TWOJA PRZEGLĄDARKA JEST NIEAKTUALNA.

Wykryliśmy, że używasz nieaktualnej przeglądarki, przez co nasz serwis może dla Ciebie działać niepoprawnie. Zalecamy aktualizację lub przejście na inną przeglądarkę.

 

Drugie życie elektrociepłowni w Siechnicach. Hotel, basen, a może centrum multimedialne?

Data: 17.11.2021 Kategoria: konkursy/stypendia, Wydział Architektury

Projekt Damiana Garbuli - wizualizacja

Znamy wyniki konkursu na najlepsze propozycje rewitalizacji siechnickiej elektrociepłowni Czechnica. Laureaci – studenci Wydziału Architektury PWr – przygotowali śmiałe projekty zmian w ponad stuletnim kompleksie, proponując tam m.in. trzygwiazdkowy hotel, zespół basenowy czy centrum wystawienniczo-multimedialne.

Konkurs to efekt współpracy Wydziału Architektury PWr z Zespołem Elektrociepłowni Wrocławskich Kogeneracja. Należąca do firmy Elektrociepłownia Czechnica w Siechnicach zakończy swoją działalność w 2024 r. Zastąpi ją nowoczesna jednostka produkcyjna zasilana gazem, która powstanie w tej samej miejscowości.

Elektrociepłownia Czechnica - zdjęcieKogeneracja chce, by prawie trzyhektarowy obszar obecnego zakładu został zrewitalizowany i zagospodarowany. Dzięki temu ponad 120-letnia elektrociepłownia zyska nowe życie, służąc mieszkańcom i przyciągając turystów.

Studium i konkurs

Dlatego zespół naszych naukowców, kierowany przez prof. Małgorzatę Chorowską, przygotował historyczno-architektoniczno-konserwatorskie studium obiektów siechnickiego zakładu. Badacze przeprowadzili szczegółową inwentaryzację budynków i infrastruktury elektrociepłowni oraz wskazali rekomendowane kierunki działań rewitalizacyjnych.

Elektrociepłownia Czechnica - zdjęcieKolejnym krokiem był konkurs, w ramach którego zainteresowani studenci Wydziału Architektury decydowali się poświęcić swoje prace magisterskie lub kursowe projekty szczegółowym propozycjom własnych koncepcji zmian w tym historycznym obiekcie. Mogli przygotować plan zagospodarowania przestrzennego terenu EC Czechnica, nowego obiektu kubaturowego na dowolnie wybranym fragmencie terenu albo adaptacji, przebudowy czy rozbudowy dowolnie wybranego budynku lub grupy budynków z obszaru elektrociepłowni.

– Bardzo zależy nam na tym, by w ramach konkursu młodzi ludzie mieli okazję do przedstawienia własnych wizji tego, co mogłoby się znaleźć w wiekowych murach naszej elektrociepłowni – mówił w komunikacie medialnym Andrzej Jedut, prezes Kogeneracji. – Jestem przekonany, że efektem tego współzawodnictwa będzie wiele kreatywnych projektów, które zainspirują nas do działania, tak by nasza docelowa koncepcja w pełni wykorzystała potencjał tego jedynego w swoim rodzaju miejsca – dodawał.

Elektrociepłownia Czechnica - zdjęcieNa konkurs wpłynęło 26 prac. Oceniali je architekci: dr inż. arch. Roman Czajka, dr hab. inż. arch. Agnieszka Gryglewska, prof. uczelni i dr hab. inż. arch. Łukasz Wojciechowski, przedstawiciele Kogeneracji: Anna Kierzkowska-Wincek i Marek Salmonowicz (dyrektor techniczny w firmie) oraz dr Milan Ušák – burmistrz Siechnic.

Sąd konkursowy postanowił przyznać dwie nagrody równorzędne za pierwsze miejsce oraz jedną za miejsce trzecie. Ogłoszono także wyróżnienia.

