TWOJA PRZEGLĄDARKA JEST NIEAKTUALNA.

Wykryliśmy, że używasz nieaktualnej przeglądarki, przez co nasz serwis może dla Ciebie działać niepoprawnie. Zalecamy aktualizację lub przejście na inną przeglądarkę.

 

Niebezpieczna susza hydrologiczna. Co nam grozi?

Wysychająca rzeka - zdjęcie

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej – Państwowy Instytut Badawczy (IMGW-PIB) ostrzega, że sytuacja hydrologiczna związana z suszą robi się w Polsce alarmująca i apeluje o oszczędzanie wody. – Susza na każdym etapie jest istotnym obciążeniem dla środowiska, społeczeństwa i gospodarki – podkreśla dr inż. Marcin Wdowikowski z Wydziału Inżynierii Środowiska.

IMGW-PIB zwraca uwagę, że sytuacja związana z suszą hydrologiczną w lutym nie była aż tak zła od co najmniej 2015 r. W czwartek, 20 lutego, na ponad 40 stacjach przepływ wody znajdował się poniżej wartości średniego niskiego przepływu dla danej rzeki.

Przedstawiciele IMGW podkreślają, że chociaż trwa zima i miejscami notowane są silny mróz i pokrywa śnieżna, to jednak nie są to warunki korzystne dla gleby i rzek. Przede wszystkim śniegu jest za mało, a temperatura na ogół jest anomalnie wysoka (grudzień 2024 r. i styczeń 2025 r. były anomalnie ciepłe).

Aby skutecznie odnowić zasoby wodne i uzupełnić retencję, potrzeba długotrwałych, spokojnych, jednostajnych opadów deszczu trwających przez kilka tygodni na obszarach, które najbardziej tego potrzebują.

Mapa hydrologiczna - grafika

źródło: https://hydro.imgw.pl/

Susza hydrologiczna – zjawisko ekstremalne

dr inż. Marcin Wdowikowski - zdjęcieDr inż. Marcin Wdowikowski z Katedry Gospodarki Wodno-Ściekowej i Technologii Odpadów wyjaśnia, że o zjawisku suszy powinniśmy mówić jako o długotrwałym procesie, który można podzielić na trzy etapy.

Pierwszy (susza meteorologiczna lub atmosferyczna) zaczyna się brakiem opadów atmosferycznych (deszczu lub śniegu), a w okresie letnim często towarzyszy mu tzw. fala upałów, co powoduje ograniczenie zasilania wód powierzchniowych na danym terenie do rzek i mniejszych cieków.

– Takie utrzymujące się warunki prowadzą do etapu drugiego, czyli suszy glebowej lub rolniczej, w której obniżające się poziomy wód w rzekach i w glebach prowadzą do ograniczenia w dostępności do wody dla roślin. Kolejne dni niedoborów opadów i występowania wysokiej temperatury powietrza klasyfikowane są już jako zjawisko ekstremalne i prowadzą do etapu trzeciego, czyli suszy hydrologicznej – tłumaczy naukowiec.

Ten jest najgroźniejszy i prowadzi do zjawiska tzw. niżówki lub wręcz zaniku wody w rzekach i ciekach. W zlewni i w glebie nie ma wody, która mogłaby zasilać koryta rzeczne, a co gorsze rzeki nie są też zasilane przez wody gruntowe. Zwierciadło wody gruntowej obniża się znacznie poza zasięg roślin, często wody nie ma również w studniach gospodarczych.

Etapu suszy - grafikażródło: https://obserwator.imgw.pl/2020/06/05/czy-to-juz-susza/

– Powstaje deficyt, który bardzo często nie jest możliwy do uzupełnienia nawet przez ulewną burzę, kiedy woda bardzo szybko odpływa. Susza na każdym etapie jest dużym obciążeniem dla środowiska, społeczeństwa i gospodarki, dlatego wprowadzono nazwę susza gospodarcza, która podkreśla negatywny wpływ na każdy z tych elementów – dodaje dr Wdowikowski.

Co ważne, obszarami najbardziej wrażliwymi na skutki występowania suszy są rolnictwo i lasy – ze względu na straty w uprawach i wzrost zagrożenia pożarowego. A długotrwałe występowanie okresów suszy glebowej i w konsekwencji suszy hydrologicznej prowadzi coraz częściej do ograniczenia źródeł wody, z których korzystają systemy zaopatrzenia w wodę miast.

W ostatnich latach lokalne zakłady wodociągowe w wielu miejscach w Polsce wprowadziły okresowe ograniczenia dystrybucji wody lub jej czasowe wyłączenia.

–  Wielu hydrologów i klimatologów uważa, że w Polsce i Europie jesteśmy stale w stanie suszy, od ponad 20 lat wahającej się pomiędzy I i II etapem. Najdotkliwsze jej skutki odnotowano w naszym kraju w latach 2003, 2015 i 2019 roku – mówi naukowiec.

Czy da się zapobiec skutkom suszy hydrologicznej?

Dr Wdowikowski zwraca uwagę, że występowanie suszy hydrologicznej jest związane z procesami zachodzącymi w cyklu hydrologicznym, a na długotrwałe występowanie suszy trzeba spojrzeć jak na zaburzenie tego cyklu.

