TWOJA PRZEGLĄDARKA JEST NIEAKTUALNA.
Wykryliśmy, że używasz nieaktualnej przeglądarki, przez co nasz serwis może dla Ciebie działać niepoprawnie. Zalecamy aktualizację lub przejście na inną przeglądarkę.
Data: 08.04.2024 Kategoria: aktualności ogólne, aktywność studencka, popularyzacja nauki, Wydział Elektroniki, Fotoniki i Mikrosystemów
Szesnaście konkurencji, ponad 100 robotów, a do tego mnóstwo atrakcji dla najmłodszych – to wszystko czeka na miłośników robotów, którzy 20 kwietnia pojawią się na Politechnice Wrocławskiej. Wszystko w ramach międzynarodowych zawodów Robotic Arena, które odbywają się już po raz XV.
Robotic Arena to jedna z największych imprez robotycznych w Polsce, która cieszy się ogromnym zainteresowaniem zarówno zawodników, jak i kibiców. Celem imprezy od zawsze była dobra zabawa, integracja środowiska oraz promocja robotyki. Tylko w ubiegłym roku w 18 konkurencjach rywalizowało kilkaset robotów, a korytarze budynku C-13 odwiedziło ok. siedmiu tysięcy kibiców.
– Tym razem przygotowaliśmy 16 konkurencji. Najpopularniejsze są oczywiście te nawiązujące do japońskich zapasów, czyli sumo. Na arenach będzie można zobaczyć walki robotów różniących się wielkością, będą więc konstrukcje od 12,5 mm do nawet 20 cm – mówi Kamil Winnicki, prezes KN KoNaR i główny sędzia zawodów. – Modele startujące w konkurencji MegaSumo mogą mieć także magnesy, które przyciągają je do maty, co sprawia, że osiągają one większe prędkości, a przy starciach potrafią nawet gdzieś odlecieć, dlatego arena do tych zmagań zawsze jest dodatkowo zabezpieczona – dodaje.
Kolejne konkurencje to znane już z wcześniejszych edycji: LineFollower Drag, LineFollower Turbo i LineFollower Light – czyli wyścigi robotów, podczas których będą liczyły się szybkość i sprawność. Podobnie jak w RoboSprint, biegu inspirowanym najstarszą konkurencją starożytnej olimpiady „dromos”. Tu jednak zamiast tradycyjnych kół, roboty muszą posiadać kończyny.
Najbardziej widowiskowo zapowiada się jednak rywalizacja w konkurencji Combat. Od kilku lat walka robotów na piły, noże i młoty w zamkniętej klatce wzbudza ogromne zainteresowanie kibiców.
– Sama arena też jest wyposażona w opadającą siekierę i młotek, które mogą uszkodzić walczące roboty. Mamy też nową kategorię, Combat Rhino, w której rywalizować będą konstrukcje do jednego kilograma, czy już dość spore. Z tego też powodu dotychczasowa klatka musiała zostać odpowiednio wzmocniona – wyjaśnia Kamil Winnicki.
Ciekawie zapowiada się również Freestyle, czyli turniej dla wszystkich konstrukcji, które nie wpisują się w pozostałe kategorie. Poza wykonaniem – jury złożone z naukowców i pasjonatów – oceni pomysł i innowacyjność danego robota.
– Już teraz mamy ponad 120 zawodników, którzy przyjadą do nas z ok. setką robotów. Spodziewamy się też gości z Włoch, Turcji, Azerbejdżanu i Litwy. W trakcie zawodów będzie można także zobaczyć, nad czym aktualnie pracuje w naszym kole. Na swoim stoisku zaprezentujemy m.in. najnowszą wersję robota pirotechnicznego „Ariadna” czy robota społeczno-edukacyjnego „KapiBara” – dodaje Adam Prystupa, koordynator ds. PR zawodów.
Nie zabraknie także atrakcji dla najmłodszych miłośników elektroniki i robotycznych konstrukcji. Organizatorzy zaplanowali m.in. warsztaty tworzenia robotów, druku 3D praz projektowania gier. Wkrótce ruszą zapisy na poszczególne zajęcia, a więcej informacji będzie można znaleźć na stronie Robotic Areny.
– Prawdopodobnie odbędą się także warsztaty modelarskie z tworzenia samolotów. Czekamy jeszcze na potwierdzenie od prowadzących, ale na te zajęcia nie będzie żadnego limitu osób – wyjaśnia Adam Prystupa.
Więcej informacji na stronie internetowej zawodów oraz na Facebooku KN KoNaR.
mic
Nasze strony internetowe i oparte na nich usługi używają informacji zapisanych w plikach cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie plików cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki, które możesz zmienić w dowolnej chwili. Ochrona danych osobowych »