TWOJA PRZEGLĄDARKA JEST NIEAKTUALNA.
Wykryliśmy, że używasz nieaktualnej przeglądarki, przez co nasz serwis może dla Ciebie działać niepoprawnie. Zalecamy aktualizację lub przejście na inną przeglądarkę.
Data: 26.03.2021 Kategoria: aktywność studencka, konkursy/stypendia, Wydział Architektury
Darya Biaketava, studentka Wydziału Architektury PWr, zdobyła wyróżnienie w międzynarodowym konkursie na koncepcję Muzeum Materiałów. Jurorom spodobał się jej projekt, w którym każdy z pawilonów wystawowych miałby inną konstrukcję i powstałby z innych surowców.
Konkurs „Design a Museum for Materials” zorganizowała UNI – internetowa platforma skupiająca ponad 150 tys. architektów i projektantów z całego świata. Regularnie ogłasza ona konkursy projektowe, proponując ich uczestnikom konkretne tematy i lokalizacje.
Tym razem organizatorzy chcieli, by uczestnicy konkursu zmierzyli się z wyzwaniem prezentacji materiałów budowalnych – ale nie jako eksponatów w gablotach, a poprzez samą architekturę. UNI chciała w ten sposób przypomieć, że materiał w architekturze ma duże znaczenie zarówno jako element konstrukcyjny, jak i estetyczny. Portal podkreślił także, że w ostatnich latach muzea odchodzą od wystawiania zachowanych obiektów na rzecz wciągania odwiedzających w narrację bazującą na doświadczaniu, możliwie wieloma zmysłami.
Dlatego w Muzeum Materiałów eksponaty mogłyby być absolutnie wszystkim, co wiąże się z materiałami budowlanymi. Autorzy koncepcji mieli zwrócić uwagę na ich fizyczne, dotykowe i wizualne właściwości i zachęcać odwiedzających do dotkania, badania, inspirowania się i zdobywania wiedzy na temat materiałów i technik konstrukcyjnych.
Jurorzy – czworo architektów z Hiszpanii – postanowili nagrodzić wyróżnieniem projekt Daryi Biaketavy, studentki Wydziału Architektury Politechniki Wrocławskiej. Jej koncepcja „Muzeum haptyczne materiałów budowlanych w Barcelonie” powstała jako praca dyplomowa napisaną pod okiem promotor dr hab. inż. arch. Anny Bać, prof. uczelni z Katedry Architektury i Sztuk Wizualnych.
Autorka przeprowadziła szereg analiz uwarunkowań obszaru, który organizatorzy konkursu wyznaczyli na teren powstania muzeum. Obiekt miałby stanąć w Barcelonie, w północno-wschodniej dzielnicy miasta, której znaczną część zajmują przedsiębiorstwa i tereny przemysłowe.
Niska zabudowa otoczenia sprawiła, że studentka postanowiła nie projektować wysokiego obiektu, a zdecydowała się na dwa budynki stałe i siedem pawilonów wystawowych. Co istotne – zaplanowane przez nią obiekty spełniałyby założenia architektury zrównoważonej.
Pawilony zostałyby umieszczone na dziedzińcu, którego granice wyznaczałyby budynki stałe. Kształt tych pierwszych nawiązywałby do tradycyjnych domów wiejskich (z katalońskiego masía) charakterystycznych dla tego regionu Hiszpanii. Każdy z nich powstałby z innego materiału budowlanego – tak by odwiedzający muzeum mogli dokładnie przyjrzeć się poszczególnym surowcom i tworzywom.
Autorka projektu zaplanowała więc:
- W każdym z pawilonów poszczególne materiały byłyby prezentowane w formie prostego, klasycznego domu. Zarówno fasada, jak i wnętrze pawilonu powstałoby z jednego materiału, co pozwoliłoby odwiedzającym dobrze przyjrzeć się każdemu surowcowi i skupić tylko na nim – tłumaczy studentka. – Przechodząc z jednego pawilonu do drugiego, łatwiej byłoby im dostrzec subtelne różnice, np. w temperaturze w środku czy rozchodzeniu się tam dźwięku, i określić, jak czują się w poszczególnych wnętrzach z innych materiałów.
Pawilony zostałyby podzielone na dwie części. Jedno pomieszczenie pokazywałoby dany materiał w jego surowej, nieprzetworzonej formie (np. w postaci gliny). Drugie – gotowe produkty (jak płytki ceramiczne czy cegły).
Część pawilonów miałaby konstrukcję szkieletową, co umożliwiałoby zmianę okładzin zewnętrznych i wewnętrznej ekspozycji – by muzeum stale się zmieniało.
Wszystkie pawilony miałyby wentylację mechaniczną nawiewowo-wywiewną z rekuperacją i instalację elektryczną. Budynki stałe miałyby dodatkowo ogniwa fotowoltaiczne i centralne ogrzewanie. W nich mieściłyby się m.in. punkt informacyjny i kasa biletowa, sklep, kawiarnia, łazienki i sale warsztatowe oraz sala wystaw czasowych (której ekspozycję tworzyliby producenci materiałów budowlanych).
Teren otaczałyby trybuny, z których odwiedzający mogliby obejrzeć cały teren muzeum. Byłoby to także miejsce organizacji różnego rodzaju spotkań lub wykładów albo po prostu przestrzeń, w której można przysiąść z kawą kupioną w muzealnej kawiarni.
Goście odwiedzaliby instytucję za darmo. Płatne byłyby jedynie warsztaty w salach wyposażonych w odpowiedni sprzęt i maszyny. Tam chętni uczyliby się podstaw wytwarzania rękodzieła z różnych materiałów.
Więcej informacji na temat konkursu na stronie UNI.
Lucyna Róg
Nasze strony internetowe i oparte na nich usługi używają informacji zapisanych w plikach cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie plików cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki, które możesz zmienić w dowolnej chwili. Ochrona danych osobowych »