TWOJA PRZEGLĄDARKA JEST NIEAKTUALNA.
Wykryliśmy, że używasz nieaktualnej przeglądarki, przez co nasz serwis może dla Ciebie działać niepoprawnie. Zalecamy aktualizację lub przejście na inną przeglądarkę.
Data: 31.05.2021 Kategoria: Wydział Architektury
Ekspozycja "Trouble in Paradise" w Pawilonie Polskim. Szczegółowe opisy i autorzy zdjęć w galerii pod tekstem
Przesunięta o rok 17. Międzynarodowa Wystawa Architektury została wreszcie otwarta. Do 21 listopada można tam oglądać ekspozycje przygotowane przez 61 reprezentacji narodowych z całego świata. Za wystawę w Polskim Pawilonie odpowiada zespół kuratorski PROLOG +1 złożony z doktoranta i absolwentów Politechniki Wrocławskiej.
Biennale Architektury organizowane jest od 1980 r. co dwa lata – naprzemiennie ze znacznie starszym Biennale Sztuki. Tegoroczna edycja jest więc siedemnastą.
Kuratorem tego najbardziej prestiżowego wydarzenia w środowisku architektów i projektantów jest tym razem prof. Hashim Sarkis, aktywny zawodowo architekt i naukowiec – dziekan School of Architecture and Planning w Massachusetts Institute of Technology, z doktoratem obronionym na Uniwersytecie Harwarda.
Uczestnicy wystawy z aż 61 reprezentacji narodowych (a wśród nich także liczne przedstawicielstwa z Afryki, Ameryki Łacińskiej i Azji) musięli zmierzyć się z pytaniem „Jak będziemy żyć razem?” (How will we live together?).
– Potrzebujemy nowego „kontraktu przestrzennego” – tłumaczył kurator wystawy w komunikacie prasowym. – W kontekście poszerzających się podziałów politycznych i rosnących nierówności ekonomicznych wzywamy architektów, by wyobrazili sobie przestrzenie, w których razem możemy żyć dostatnio.
Architektów zaproszonych do udziału w Biennale Architektury zachęcano do tego, by swoje ekspozycje przygotowali we współpracy z artystami, budowlańcami i rzemieślnikami, a także korzystając z pomocy polityków, dziennikarzy, socjologów i zwykłych obywateli. W ten sposób mieli potwierdzać kluczową rolę architekta jako organizatora i kustosza tej nowej „umowy przestrzennej”.
Nasz kraj w Wenecji ma własny pawilon ekspozycyjny, który znajduje się w Giardini – jednym z dwóch głównych terenów wystawowych biennale. Jego opiekunem i organizatorem wystaw od lat jest Zachęta – Narodowa Galeria Sztuki. Przed każdym biennale instytucja – w otwartym konkursie – wyłania kuratora ekspozycji.
Tegoroczną przygotowała grupa PROLOG +1 złożona z absolwentów Wydziału Architektury Politechniki Wrocławskiej i doktoranta Szkoły Doktorskiej PWr. Wszyscy oni studiowali również na zagranicznych uczelniach i mają doświadczenie pracy zawodowej w biurach architektonicznych w Europie i Ameryce Środkowej. Grupę tworzą: Mirabela Jurczenko, Bartosz Kowal, Wojciech Mazan, Bartłomiej Poteralski, Rafał Śliwa i Robert Witczak (który dołączył do zespołu w związku z biennale – stąd „+1” w nazwie).
Do stworzenia ekspozycji kuratorzy zaprosili sześć zespołów architektonicznych: z Polski, Niemiec, Węgier, Wielkiej Brytanii, Belgii, a także grupę szwajcarsko-rosyjsko-austriacką.
Wystawa, którą przygotowali, nosi nazwę „Trouble in Paradise” i jest opowieścią o przyszłości wspólnotowego życia na wsi, zwracającą uwagę m.in. na kwestię marginalizacji wsi, problemy, z jakimi zmagają się mieszkańcy prowincji i jej ogromny, niewykorzystany potencjał.
- Zgłaszając się do konkursu na kuratora wystawy, przygotowaliśmy koncepcję o tytule „To, co znane, nie do końca jest poznane”. „Trouble in Paradise” jest w pewnym sensie jej uszczegółowieniem. Komunikatem, który zapewne będzie bardziej zrozumiałym, a zarazem mocniej wybrzmiewającym – opowiada Bartosz Kowal, doktorant ze Szkoły Doktorskiej PWr (przygotowujący swoją pracę doktorską pod opieką dr hab. inż. arch. Agnieszki Gryglewskiej, prof. uczelni z Wydziału Architektury PWr).
Kowal podkreśla, że członkowie grupy jako kuratorzy chcą pokazać, że wieś w Polsce jest postrzegana przez pryzmat uproszczeń i stereotypów.
