TWOJA PRZEGLĄDARKA JEST NIEAKTUALNA.
Wykryliśmy, że używasz nieaktualnej przeglądarki, przez co nasz serwis może dla Ciebie działać niepoprawnie. Zalecamy aktualizację lub przejście na inną przeglądarkę.
Data: 04.02.2021 Kategoria: konkursy/stypendia, nagrody/odznaczenia/medale, studia, Wydział Architektury
Ksawery Marszałek, student Wydziału Architektury PWr, zdobył główną nagrodę i nagrodę publiczności w międzynarodowym konkursie platformy UNI. Zadaniem było zaprojektowanie centrum wsparcia dla młodzieży LGBTQ+. Autor postanowił jednak rozszerzyć ten pomysł, tworząc projekt miejsca, w którym każdy poczuje się bezpiecznie – niezależnie od koloru skóry, wieku, płci czy orientacji.
UNI to internetowa platforma skupiająca ponad 150 tys. architektów i projektantów z całego świata. Regularnie organizuje konkursy projektowe, proponując ich uczestnikom konkretne tematy i lokalizacje. W ogłoszonym w ubiegłym roku konkursie „Conquer. Design an LGBT Resource centre” zadaniem było opracowanie koncepcji obiektu, który stałby się bezpieczną przestrzenią dla młodzieży LGBTQ+. Miałoby to być miejsce z potrzebnymi informacjami i wsparciem, a jednocześnie ośrodek, który uwrażliwia opinię publiczną na problemy, z jakimi zmagają się młodzi ludzie LGBTQ+. Na lokalizację wybrano miasteczko Gżira na Malcie – kraju, który od wielu lat znajduje się w czołówce Tęczowego Indeksu (pokazującego poziom równouprawnienia osób LGBT).
Nadesłane projekty oceniało międzynarodowe jury – architekci: Kirsten Bauer, dyrektorka australijskiej firmy Aspect Studios, Juanjo Otero z hiszpańskiej MOL Arquitectur i Cecilia López Muinos, współzałożycielka Muinos Otero López Arquitectura, także z Hiszpanii.
Wynik konkursu ogłoszono na początku tego roku. Za najlepszą pracę uznano projekt Ksawerego Marszałka, studenta z Wydziału Architektury Politechniki Wrocławskiej. Jego projekt był jednocześnie pracą inżynierską, nad którą pracował pod opieką promotora dr. inż. arch. Tomasza Głowackiego z Katedry Architektury i Sztuk Wizualnych.
Student nazwał zaproponowany przez siebie budynek – Tifhem. W języku maltańskim oznacza to „zrozumieć”. Autor uznał, że stworzy projekt, który swoimi założeniami znacznie wykroczy poza oczekiwania i wymogi organizatorów konkursu.
- Projektowanie obiektu przeznaczonego jedynie dla konkretnej grupy społecznej wiąże się z jednoznaczną stygmatyzacją tej zbiorowości jako innej, odrębnej – tłumaczy Marszałek. – A takie działanie byłoby sprzeczne z celem konkursu w kontekście dążenia do ogólnopojętej tolerancji, wzajemnego szacunku i akceptacji. Dlatego postanowiłem opracować koncepcję Centrum Protolerancyjnego – miejsca, które nie skupiałoby się tylko na problematyce mniejszości seksualnych, ale poddawało pod rozwagę także kwestie związane z różnicą płci, rasizmem, poziomem sprawności, samodzielności i wieku. Taki wybór przełożył się bezpośrednio na założenia formy, rozwiązania funkcjonalne i ich dostępność dla maksymalnie różnorodnej grupy odbiorców.
Miejsce wybrane na lokalizację centrum to obecnie parking, położony kilkaset metrów od morza i niedaleko Uniwersytetu Maltańskiego. Od strony północnej jest ograniczony murem odgradzającym go od terenu dawnego Empire Stadium – nieczynnego dziś stadionu piłkarskiego.
Student stworzył oryginalny projekt zaokrąglonego obiektu, w większości ulokowanego pod ziemią i swoją formą zachęcającego do odkrywania tego, co kryje się w jego wnętrzu.
