TWOJA PRZEGLĄDARKA JEST NIEAKTUALNA.
Wykryliśmy, że używasz nieaktualnej przeglądarki, przez co nasz serwis może dla Ciebie działać niepoprawnie. Zalecamy aktualizację lub przejście na inną przeglądarkę.
Data: 12.03.2013 Kategoria: historia
Organizowane po latach rocznicowe obchody stanu wojennego nie omijają murów uczelni. 7 grudnia 2012 roku solidarnościowe środowisko regionu dolnośląskiego przybyło do auli w Gmachu Głównym PWr, by uczestniczyć we wręczeniu odznaczeń „Niezłomni” i obejrzeć spektakl „A źródło wciąż bije...” w wykonaniu młodzieży z XVII LO im. Agnieszki Osieckiej
Kolejnym rocznicowym wydarzeniem było otwarcie 12 grudnia wystawy „586 dni stanu wojennego” w Archiwum Państwowym (ul. Pomorska 2). Głos zabrali jego dyrektor dr Janusz Gołaszewski i prof. Włodzimierz Suleja, dyrektor Oddziału IPN we Wrocławiu (treść zamieszczamy niżej). Można było zrobić sobie zdjęcie z Majorem z Pomarańczowej Alternatywy („lepszy pomarańczowy major niż czerwony generał”) i innymi bohaterami epoki, wybrać pocztówkę o stosownej tematyce, wziąć reprint Monitora Dolnośląskiego z 14 grudnia 1981 r. i oczywiście obejrzeć bogatą wystawę. W otwarciu wystawy uczestniczyła licznie młodzież szkolna. Tegoż dnia złożono kwiaty pod tablicami Solidarności i śp. Piotra Bednarza. Wieczorem w XVII LO wręczano ponownie odznaczenia „Niezłomni”, odbył się też występ młodzieży z tej szkoły.
13 grudnia odprawiono w intencji ofiar stanu wojennego mszę św. w kościele Najśw. Serca Pana Jezusa, złożono kwiaty pod tablicami śp. doc. Tadeusza Huskowskiego (bud. D-2) i śpTadeusza Kosteckiego (A-1) oraz pod obeliskiem Solidarności, gdzie głos zabrali przedstawiciele władz regionalnych związku i Politechniki Wrocławskiej.
W Urzędzie Wojewódzkim wręczono odznaczenia państwowe (wśród odznaczonych przez prezydenta RP jest legenda wrocławskiej Solidarności Czesław Borowczyk z Dolmelu). Finalnym punktem obchodów była uroczysta msza święta za Ojczyznę i ofiary stanu wojennego odprawiona we wrocławskiej katedrze.
W auli PWr
Zorganizowana w auli PWr uroczystość przyciągnęła szereg postaci wrocławskiej opozycji. Marek Muszyński, Eugeniusz Szumiejko, Lech Stefan, Andrzej Wiszniewski i obecny przewodniczący Kazimierz Kimso wręczali medale i dyplomy.
– 13 grudnia był czasem smutnym, bo wtedy nastąpił zamach na siłę, która mogła zmienić szybciej Polskę, ale też ważny jako czas oporu. W tych dniach będziemy upamiętniać wszystkich, którzy walczyli o niepodległą Polskę – mówił rektor PWr prof. Tadeusz Więckowski.
– Spotykamy się w murach uczelni niezwykłej – powiedział przewodniczący ZR NSZZ „S” Kazimierz Kimso. – Tu dba się nie tylko o zawodowy rozwój młodego człowieka. Uczy się też, jak być obywatelem. Tu znajduje się pomnik postawiony „Wszystkim Współtwórcom, Obrońcom i Bohaterom Solidarności”. Tutejsza organizacja zakładowa jest zakorzeniona w tradycji, pamięci 1968 r. Wielu wychowanków tej uczelni tworzyło struktury Solidarności. (...) Bez tej pamięci nie będziemy umieli prawdziwie ocenić wartości naszej wolności, którą odzyskaliśmy w 1989 r. (...) Wolność, jak mówią mądrzy ludzie, nie jest dana raz na zawsze, jest dla nas zobowiązaniem. Musimy ją pielęgnować. Dzisiaj wyróżniamy ludzi niezłomnych, choć cichych. Pracowali oni na rzecz niepodległości, kolportując prasę, przechowując ukrywających się, zbierając składki i na wiele innych sposobów. To oni naprawdę wywalczyli naszą wolność. Chwała Bohaterom!
