W maju na parkingu Strefy Kultury Studenckiej PWr już po raz trzeci zmierzą się ze sobą roboty mobilne konstruowane przez studentów i uczniów. W tym roku w zawodach RoboDrift będą rywalizować nie w dwóch, a w trzech kategoriach. Chętni mogą się już zgłaszać do udziału

Zawody organizują politechniczne Międzywydziałowe Koło Naukowe “Synergia” i Stowarzyszenie Progresja. Podobnie jak w poprzednich latach do współzawodnictwa mogą zgłaszać się konstruktorzy z całej Polski, niezależnie od wieku. Dlatego na zawodach rywalizują zarówno studenci, jak i absolwenci uczelni, a często także uczniowie szkół średnich ze swoimi pierwszymi robotami.

W „Synergii” trwają już przygotowania do konkursu. Studenci zajmują się nie tylko kwestiami organizacyjnymi takimi jak budowa toru, ale także szykują własne pojazdy. – Nasze zawody stale się rozwijają i z roku na rok przyciągają więcej uczestników. Mamy jednak świadomość, że zainteresowanych mogłoby być jeszcze więcej.  Tylko na naszej uczelni działa kilka organizacji zajmujących się budową robotów, które mają gotowe konstrukcje, a w Polsce takich kół jest kilkadziesiąt. Chcemy je zachęcić do rywalizacji, dlatego sami wystawiamy także swoje roboty i staramy się, by były coraz lepsze i coraz bardziej zróżnicowane – opowiada Bartosz Woźniak, przewodniczący „Synergii”. 

Poza emocjonującą zabawą i nagrodami do udziału w RoboDrifcie może skłonić możliwość zdobycia stażu w firmie Diehl Controls Polska. To główny sponsor zawodów. Zajmuje się produkcją modułów elektronicznych i komponentów systemowych. Przedstawiciele firmy będą przyglądać się konstrukcjom przygotowanym przez uczestników konkursu i rozmawiać z nimi. Najbardziej kreatywnych i zaangażowanych zaproszą na staż do wrocławskiego oddziału swojego przedsiębiorstwa. 

W tym roku uczestnicy RoboDriftu zmierzą się w trzech konkurencjach. Nowością jest freestyle, czyli kategoria, w której może wystartować każdy robot mobilny. Jego zadaniem będzie zainteresować jurorów swoim projektem i możliwościami. 

Wśród startujących w tej konkurencji robotów będzie prawdopodobnie BalanSyner, przygotowany przez Jakuba Trzynę z „Synergii”. Jak sugeruje sama nazwa, to robot balansujący, czyli taki, który potrafi utrzymać równowagę, mimo środka ciężkości położonego powyżej osi kół. Wyróżniają go także specjalne ruchome ramiona, które pozwalają mu samodzielnie „wstać” do pionu, jeśli coś go np. potrąci. Ma też kamerę i czujniki, dzięki którym nie zderza się z przeszkodami.

Ale freestylowe konstrukcje mogą być najróżniejsze – mogą przenosić przedmioty, pokonywać przeszkody, podskakiwać itp. Wszystko zależy od wyobraźni i umiejętności konstruktorów. Mogą też grać w golfa jak SynerGolf. To akurat robot, który zaprezentował się na RoboDrifcie już w ubiegłym roku, ale i na tegorocznych zawodach będzie miał swoją rolę. Konstrukcja przygotowana przez Marcina Trojana, Jakuba Trzynę i Michała Szlachetkę analizuje obraz z kamery zamontowanej nad mini polem golfowym i na jego podstawie jest w stanie określić położenie dołka, piłki i swoje własne. Ma też trzy koła omnikierunkowe, czyli takie które zapewniają trzy stopnie swobody, i pozwalają mu bezproblemowo poruszać się po planszy. – W czasie zawodów chcemy zorganizować konkurs dla publiczności. Każdy będzie mógł spróbować wbić piłeczkę golfową do dołka, oczywiście sterując SynerGolfem – opowiada Bartosz. – Najlepsi zyskają drobne upominki.

Pozostałe dwie konkurencje RoboDriftu polegają na wyścigach. W Time attack roboty mają jak najszybciej przejechać przez tor o długości około 60 metrów. Nie mogą ważyć więcej niż 20 kilogramów i muszą mieścić się w wyznaczonych wymiarach (120x80x80 cm). Ich czas przejazdu zmierzą czujniki umieszczone na starcie i mecie. Mogą wystartować w klasach: RC-Standard - dla produkowanych seryjnie pojazdów RC oraz RoboDrift - dla pojazdów skonstruowanych przez zawodników (mogą to być roboty sterowanie zdalnie i autonomiczne).

Na tę konkurencję szykują swojego robota Bartosz Woźniak i Aleksander Kasprzak. Ich Akardo jest czterokołowy i ma napęd na tylną oś, a także bezprzewodową transmisję obrazu z kamery - za pośrednictwem kamery i Raspberry pi. 

W konkurencji Offroad pojazdy mają w wyznaczonym czasie pokonać tor z przeszkodami, takimi jak pochylnia, piasek, cegły, kamienie lub inne elementy wymagające sprawnego lawirowania, a także leżące w poprzek trasy rurki o różnych średnicach czy schodkowe wzniesienie.  Roboty wyposażone w manipulatory z chwytakami będą też przenosić w wyznaczone miejsce niewielkie obiekty - walce i sześciany.

Szczegółowy regulamin konkurencji można znaleźć tutaj. Zgłoszenia na zawody trwają do dnia ich rozpoczęcia. 

Zawody zaplanowano na 21 maja na parkingu Strefy Kultury Studenckiej PWr (ul. Hoene Wrońskiego 10).

Lucyna Róg