TWOJA PRZEGLĄDARKA JEST NIEAKTUALNA.
Wykryliśmy, że używasz nieaktualnej przeglądarki, przez co nasz serwis może dla Ciebie działać niepoprawnie. Zalecamy aktualizację lub przejście na inną przeglądarkę.
Data: 08.03.2023 Kategoria: Wydział Architektury
Po zamku Edelštejn – średniowiecznej warowni chroniącej górnicze osady przy kopalniach kruszców – zostało dzisiaj niewiele. Jak wyglądał w XIV w., za swoich najlepszych czasów, możemy zobaczyć dzięki najnowszej szczegółowej rekonstrukcji przygotowanej przez studentów architektury. To jeden z kilkunastu takich projektów, jakie powstały w poprzednim semestrze na PWr.
Cyfrową rekonstrukcję zamku przygotowali Marcin Błażejewski i Joanna Trzaniec, studenci architektury na naszej uczelni. Odtworzyli najbardziej prawdopodobny wygląd tego obiektu wraz z obwarowaniami istniejącymi na przełomie I i II połowy XIV w. – a zatem w czasach świetności warowni, kiedy była uznawana za jedno z większych tego typu założeń na Śląsku.
Zamek Edelštejn wznosił się na szczycie wzgórza o wysokości około 690 m n.p.m. na wschód od Jesionika w Czechach. Powstałe w XIII w. obwarowania miały za zadanie chronić urobek złota i innych szlachetnych kruszców, a także osady górnicze zakładane w najbliższej okolicy i sam szlak handlowy, prowadzący ze Śląska od Wrocławia przez Nysę, Głuchołazy i Bruntal na Morawy.
Został najpewniej zbudowany przez Przemyślidów, książąt opawskich lub biskupów wrocławskich, ale szybko znalazł się w orbicie wpływów Piastów podczas długoletniego (1282-1287) sporu Henryka IV Probusa z biskupem Tomaszem II. Po pożarze w 1445 r. zamek został odbudowany przez kolejnego Piasta – Bolka V Wołoszka (Husytę), stając się jedną z największych twierdz na Śląsku.
Obecnie z zamku pozostały fragmenty dolnych partii murów, części baszty narożnej i okrągłej wieży typu Bergfried, a także obwałowania ziemne i przekop fosy. Całość porasta las, co utrudnia turystom wyobrażenie sobie, jak przed laty wyglądało to miejsce.
A było niegdyś imponujące. Jak opisują studenci, warownia miała złożony układ o wielkości około 65 na 120 metrów, dzieląc się na zamek górny i dolny. Teren chroniły wały ziemne wykute w skale oraz fosa. Krętą drogę prowadzącą do zamku otaczała drewniana palisada.
Zamek górny tworzyły pałac przy murze południowo-zachodnim i cylindryczna wieża od strony południowej, a od strony zachodniej – poniżej głównego budynku – znajdowała się potężna basteja.
Teren dolnego zamku zajmował duży dziedziniec (ograniczony z trzech stron murem z chodnikiem obronnym), czworoboczna narożna wieża i budynek gospodarczy z czterospadowym dachem.
Do dolnego zamku prowadziła czworoboczna wieża bramna, a na terenie podzamcza znajdowały się mniejsze basteje działowe.
Oczywiście do tej pory powstało już kilka rekonstrukcji tego zamku – z najstarszą pochodzącą jeszcze z lat 30. poprzedniego wieku. Te opracowania to jednak najczęściej rzuty zamku i rekonstrukcje rysunkowe – od bardziej szczegółowych, po dość poglądowe. Praca studentów PWr jest natomiast najświeższą rekonstrukcją cyfrową – bazującą m.in. na dostępie do aktualnych badań i analiz, zdjęć, danych z geoportalu oraz na krytycznej analizie dotychczasowych opracowań i modeli.
