Do końca marca osoby chętne, by wcielić się w rolę astronautów budujących marsjańską (lub księżycową) bazę, mogą zgłaszać się do organizatorów przedsięwzięcia - tutaj. W połowie sierpnia na terenie obserwatorium astronomicznego w Rzepienniku Biskupim w Małopolsce planowany jest projekt „Analog Moon Simulation Campaign”.

- NASA i Europejska Agencja Kosmiczna, planując misje na Marsie czy Księżycu, zakładają, że lądujące tam załogi zbudują swoje habitaty za pomocą wielkich drukarek 3D. Wszystkiego jednak za astronautów nie zrobią maszyny. Członkowie takich załóg będą musieli złożyć różne elementy, połączyć je ze sobą, wykopać dół itd. Trzeba więc sprawdzić, z czym mogą mieć problemy i ile czasu zajmą im poszczególne zadania – opowiada Szymon Gryś, student z Wydziału Elektroniki PWr i członek zespołu Space is More. – Stąd pomysł na to przedsięwzięcie. Zamierzamy przekonać się, na ile różne założenia projektowe pokryją się z rzeczywistością.

Budowa kosmicznej bazy w Polsce to inicjatywa Agaty Kołodziejczyk, która na co dzień pracuje w Europejskiej Agencji Kosmicznej. Do współpracy zaprosiła grupę naukowców i przedsiębiorców, którzy od jakiegoś czasu zajmują się projektami związanymi z branżą kosmiczną, w tym także studentów ze Space is More, którzy mają już na koncie dwa projekty habitatów marsjańskich, udział w międzynarodowych konkursach kosmicznych, a nawet zwycięstwo w jednym z nich.
Inicjatywa ma kosztować około 100 tys. zł. Członkowie projektu o wsparcie finansowe w ramach akcji crowfundingowej chcą poprosić internautów. Szukają także sponsorów.

- Zaczęliśmy jednak od poszukania chętnych do wcielenia się w role astronautów, bo bez nich nie będziemy w stanie przeprowadzić projektu – tłumaczy Szymon Gryś. – Potrzebujemy sześciu osób, które na dwa tygodnie w sierpniu staną się częścią kosmicznego projektu. Będą budować bazę, mierzyć się z niedogodnościami życia astronauty, np. brakiem prysznica, i będą „skazane” na wyłączne towarzystwo innych astronautów. Przeżyją więc udział w niemal prawdziwej misji.

Do udziału w eksperymencie są zaproszeni zwłaszcza inżynierowie, doktoranci i osoby z wykształceniem medycznym, ale zgłosić się może każdy, jeśli tylko uzna, że jest w stanie uczestniczyć w takiej misji, a jego umiejętności będą w niej przydatne. – Muszą to być osoby o dobrym zdrowiu i kondycji – podkreśla Szymon Gryś. – Ważne jest też to, by potrafiły pracować zespołowo.

Wybrani kandydaci przejdą szkolenia, które pomogą im się przygotować do misji. W sierpniu, gdy zacznie się projekt, będą już zdani na siebie. Ubrani w skafandry kosmiczne mają budować habitat, a z bazą – czyli organizatorami projektu – będą kontaktować się wyłącznie radiowo (sygnał będzie docierał z odpowiednim opóźnieniem).
- To na pewno będzie duża przygoda i niesamowite doświadczenie – zachęca Szymon.
Szczegóły na temat projektu tutaj.

lucy