Grafika przedstawiająca zmiany w czasie oraz skutki na poszczególnych etapach suszyGrafika przedstawiająca zmiany w czasie oraz skutki na poszczególnych etapach suszy
źródło: http://neymo.imgw.pl/pub/NEYMO-NW_broszura_susza_5_PL.pdf

– W głównej mierze chodzi o prostą rzecz, czyli odpływ wody ze środowiska rzekami do morza. System hydrologiczny w naszym rejonie nastwiony jest na bardzo szybkie odprowadzenie wody z obszarów górskich do Bałtyku. Niestety na ten stan miało wpływ wiele czynników, a najistotniejszym są działania ludzi prowadzone od dziesięcioleci – wyjaśnia hydrolog. – To, co próbuje się zrobić od kilkunastu lat, to próba odwrócenia części procesów społeczno-gospodarczych oraz ograniczenie lub wręcz zatrzymanie wody w miejscu jej pojawienia się, czyli retencja. W ostatnich latach przeprowadzono szereg projektów, które miały zwiększyć retencję zarówno w miastach, jak i na terenach rolniczych i leśnych – dodaje.

Niestety nie jesteśmy w stanie w pełni zapanować nad procesami środowiskowymi, dlatego też częściej mówi się o łagodzeniu skutków suszy niż o jej zapobieganiu. Warto pamiętać, że susza - w ujęciu obiegu wody w cyklu globalnym - jest też stałym elementem sezonowej zmienności warunków hydrologicznych na danym terenie.

– Pierwotnie główne metody przeciwdziałania skutkom suszy dotyczyły głównie budowy zbiorników retencyjnych, natomiast z czasem zrozumiano, że bez zmiany przyzwyczajeń nadmiernej konsumpcji wody, transformacji przestrzeni miejskich, mniejszych i większych miejscowości w kierunku poprawy ich „chłonności”, będą to działania niewystarczające – mówi naukowiec.

W Polsce obowiązuje obecnie Plan Przeciwdziałania Skutkom Suszy, w którym wskazano szereg działań na lata 2021-27. Są to m.in. analiza możliwości powiększenia zasobów wodnych, propozycje budowy lub przebudowy urządzeń wodnych oraz propozycje niezbędnych zmian w zakresie korzystania z zasobów wodnych oraz zmian naturalnej i sztucznej retencji.

– Zazielenianie miast i przywracanie wielu funkcji środowiskowych na obszarach rolniczych jest tematem wielu projektów i inicjatyw. Jest to ważne, ponieważ, zjawisko suszy powiązano z działaniami adaptacyjnymi do zmian klimatycznych i zasadami zrównoważonego rozwoju – tłumaczy dr Wdowikowski.

Aktualnie stosowanych jest też wiele narzędzi umożliwiających optymalizację wykorzystania wody np. w przemyśle, takich jak gospodarka o obiegu zamkniętym, ponowne wykorzystanie wody, coraz szersze stosowanie zmagazynowanej wody deszczowej czy obliczanie ślady wodnego produktów.

Komunikaty o występowaniu suszy hydrologicznej w rzekach można śledzić na stronie IMGW-PIB.

newsletter_2023_14.jpg

Działania naukowców z PWr

W działania dotyczące łagodzenia skutków suszy hydrologicznej angażują się w szerokim zakresie także nasi naukowcy z Wydziału Inżynierii Środowiska.

Prowadzą badania dotyczące gospodarki wodno-ściekowej, cyrkularnej gospodarki wodnej, ochrony i oczyszczania wód, retencji miejskiej i środowiskowej, zrównoważonego projektowania i eksploatacji w budownictwie oraz instalacji sanitarnych, wodooszczędnych systemów, alternatywnych źródeł wody i inteligentnych miast.

Od kilku lat wspierają również Dolnośląski Ośrodek Doradztwa Rolniczego we Wrocławiu w ramach Lokalnych Partnerstw Wodnych na terenie województwa dolnośląskiego w zakresie retencji w rolnictwie, a także miasta gminne i przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjne w rozwiązywaniu wodnych problemów.

We współpracy z jednostkami samorządowymi i pozarządowymi prowadzą m.in. działania edukacyjne dla dzieci i młodzieży m.in. w ramach inicjatyw H2Obieg, Aktywni Błękitni, Szkolna Konferencja Klimatyczna, Dolnośląski Festiwal Nauki i Społeczny Monitoring Rzek.

Razem z Instytutem Meteorologii i Gospodarki Wodnej – Państwowym Instytutem Badawczym przygotowują także krajowe wytyczne w zakresie wiarygodnych danych opadowych do projektowania systemów odwodnienia.

Obecnie dr hab. inż. Jakub Jurasz prowadzi również badania w ramach grantu Opus Narodowego Centrum nauki „Metoda kwantyfikacji susz energetycznych źródeł odnawialnych w oparciu o dane historyczne i projekcje zmian klimatu", w którym wprowadza nowe pojęcie suszy energetycznej, analizując związki zmian warunków meteorologicznych na możliwości generacji energii z OZE.

 mic

Galeria zdjęć

Politechnika Wrocławska © 2025

Nasze strony internetowe i oparte na nich usługi używają informacji zapisanych w plikach cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie plików cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki, które możesz zmienić w dowolnej chwili. Ochrona danych osobowych »

Akceptuję