- Choć 93 proc. powierzchni naszego kraju stanowią tereny wiejskie, to jednak mieszka na nich zaledwie 40 proc. z nas. Na wieś patrzymy więc z perspektywy miasta. I w naszych oczach jest to zwykle raj, gdzie w otoczeniu przyrody żyje się sielsko i przyjemnie. Rzeczywistość w większości przypadków znacznie się różni od tych wyobrażeń. Podmiejskie wsie bardziej przypominają dziś miejskie osiedla niż tereny z łąkami i polami. Inne wypełniają magazyny, obwodnice, hale produkcyjne i centra logistyczne czy fermy zwierząt. Do tego zapominamy o problemach, które są codziennością mieszkańców wsi – o braku komunikacji publicznej, trudnościach z dostępem do szybkiego internetu czy internetu w ogóle, a także niedogadywaniu się rdzennych mieszkańców z przybyszami z miasta - mówi doktorant.
Bartosz Kowal opowiada, że każdy z członków zespołu kuratorskiego w jakiś sposób zetknął się z tematyką wiejskiej architektury i gospodarowania przestrzenią na takich terenach. Wojciech Mazan, podczas przygotowania zgłoszenia na biennale studiował na Architectural Association School of Architecture w Londynie. W ramach programu MPhil in Architecture and Urban Design (Projective Cities) przygotował pracę dyplomową koncentrującą się na procesach fragmentaryzacji i rozproszenia osad wiejskich na obszarze Ślaska Opolskiego. Jego analizy w tym temacie stały się impulsem dla grupy, by zajęła się właśnie terenami wiejskimi.
Doktorant zaznacza, że ekspozycja na biennale ma nie tyle łamać stereotypy na temat wsi, co raczej mówić: „sprawdzam”. – Dla niektórych nasza wystawa może być prowokacyjna, bo nie pokazujemy tam polskiej wsi z turystycznych folderów, z bocianami przechadzającymi się wśród traw. Zwracamy uwagę na to, co może zobaczyć każdy, kto wsiądzie w samochód i ruszy za miasto – a więc niedoskonałości, które z każdym rokiem pogłębiają się, bo niewiele robi się, by im zapobiec. Pokazujemy zatem bałagan przestrzenny, nieplanowane i niekontrolowane rozlewanie się różnych form, które zawłaszczają tereny wiejskie – tłumaczy. – Chcemy w ten sposób wykrzyczeć: coś trzeba z tym zrobić. Sami w swojej praktyce zawodowej staramy się wyszukiwać przetargi i zlecenia w małych miasteczkach i wsiach, by przygotować dla nich jakościowe projekty, które mogą coś zmienić, być krokiem w dobrym kierunku.
Wystawę „Trouble in Paradise” tworzą trzy elementy. Głównym jest nadrukowana na tkaninie panorama polskiej wsi – długa na 70 metrów i wysoka na trzy. Stworzyły ją zdjęcia dwóch fotografów: Michała Sierakowskiego i Pawła Starca, które w całość połączył artysta Jan Domicz. Panorama nie przedstawia jednego miejsca w Polsce, to fotomontaż złożony z kilkuset ujęć wykonanych w całym kraju. Zobaczymy na niej charakterystyczne formy, występujące w krajobrazie polskich wsi XXI wieku. Panoramę możemy obejrzeć także online (tutaj).
W centrum pawilonu umieszczono z kolei dwa stoły, na których prezentowane są projekty (modele, kolaże i rysunki) przygotowane przez zaproszone zespoły architektów. – To koncepcje powstałe z myślą o terenach wiejskich. Próbują wejść w dialog z tym krajobrazem i znaleźć odpowiedź na pytanie: jak będziemy żyć razem na wsi? A zatem bezpośrednio nawiązują do głównego tematu biennale – opowiada doktorant PWr. – Są bardzo różne, część jest raczej abstrakcyjna – ma pobudzić do myślenia i uwydatnić problemy na wsi, inne stanowią gotowe rozwiązania, jak w strukturze konkretnej wsi można by było wzmocnić wspólnotowe życie jej mieszkańców.
Trzecim elementem wystawy jest pięknie wydana książka „Trouble in Paradise” – z tekstami twórców ekspozycji i zaproszonych autorów (m.in. socjolożki, prof. UWr Katarzyny Kajdanek czy architekta dr. Andrei Alberto Dutto z Politechniki Turyńskiej), a także dużą liczbą zdjęć i prezentacją projektów przygotowanych na biennale. Można ją przeczytać tutaj w wersji pdf.
- Czekamy jeszcze na pierwsze recenzje branżowych mediów, więc na razie trudno powiedzieć, jak odbierana jest nasza ekspozycja w szerszym ujęciu – opowiada Bartosz Kowal. – Na miejscu miałem jednak okazję rozmawiać z pierwszymi odwiedzającymi biennale i wiem, że przekaz, który przygotowaliśmy, jest dla nich zrozumiały. Problemy naszych wsi nie są wyjątkowe, z podobnymi mierzy się większość krajów z przeszłością postkomunistyczną, które charakteryzują się horyzontalnym krajobrazem. Oglądający wystawę dobrze więc rozumieją, że te wyzwania wymagają rozwiązań.
Więcej informacji na temat Biennale Architektury w Wenecji tutaj. Więcej na temat Polskiego Pawilonu na jego stronie internetowej.
Lucyna Róg
Nasze strony internetowe i oparte na nich usługi używają informacji zapisanych w plikach cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie plików cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki, które możesz zmienić w dowolnej chwili. Ochrona danych osobowych »