Gala finałowa DFN 2022 - wykład dr. Dawida Myśliwca

Ponad 300 pokazów, wykładów, warsztatów i innych form popularyzowania nauki – tak w liczbach można podsumować jubileuszową edycję Dolnośląskiego Festiwalu Nauki na PWr. Po raz kolejny w progi uczelni zaprosiliśmy młodszych i starszych, by odsłonić przed nimi tajemnice nauki, zaprosić do naszych laboratoriów i pokazać, jak fascynujące jest to, czym zajmują się nasi badacze.

Kampus naszej uczelni – tradycyjnie już – wypełnił się dziesiątkami przedszkolnych i szkolnych grup z całego regionu. Mniejsi i więksi pasjonaci nauki zawitali na PWr, by doświadczać i odkrywać. A okazji mieli mnóstwo. Mogli m.in. poprowadzić symulator ciężarówki i robota górniczego, pod opieką naukowców wykonywać doświadczenia chemiczne czy zobaczyć z bliska łódź solarną lub łazika marsjańskiego. Cały program jubileuszowej – 25. – edycji Dolnośląskiego Festiwalu Nauki na PWr można przejrzeć tutaj.

Wydarzenie zakończyliśmy galą finałową w auli gmachu głównego. Dr hab. inż. Elżbieta Wojaczyńska, prof. uczelni, pełnomocniczka rektora ds. Dolnośląskiego Festiwalu Nauki, podkreślała, że na sukces festiwalu od lat tak tłumnie odwiedzanego przez dzieci, młodzież i starszych, składa się praca całego sztabu ludzi, którzy z pasją i zaangażowaniem dzielą się swoim czasem i wiedzą. – Uczymy się tu wszyscy. Nie tylko nasi goście, ale i my sami – dodawała też. – Uczymy się jak mówić o nauce tak, by skomplikowane zagadnienia były zrozumiałe dla wszystkich.

Gala stała się także okazją do wręczenia statuetki dr. hab. inż. Krzysztofowi Jamroziakowi, prof. uczelni jako wyraz podziękowania za wieloletnią pracę na rzecz DFN.

Goście wydarzenia mogli też zobaczyć film podsumowujący 25-lecie festiwalu na PWr. Wspomnieniami dzielili się tam nie tylko naukowcy zaangażowani w jego organizację, ale także goście specjalni – m.in. hokeista Mariusz Czerkawski czy popularyzator nauki Karol Wójcicki.

W wideo organizatorzy wspominają m.in. wykład organizowany w jednej z miejscowości Dolnego Śląska, na który przyszło 700 osób, choć sala była przewidziana na 200. Opowiadają także o tym, jak uczyli się dostosowywać język wykładów do młodszego odbiorcy czy wprowadzania zasady, że „wiedzy trzeba dotknąć”. Mówią też o tym, jak DFN zmienia stereotyp naukowca w głowach uczniów, którzy spodziewają się nudnego prowadzącego, a spotykają młodych, dynamicznych ludzi, którzy w przystępny sposób prezentują fascynujące zagadki tego świata.

DFN na Politechnice zakończyło wystąpienie gościa specjalnego – dr. Dawida Myśliwca, twórcy dwóch kanałów popularnonaukowych na YouTube – „Uwaga! Naukowy Bełkot” i „Wyłącznie Naukowy Bełkot”.

Popularyzator nauki mówił m.in. o bardzo nietypowych drogach do nagrody Nobla (np. Wernera Forssmanna, który samodzielnie wprowadził cewnik do przedsionka swojego serca, za co stracił pracę, ale zyskał medycznego Nobla za rewolucyjne odkrycia w dziedzinie kardiologii). Opowiadał także o tzw. Antynoblach, czyli nagrodach za badania, które najpierw budzą śmiech, a potem zmuszają do myślenia.

Wspominał np. o eksperymentach, które dowiodły, że żywy namagnesowany karaluch zachowuje się inaczej niż martwy namagnesowany karaluch i podkreślał, że choć brzmi to śmiesznie, to te ustalenia są istotne. Pokazują, że procesy biologiczne, czyli procesy związane z życiem, są związane z polem magnetycznym, a to warte jest sprawdzenia w kolejnych badaniach.

Myśliwiec podsumował: – Jeśli myślicie o karierze naukowej, nie zapominajcie o tym, żeby po prostu starać się zaspokoić taką swoją zwykłą ludzką ciekawość. Badania naukowe mogą być raz mniej, raz bardziej poważne – trzeba w nich oczywiście znać granice – ale to, że coś brzmi zabawnie, nie znaczy, że nie niesie ze sobą pożytecznej wiedzy.

Więcej informacji na temat DFN na Politechnice na stronie internetowej festiwalu.

lucy