TWOJA PRZEGLĄDARKA JEST NIEAKTUALNA.
Wykryliśmy, że używasz nieaktualnej przeglądarki, przez co nasz serwis może dla Ciebie działać niepoprawnie. Zalecamy aktualizację lub przejście na inną przeglądarkę.
Data: 02.10.2025 Kategoria: aktualności ogólne, aktywność studencka, Wydział Mechaniczny
Szybszy, lżejszy i zwrotniejszy. LEM Hadron to najnowszy elektryczny motocykl wyścigowy zbudowany przez studentów Politechniki Wrocławskiej. W połowie października powalczą z nim o zwycięstwo w zawodach MotoStudent w Hiszpanii.
Swój pierwszy elektryczny motocykl wyścigowy o nazwie Photon nasi studenci zbudowali w 2021 r. Jego następca – Tachyon – swoją premierę miał dwa lata później. Zaprezentowany w czwartek LEM Hadron to rozwinięcie wcześniejszych pomysłów, choć konstrukcyjnie jest to zupełnie nowy pojazd.
– Przez ostatni rok nad projektem pracowało ponad 60 osób, a radą i pomocą służyli nam także byli członkowie naszego koła, przedstawiciele współpracujących z nami firm oraz oczywiście pracownicy Politechniki Wrocławskiej. Było to ogromne wyzwanie począwszy od części projektowej, przez wykonawczą, aż po testy na hamowni i torach wyścigowych – mówi Michał Grzyb, prezes zespołu LEM Wrocław Motorsport.
Efekt swojej pracy studenci zademonstrowali w czwartek w Strefie Kultury Studenckiej. W motocyklu zaprojektowali niemal wszystkie elementy. W przygotowaniu niektórych podzespołów pomagali im partnerzy technologiczni, ale znaczną ich część wykonali w swoim warsztacie.
Najważniejsze zmiany konstrukcyjne dotknęły wahacz i całe tylne zawieszenie. Dodatkowo studenci zrezygnowali z wykorzystania stali chromowo-molibdenowej na rzecz frezowanego aluminium. W swoim projekcie wykorzystują też inny sterownik silnika i zmienili rodzaj ogniw elektrycznych w baterii. Pozwoliło to na znaczne ograniczenie jej wagi (o blisko 50 proc.), choć jednocześnie zmniejszyła się jej wytrzymałość.
– Jest to jednak celowe działanie. Z danych zebranych przez nas podczas poprzednich zawodów wynika, że przy tym silniku i zużyciu mocy, pojemność baterii była zbyt duża, a tego zapasu w trakcie rywalizacji na torze nie potrzebujemy – wyjaśnia Michał Grzyb. – Wprowadzone przez nas zmiany sprawiły, że udało nam się bardzo mocno „odchudzić” motocykl. Tachyon ważył niecałe 170 kg, tymczasem Hadron obecnie waży 122 kg – dodaje.
To wszystko wpłynęło oczywiście na osiągi maszyny. Zaprezentowany w 2023 r. Tachyon był najszybszym motocyklem zbudowanym przez studentów z Koła Naukowego Pojazdów i Robotów Mobilnych – mógł osiągnąć prędkość 210 km/h. Testy nowego modelu prowadzone na hamowni Wydziału Mechanicznego pokazują, że Hadron może przebić tę granicę.
– Różnice są znaczące i jesteśmy optymistami, jeśli chodzi o maksymalne osiągi. Testy dynamiczne prowadziliśmy na torach w Zielonej Górze i Poznaniu. Zawody są za niespełna dwa tygodnie więc teraz wprowadzamy już tylko kosmetyczne zmiany związane z wymogami regulaminu, np. ostrzegawcze diody na bokach maszyny – tłumaczy prezes zespołu.
Wśród największych wyzwań w projekcie, z którymi musieli zmierzyć się konstruktorzy, był sposób łączenia nowych ogniw w baterii, który znacznie różni się od stosowanych dotychczas ogniw cylindrycznych.
– To nowa technologia, a producenci baterii niechętnie dzielą się swoimi rozwiązaniami, dlatego do wszystkiego musieliśmy dojść sami. Cały czas dopracowujemy nasze pomysły, ponieważ zależy nam, żeby rozwijać ten projekt, a zdobytą wiedzę wykorzystywać w kolejnych konstrukcjach – dodaje student.
Niektóre z elementów motocykla dostarczyli organizatorzy zawodów MotoStudent. Chodzi m.in. o zaciski hamulcowe, opony i silnik. Ma to wyrównać szanse wszystkich zespołów, a dodatkowo zmusza młodych konstruktorów do opracowania jak najbardziej efektywnych rozwiązań.
Najważniejszy jest oczywiście silnik, a w tym roku jest to zmodyfikowana konstrukcja firmy CIRCE ME1616, chłodzona cieczą i oczywiście odpowiednio zabezpieczona, ponieważ regulamin zawodów zabrania uczestnikom wprowadzania w nim jakichkolwiek zmian.
– Jest to podobny model do tego, który wykorzystywaliśmy w Tachyonie, ale organizatorzy m.in. skrócili w nim przewody fazowe i zmienili wał, na który nakładamy koła zębate. Tym samym wszystkie części z naszego poprzedniego motocykla były niekompatybilne i całą konstrukcję musieliśmy budować od nowa – podkreśla Michał Grzyb.
Zawody MotoStudent odbywają się co dwa lata na torze MotorLand Aragón w Hiszpanii. Składają się z treningów, kwalifikacji oraz wyścigu ze startu wspólnego, co oznacza, że za kierownicą motocykla musi usiąść profesjonalny kierowca wyścigowy. W tym roku będzie to Adrian Soja, mistrz Polski 2023/24 super pit i zdobywca Pucharu Polski super pit w latach 2021-2023.
– Na co dzień Adrian startuje na nieco większych maszynach, ale ma też doświadczenie w prowadzeniu motocykli o mniejszej masie i gabarytach. Hadron jest bardzo mocno zbliżony do motocykli klasy moto3, dlatego nie powinien mieć problemu z przyzwyczajeniem się do naszego modelu – zapewnia student.
Rywalizacja w Hiszpanii rozpocznie się już 15 października. Na torze w Aragón sprawdzone zostaną wszystkie osiągi motocykla, czyli prędkość maksymalna, przyspieszenie oraz droga hamowania. Zaplanowano także konkurencję gymkhany, czyli przejazd na czas po bardzo ciasnym torze wyznaczonym na placu. Oceniana będzie również dokumentacja techniczna. Zwycięzców zawodów poznamy 19 października.
mic
Nasze strony internetowe i oparte na nich usługi używają informacji zapisanych w plikach cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie plików cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki, które możesz zmienić w dowolnej chwili. Ochrona danych osobowych »