Autor postanowił odnieść się do lokalnego kontekstu architektonicznego i postawić na symbolikę budynku. Dlatego zewnętrzna część centrum – z publicznym placem, dziedzińcem i kolistymi ławkami, zostałaby wykonana z wapienia o piaskowej barwie – materiału, który na wyspie służy jako powszechny budulec. W ten sposób części budynku widoczne z ulicy nie wyróżniałyby go w miejskiej strukturze, a ukazywały jego przeznaczenie dopiero po wejściu do środka. Sama struktura obiektu zostałaby natomiast zagłębiona poniżej poziomu terenu. Dzięki temu student lepiej wykorzystał niewielką działkę, obniżył temperaturę we wnętrzu obiektu (za sprawą dobrych właściwości termoizolacyjnych gleby i dużych wysokości dobrze oświetlonych pomieszczeń – co jest tradycyjnym rozwiązaniem maltańskim – wspieranych przez nowoczesne systemy chłodzenia), a także stworzył ciekawą strefę wejścia z m.in. pochyłym zejściem z placu na wewnętrzy dziedziniec oraz zaprojektował obiekt zgodnie z wybraną przez siebie maksymą Saint-Exuperego o tym, że najważniejsze jest niewidoczne dla oczu.
– To, co stanowi istotną wartość, prawdziwe piękno, zazwyczaj kryje się we wnętrzu. I tak byłoby też w przypadku tego obiektu – dodaje Marszałek. – Takie rozwiązanie stworzyło też ogólnodostępną przestrzeń, pozwalającą każdemu przechodniowi zajrzeć niezobowiązująco do wnętrza, poobserwować, co się w nim dzieje i zdecydować, czy chce wejść do środka, by zobaczyć więcej. Dodatkowo dzięki przeszklonej, wewnętrznej elewacji atrium centrum byłoby otwarte i transparentne – bardziej dostępne dla szerszego grona odbiorców. Przeciwdziałałoby to wytworzeniu zamkniętej na otoczenie lub zupełnie odizolowanej enklawy.
Z tego samego powodu student zaproponował wyburzenie muru odgradzającego działkę od północy. W ten sposób centrum zamiast przylegać do wysokiej na 8 metrów, kamiennej bariery stałoby się otwarte na obszerną, nieużywaną od lat przestrzeń dawnego stadionu.
W związku z kontekstem konkursu obiekt musiał w jakiś sposób nawiązać do społeczności LGBTQ+. Autor zdecydował o wykorzystaniu tęczy, który od 1979 r. jest symbolem tej zbiorowości.
- Bezrefleksyjne użycie w obiekcie sześciu barw tęczy byłoby banalnym i dosadnym oznakowaniem go jako służącego tylko tej społeczności. Dlatego postanowiłem wytworzyć w budynku tęczę w formie zjawiska atmosferycznego, który każdy z nas odbiera jako neutralny cud natury – opowiada autor projektu.
Stąd też w projekcie instalacje wodne. Pierwsza – widoczna z ulicy – łączyłaby system tryskaczy z formą przestrzenną uplecioną z barwnych sznurków rozciągniętą na sześciu stalowych słupach. Tworzyłaby cień i rozpraszała nad budynkiem delikatną mgiełkę, która w połączeniu z intensywnym maltańskim słońcem sprawiałaby, że nad wnętrzem obiektu widoczna byłaby tęcza.
Na powierzchni placu znalazłyby się też ogromne świetliki i oczko wodne (doświetlające podziemne kondygnacje), a na poziomie atrium światło dostawałoby się do wnętrza przez całkowicie przeszkloną elewację. Strumień wodny płynący wzdłuż wewnętrznej krawędzi placu pozwalałby przysiąść nad jego brzegiem i zastępował barierkę. Przelewające się przez jego krawędź wodospady tworzyłyby unikalną atmosferę atrium, a zintegrowane ze świetlikami formy małej architektury pozwalały swobodnie przepływać wodzie po powierzchni szkła.
