju w Belgii biało-czerwoni wystawili dwie drużyny i od samego początku znajdowali się w czołówce zawodów. Pierwszy zespół, w którego składzie znaleźli się obaj nasi studenci, poradził sobie znakomicie na piętnaście rund notując tylko jedną porażkę – z Czechami (38:65). Drugie miejsce w klasyfikacji końcowej zajęła Francja, a na najniższym stopniu podium uplasowali się Niemcy.

Patryk i Jakub w brydża grają od czternastu lat i w tym czasie – jak sami mówią – stał się on ich całym życiem. Początkowo obserwowali, jak gra ich tato, który dla przyszłym mistrzów stał się wzorem i autorytetem.

– Tata najpierw uczył nas sam, a później zapisał na zajęcia. Naszym trenerem był jego ówczesny partner – Roland Lippik. To pod czujnym okiem pana Rolanda wyjeżdżaliśmy na pierwsze turnieje – mówi Patryk Patreuha. – Wkładamy całe serce w ten sport, uczymy się, jeździmy na obozy, rozgrywamy lokalne turnieje z lepszymi zawodnikami, ale również rozmaite mistrzostwa rangi ogólnopolskiej, a nawet światowej. To tutaj poznaliśmy też wspaniałych ludzi i przyjaciół – dodaje.

To nie pierwszy brydżowy sukces naszych studentów. Są kilkukrotnymi mistrzami Polski w kategorii open, drugimi co do wieku najmłodszymi reprezentantami Polski w kategorii open, wielokrotnymi mistrzami Polski juniorów oraz mistrzami świata juniorów.

– Ostatnio zajęliśmy też piąte miejsce na Mistrzostwach Świata Open rozgrywanych we wrocławskiej Hali Stulecia. Ten rezultat uważamy za największy sukces ze względu na poziom i rangę zawodów. Wejście do ósemki najlepszych drużyn świata w trakcie najbardziej prestiżowego turnieju to ogromny sukces – podkreślają.

Obaj planują związać się z brydżem zawodowo. Już teraz wyjazdy i udział w turniejach zajmują im ok. 200 dni w roku. Aktualnie biorą udział w międzynarodowych zawodach w Wilnie. Ich marzeniem jest na stałe zawitać w rozgrywkach zawodowych, szczególnie w USA.

Bracia na co dzień studiują zarządzenie i inżynierię produkcji na Wydziale Mechaniczny. Wybrali ten kierunek ze względu na późniejszą dużą elastyczność w wyborze miejsca pracy.

– Aspekty zarządzania zawsze nas interesowały, dodatkowo mamy predyspozycje do nauki przedmiotów ścisłych, stąd decyzja o wyborze PWr oraz tego kierunku. W przyszłości chcielibyśmy zajmować się brydżem, ale rozważamy również pracę inżyniera w zakładach produkcyjnych. Pod tym względem Wrocław daje mnóstwo możliwości – dodaje Patryk Patreuha.

Więcej informacji o startach Polaków w AMŚ na stronie.

mic