TWOJA PRZEGLĄDARKA JEST NIEAKTUALNA.
Wykryliśmy, że używasz nieaktualnej przeglądarki, przez co nasz serwis może dla Ciebie działać niepoprawnie. Zalecamy aktualizację lub przejście na inną przeglądarkę.
Data: 12.12.2014 Kategoria: historia
To nie jest pomnik honorowej klęski. To pomnik zwycięstwa – mówił profesor Andrzej Wiszniewski pod pomnikiem na skwerze Obrońców Solidarności w przeddzień 33 rocznicy ogłoszenia stanu wojennego
Obchody rocznicy stanu wojennego rozpoczęła msza św. w intencji ofiar i nieżyjących członków „Solidarności” w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa, celebrowana przez bp. Andrzeja Siemieniewskiego. W holu budynku D-2 złożono kwiaty pod tablicą śp. doc. Tadeusza Huskowskiego – żołnierza AK, matematyka, działacza NSZZ „Solidarność” na Politechnice. W stanie wojennym był internowany, sądzony i więziony. Zmarł w sierpniu 1984 roku.
Główne uroczystości odbyły się pod pomnikiem poświęconym „Wszystkim Współtwórcom i Bohaterom Solidarności” na skwerze Obrońców Solidarności przy ul. Norwida. Jako gospodarz miejsca wystąpił prorektor Politechniki Wrocławskiej profesor Jerzy Walendziewski: – To rocznica stanu wojennego, który państwo wypowiedziało swoim obywatelom. Trzeba się zastanowić, jaka jest świadomość tego faktu u młodego pokolenia, które tak licznie się przewija przez ten plac. Mam wrażenie, że zbyt mała. Ten pomnik poświęcono współorganizatorom, obrońcom i bohaterom „Solidarności”. To dzięki nim przetrwaliśmy mroczne lata stanu wojennego i dzięki nim społeczeństwo polskie wygrało wybory w 1989 roku. „Jesień ludów” w 1989 roku to efekt działania „Solidarności”. Jesteśmy im winni wdzięczność i pamięć.
- Ten pomnik w bardzo wymowny sposób pokazuje, czym był ruch „Solidarności”, który z ludzi – drobnych kamieni - zbudował monolit – mówił Kazimierz Kimso, przewodniczący dolnośląskiej „S”. Dziś czcimy tych ludzi, którzy sprzeciwili się zakłamaniu i niegodziwości, i ponieśli tego negatywne konsekwencje. Często są zapominani i deprecjonowani.
- Ludzie, których dzisiaj wspominamy, dali świadectwo, że prawdziwą siłą nie jest siła oręża, ale siła tkwiąca w człowieku, w jego wartościach i duchowości – mówił Adam Grehl, wiceprezydent Wrocławia. – Ta siła zwyciężyła i przyniosła wolność Polsce, samorządność. Przyniosła także obywatelski Wrocław. To jedno z ważnych miejsc we Wrocławiu, które budują poczucie tożsamości, świadomości dziedzictwa i które są sumieniem dla nas wszystkich.
Profesor Andrzej Wiszniewski, były rektor PWr: - To nie jest to pomnik honorowej klęski. To pomnik zwycięstwa. Ci obrońcy Solidarności, których przypomina ten pomnik, nie przypuszczali wtedy, że nie miną trzy dziesięciolecia, a na polskiej ziemi nie będzie radzieckiej armii, chyba nie mieli nawet nadziei, że zobaczą wolną Polskę, z demokratycznymi wyborami, z wolnymi mediami, a Polacy będą zasiadać na najwyższych europejskich stanowiskach. Zapewne nie udało nam się przez te 25 lat zrobić wszystkiego, do czego zobowiązywał nas etos „Solidarności”. Pewnie wiele rzeczy można było zrobić i szybciej, i lepiej. Myślimy, że wolność dana nam jest bezterminowo, ale pomruki wojny zza wschodniej granicy uświadamiają nam, że może i my będziemy musieli bronić tej wolności, którą wywalczyli dla nas ludzie „Solidarności”. Dziś musimy pamiętać maksymę starożytnych, że to zgoda obywateli jest murem obronnym miast. Wspominając stan wojenny, pamiętajmy, że dzisiaj zgoda Polaków jest naszym świętym obowiązkiem.
W holu budynku A-1 przy Wybrzeżu Wyspiańskiego złożono kwiaty pod tablicą poświęconą pamięci inż. Tadeusza Kosteckiego – współpracownika PWr i delegata „Solidarności” z Okręgowej Dyrekcji Gospodarki Wodnej we Wrocławiu, który w tym miejscu zmarł na serce podczas pacyfikacji przez ZOMO strajku okupacyjnego, 15 grudnia 1981 roku. W imieniu rodziny za pamięć o ojcu dziękował jego syn – profesor Stanisław Kostecki z Wydziału Budownictwa Lądowego i Wodnego Politechniki Wrocławskiej.
Obchody 33 rocznicy stanu wojennego zorganizował zarząd Regionu Dolny Śląsk NSZZ „S” i Komisja Zakładowa NSZZ „S” na Politechnice Wrocławskiej. Na uroczystościach obecni byli parlamentarzyści, delegacje władz województwa i miasta, IPN, uczelni oraz członkowie i przyjaciele „Solidarności”.
O godz. 18 w auli Politechniki Wrocławskiej (bud. A-1 przy Wybrzeżu Wyspiańskiego 27) można będzie usłyszeć koncert Edyty Geppert. Wstęp wolny.
km
Nasze strony internetowe i oparte na nich usługi używają informacji zapisanych w plikach cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie plików cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki, które możesz zmienić w dowolnej chwili. Ochrona danych osobowych »