Atrium obiektu miałoby służyć nie tylko jako wejście do niego, ale także przestrzeń spotkań, nawiązywania nowych znajomości, organizacji występów i aktywności społecznych. Na placu ustawiane byłyby stoliki kawiarni działającej w budynku. Oprócz niej na pierwszej kondygnacji znalazłyby się biura i gabinety – czyli miejsca, w których można by szukać podstawowej pomocy medycznej, prawnej i psychologicznej (centrum – zgodnie z oczekiwaniami organizatorów – oferowałoby wsparcie dla każdego, kto znalazł się w trudnej sytuacji).
Druga, podziemna kondygnacja służyłaby celom edukacyjnym. Znalazłyby się tam sala wykładowa oraz sala ekspozycyjna i przestrzeń warsztatowa, gdzie – jak tłumaczy autor projektu – każdy mógłby wyrazić siebie przy pomocy obrazu, rzeźby czy instalacji, oddając swoje myśli, odczucia i przemyślenia za pomocą sztuki, która jest ponadpodziałowym sposobem komunikowania się.
W godzinach nocnych sala wystawowa zamieniałaby się w klub muzyczny umożliwiający wspólną zabawę i zawieranie nowych znajomości.
Najniższy poziom budynku wypełniłyby natomiast pomieszczenia techniczne dostępne tylko dla obsługi.
Budynek powstałby z betonu. Na powierzchniach wykończeniowych byłby barwiony pigmentem zbliżającym jego barwę do lokalnego wapienia, natomiast w przestrzeniach zewnętrznych zastosowano by okładzinę z płyt wapiennych, w naturalnym kolorze, zarówno na ścianach, jak i jako element wykończenia posadzki. Wewnętrzne (nienośne) ściany działowe zbudowano by natomiast z lokalnych bloczków wapiennych.
Student zaproponował wykorzystanie do stworzenia stropów stosunkowo nowej technologii monolitycznej Cobiax. Pozwoliłoby to na duże rozpiętości takich sklepień i dowolne projektowanie kształtu płyty. W strukturze tych stropów stosuje się też kule ze zrecyklingowanego polietylenu, co jest znacznie lepsze w kontekście środowiskowym od tradycyjnych rozwiązań.
Szklenie elewacji zewnętrznych budynku miałoby być z kolei pokryte przezroczystą folią hydrofilową o lekkim, niebieskim zabarwieniu. Nie przepuszczałaby cząsteczek wody i dzięki właściwościom chemicznym zbierała je, tworząc krople, które nie osadzają się na porowatej powierzchni szkła. Ograniczałaby też przenikania promieni UV i odpychała drobiny kurzu.
– Wszystkie szyby elewacji zewnętrznej korzystałyby z technologii kropek kwantowych – dodaje student. – To układy półprzewodnikowe ograniczone barierami potencjału w trzech wymiarach, co prowadzi do kwantyzacji. Matryca polimerowa, umieszczona w strukturze szyby, pracuje jak światłowód ograniczony przez krawędzie z ogniwam fotowoltaicznymi. Ogniwa te konwertują energię promieniowania w energię elektryczną. Struktury kropek mają większe zdolności pobierania energii na tym samym obszarze niż zwykłe ogniwa fotowoltaiczne, co przekłada się na ich większą opłacalność. Zgromadzone w ten sposób zasoby w centrum byłyby wykorzystywane do zasilania instalacji wodnej, wentylacyjnej i ciepłowniczej.
Autor projektu podkreśla, że wybrał akurat to zadanie konkursowe jako temat swojej pracy, bo lubi stawiać sobie wyzwania i zawsze szuka takich, które inspirują do poszerzania horyzontów, zdobywania nowej wiedzy i perspektyw.
- Poza tym tolerancja to wartość obecnie bardziej potrzebna niż kiedykolwiek – tłumaczy. – Jestem przekonany, że architektura, będąc dziedziną rozległą, powiązaną z każdą aktywnością życia człowieka, powinna mieć realny wpływ także na kwestie szerzenia tolerancji.
Lucyna Róg
Nasze strony internetowe i oparte na nich usługi używają informacji zapisanych w plikach cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie plików cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki, które możesz zmienić w dowolnej chwili. Ochrona danych osobowych »