– Zwracam się przede wszystkim do tych, którzy będą odbierać dzisiaj to piękne odznaczenie o nazwie „Niezłomni”. Drodzy Przyjaciele, byłem z Wami przez te lata, gdy wspólnie walczyliśmy. Będziecie odbierać to odznaczenie w najwłaściwszym miejscu we Wrocławiu, bo ta aula była świadkiem wielu niezłomnych postaw – powiedział prof. Andrzej Wiszniewski.
Przypomniał odważne wystąpienia, które tu miały miejsce: prof. Alana J.P. Taylora podczas Światowego Kongresu Intelektualistów w 1948 r., a także studentów i pracowników uczelni w 1968 i 1981 r. - W tej oto auli, w której słychać jeszcze echa tamtych wydarzeń, będziecie odbierać odznaczenie „Niezłomni” – podkreślił prof. Wiszniewski. – Bo byliście niezłomni, umykając chyłkiem w ciemnych zaułkach przed pogonią esbecką, stojąc mężnie przeciw zomowskim patrolom, w czasie walki z reżimem komunistycznym przez całe lata osiemdziesiąte. Dziś powiem Wam, że także w III Rzeczpospolitej Wy okazaliście się niezłomni. Nie daliście się skusić szelestowi banknotów, a tak wielu ludzi nie zdołało oprzeć się tej pokusie! Parafrazując Piłsudskiego można powiedzieć, że z tramwaju „Solidarność” nie wysiedliście na przystanku „osobisty sukces”. Pozostaliście wierni ideałom Solidarności i jesteście im wierni do dzisiaj. Ta odznaka, którą Wam wręczą i której miniaturkę można przypiąć na piersi, jest wyrazem uznania i wdzięczności za Waszą niezłomną postawę. A ja jestem dumny, że mogę zwracać się do Was „moi Przyjaciele”, być wśród Was i powiedzieć, jak bardzo cenię to, co robiliście, choć może niewielu ludzi o tym wie. Jestem dumny, że mogę uścisnąć Wam ręce i powiedzieć, jak bardzo Was cenię, szanuję i jak bardzo Wam gratuluję dzisiejszego wyróżnienia. I bardzo proszę: bądźcie dalej niezłomni, bo tego wymaga każdy czas historyczny: i ten, gdy trzeba walczyć z wrogiem, i ten, gdy trzeba budować Przenajświętszą Rzeczpospolitą. Niech Was Bóg Błogosławi!
Długa owacja była wyrazem uznania dla tych słów. Finał spotkania stanowił spektakl „A źródło wciąż bije...” w wykonaniu młodzieży z XVII LO im. Agnieszki Osieckiej w reżyserii Małgorzaty Szeptyckiej i Tomasza Sztonyka (aktorów, solistów Teatru Muzycznego CAPITOL). Wraz z kierownikiem muzycznym Krzysztofem Żesławskim, zespołem muzycznym i młodymi aktorami stworzyli oni spektakl, który został entuzjastycznie przyjęty. Widzowie byli poruszeni młodzieńczą energią, ale i profesjonalizmem wykonawców. Partnerem w tej inicjatywie jest Oddział IPN we Wrocławiu. Nad całością czuwał dyrektor XVII LO Roman Kowalczyk. Występ umiejętnie oddawał klimat wydarzeń przełomu lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, zwroty nastrojów społecznych, fale nadziei i niepokoju. Imponujące wykonanie piosenki „Oni się boją” zostanie na długo zapamiętane przez widzów. Życzymy im sukcesów w przyszłej karierze.
Maria Kisza
Nasze strony internetowe i oparte na nich usługi używają informacji zapisanych w plikach cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie plików cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki, które możesz zmienić w dowolnej chwili. Ochrona danych osobowych »