– Każda rekonstrukcja takich historycznych obiektów jest autorską wizją i na pewno w dużym stopniu zależy od dostępnych danych. Przygotowując naszą, zaczęliśmy m.in. od analizy ukształtowania terenu, czego – jak nam się wydaje – nie zrobiło wielu autorów poprzednich rekonstrukcji, bo na wielu z nich geometria zamku jest dość uproszczona – opowiada Marcin Błażejewski. – Tymczasem na bryłę zamku musiały mieć wpływ różnice terenu ze względu na jego dużą nieregularność, liczne nasypy, przekopy, spadki itd.
– Bardzo szczegółowo analizowaliśmy też różnice między dotychczasowymi opracowaniami, zastanawialiśmy się, z czego wynikały, nakładaliśmy na siebie przebieg murów rozrysowywanych na rzutach, planach, mapach historycznych i współczesnych, odrzucając te rozwiązania, które były najmniej logiczne – opowiada Joanna Trzaniec. – Analizowaliśmy też rozwiązania stosowane w zamkach wznoszonych w podobnym okresie, które zachowały się do dzisiejszych czasów.
W porównaniu do poprzednich rekonstrukcji ta przygotowana przez studentów PWr ma więc m.in. bardziej złożoną geometrię murów, a także pokazuje wygląd budynków w zamku dolnym (w układzie kalenicowym, z widocznym szczytem po bocznej stronie) oraz prowadzi komunikację między zamkiem dolnym a górnym poprzez budynek bramny na osi muru w centrum, zaraz obok jednego z budynków mieszkalnych.
Rekonstrukcja zamku Edelštejn to jedno z kilkunastu takich opracowań, jakie powstały w poprzednim semestrze na PWr. Przygotowują je studenci architektury (na specjalnościach architektura i urbanistyka oraz architektura i ochrona zabytków) w ramach kursu metodologia badań naukowych prowadzonego przez dr. Rolanda Mruczka.
Jak podkreśla naukowiec, tego typu opracowania tworzone przez studentów to już ponad 25-letnia tradycja na Wydziale Architektury PWr. Zapoczątkowali ją w latach 90. profesorowie Jerzy Rozpędowski i Stanisław Medeksza, którzy przygotowywali w ten sposób młodych ludzi do pracy badawczej w misjach archeologicznych.
– Obecnie nasi studenci w ramach kursu opracowują studium historyczno-architektoniczne wraz z modelem 3D wybranej budowli zabytkowej lub odkrytych właśnie w terenie reliktów dawnej architektury – opowiada dr Mruczek. – Dzięki temu udział w tych zajęciach oznacza dla nich prowadzenie własnych badań, często z analizami terenowymi, poszukiwania archiwalne i modelowanie 3D. Efektem są cyfrowe rekonstrukcje, które poza walorami naukowymi odgrywają dużą rolę w popularyzacji takich badań. Możliwość obejrzenia modelu zamku, klasztoru czy innej historycznej budowli w wersji 3D działa na wyobraźnię dużo bardziej niż najdokładniejszy nawet rzut czy najbardziej poetycki opis zabytku.
W tym semestrze studenci przygotowali także rekonstrukcje m.in. zamku Nowy Dwór w Wałbrzychu, czeskiego zamku Kaltenštejn, alzackiego zamku Ortenberg w miejscowości Scherwiller we Francji czy wieży templariuszy Tour de Temple w Paryżu oraz wielu śląskich kościołów.
Dwie rekonstrukcje pokazane powyżej to zamek Nowy Dwór w Wałbrzychu (autorzy: Maciej Taborski, Tomasz Staniecki i Weronika Marciniak) oraz zamek Kaltenštejn (autorzy: Mikołaj Cichański, Dorota Janik i Elżbieta Krzywonos).
lucy
Nasze strony internetowe i oparte na nich usługi używają informacji zapisanych w plikach cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie plików cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki, które możesz zmienić w dowolnej chwili. Ochrona danych osobowych »