TWOJA PRZEGLĄDARKA JEST NIEAKTUALNA.

Wykryliśmy, że używasz nieaktualnej przeglądarki, przez co nasz serwis może dla Ciebie działać niepoprawnie. Zalecamy aktualizację lub przejście na inną przeglądarkę.

 

Studenci z BioTop-u rozdawali naturalne kosmetyki i eksperymentowali

Data: 07.05.2016 Kategoria: aktywność studencka

- Biotechnologia to nie tylko GMO - przekonywali w sobotę młodzi badacze z koła naukowego BioTop. W centrum Wrocławia, przy ul. Kuźniczej stanęło miasteczko biotechnologiczne przygotowane przez studentów Politechniki Wrocławskiej, Uniwersytetu Wrocławskiego i Uniwersytetu Przyrodniczego

Siódmego maja obchodzony jest Ogólnopolski Dzień Biotechnologii. Politechniczne Koło Studentów Biotechnologii „Bio-Top” włączyło się w tę akcję już kolejny rok z rzędu. – Dziś zaangażowaliśmy praktycznie wszystkich członków naszego koła – mówi Anna Ziała, prezes BioTop-u. – Przeprowadzamy eksperymenty, opowiadamy, czym zajmuje się biotechnologia i wręczamy drobne upominki – dodaje.  

Od godziny 9 do 15 studenci rozdawali m.in. przygotowane przez siebie kosmetyki, czyli maseczki, kule kąpielowe, peelingi, kremy. – Wszystkie wykonane są z naturalnych składników – wyjaśnia Anna Kowalska z PWr. – Właśnie robię maseczkę z zielonej glinki, która ma właściwości dezynfekujące, odświeżające i regenerujące, jest świetna do cery trądzikowej. 

miasteczko_bio_6.jpg

Przy okazji młodzi naukowcy tłumaczyli, jak można wykonać kosmetyki z tego, co się ma w domu. – To wcale nie jest skomplikowane, a na pewno dużo tańsze, niż zakup gotowych – uważa Agata Sobczak z BioTop-u. Studentka wyjaśnia, że w przygotowywaniu kremów ważna jest nie tylko jakość składników, ale też ich odpowiednie proporcje. Dodaje, że sama używa kosmetyków zrobionych przez siebie. - Czasami potrzeba pół roku na to, żeby na własnej skórze sprawdzić, jaki skład danego kremu będzie dawał najlepszy efekt – zdradza.

Na politechnicznym stanowisku studenci mieli też coś dla dzieci. Najmłodsi najbardziej interesowali się tym, jak działa lampa lawa i z czego robi się ciecz newtonowską. – To bardzo proste, wystarczy woda, mąka ziemniaczana i barwnik – wyjaśnia Izabela Gallus z koła naukowego BioTop. - Wszystko mieszamy i ugniatamy, a potem mamy z tego albo ciało stałe, albo ciecz i oczywiście spory bałagan - śmieje się studentka. Wielu chętnych było do oglądania różnych preparatów pod mikroskopem, m.in. tkanki nerwowej mózgu psa, ale też ziemniaka czy łupinki cebuli. Członkowie koła wyjaśniali, jak domowymi sposobami można izolować DNA z pomidora, banana i kiwi. Można było wziąć też udział w konkursie, w którym studenci pytali o rozmaite kwestie związane z biologią i chemią, np. o zatasowanie drożdży w warunkach domowych czy o przechowywanie odpadów radioaktywnych. Nagrodami były gadżety promocyjne z logo Politechniki Wrocławskiej.

miasteczko_bio_5.jpg

- Dla nas jest to niesamowity sprawdzian wiedzy, musimy w prosty sposób wyjaśniać niekiedy bardzo skomplikowane zjawiska czy procesy biotechnologiczne – mówi Kasia Marciniak z PWr. Zaznacza, że przy tej okazji uczą się też współpracy z kołami naukowymi z innych uczelni. Obok politechnicznego namiotu na ul. Kuźniczej stanęły stoiska studentów z Uniwersytetu Wrocławskiego i Uniwersytetu Przyrodniczego.
ISZ

Galeria zdjęć

Politechnika Wrocławska © 2024

Nasze strony internetowe i oparte na nich usługi używają informacji zapisanych w plikach cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie plików cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki, które możesz zmienić w dowolnej chwili. Ochrona danych osobowych »

Akceptuję