- Wszystkie nadesłane prace wskazują na potrzebę zachowania cennych budynków i budowli – podkreśla dr Roman Czajka, prodziekan ds. kształcenia na Wydziale Architektury PWr. - A także na możliwe sposoby dopełnienia istniejącej struktury o funkcje, które nie tylko pozwolą uratować najcenniejsze obiekty, ale mogą przyczynić się do ożywienia miejsca i stać się bardzo wartościowym i atrakcyjnym punktem na planie miasta. I to nie tylko dla mieszkańców, ale również dla osób przyjezdnych. Zachowanie reliktów architektury poprzemysłowej, tchnięcie w nie nowego życia, ujawnienie ich potencjału i możliwości ich przekształceń jest niezwykle ważne, nie tylko w kontekście architektury zrównoważonej, ale również ochrony środowiska naturalnego. Prace konkursowe jednoznacznie wskazują, że jest to możliwe, a nawet konieczne.

Wyjątkowy hotel wewnątrz młynowni

Projekt Jakuba Proszaka - wizualizacjaPierwszą nagrodę ex aequo zdobył Jakub Proszak za pracę „CoAll Mill Hotel” przygotowaną pod opieką promotor prof. Małgorzaty Chorowskiej. Doceniono go za wzorową adaptację zabytkowego budynku na nowe funkcje.

Szczególną uwagę jury zwróciło na „wyeksponowanie istniejącej struktury poprzez zdystansowanie współczesnej części od ścian zewnętrznych. Rozwiązanie to pozwala na zachowanie tożsamości miejsca i kontakt użytkowników obiektu z historyczną tkanką. Uporządkowany układ funkcjonalny nowej części jest odzwierciedleniem przemysłowego charakteru lokalizacji. Konsekwentnie zaprojektowane detale i elewacje stanowią eleganckie tło dla poprzemysłowej architektury. Podejście zaprezentowane w pracy może stanowić modelowy przykład interwencji w zabytkową zabudowę EC Czechnica” – podkreślało jury w uzasadnieniu swojego werdyktu.

Trzy gwiazdki

Projekt Jakuba Proszaka - wizualizacjaStudent skupił się na budynku centralnej młynowni i przylegającej do niej stacji sprężarek z rozdzielnią. Obiekty te znajdują się w południowej części całego kompleksu elektrociepłowni, tuż przy linii kolejowej. Autor zaproponował tam stworzenie hotelu o standardzie trzech gwiazdek.

– Centralna młynownia jest połączona żelbetowym łącznikiem bezpośrednio z kotłownią i znajdującą się zaraz obok maszynownią. A ta ma w przyszłości stanowić serce planowanego tam centrum szkoleniowego. Dlatego umieszczenie w tym miejscu hotelu, który stanowiłby m.in. punkt noclegowy dla przyjeżdżających grup szkoleniowych, wydaje się być jak najbardziej wskazane – tłumaczy autor projektu.

Projekt Jakuba Proszaka - wizualizacja

Proszak zdecydował się na zaprojektowanie – jak sam to określił – „pudełka” wewnątrz młynowni, czyli budynku w środku obiektu. Ułatwiłoby to ocieplenie istniejącej kubatury i zmniejszyło jej koszty utrzymania. Budynek centralnej młynowni ma bowiem prawie 31 tys. m sześc., a projektowane „pudełko” trochę ponad 20 tys. m sześc.

Projekt Jakuba Proszaka - wizualizacja- Możliwe byłoby też wykorzystanie przestrzeni powstałej między „pudełkiem” a ścianami zewnętrznymi młynowni jako przestrzeni wentylacyjnej w ciepłe dni i dodatkowej przestrzeni izolacyjnej w chłodne dni – opowiada absolwent PWr. – Jedną z opcji jest też wykorzystanie dodatkowej powierzchni użytkowej i utworzenie wewnętrznych balkonów dla pokoi hotelowych.
Przy zastosowaniu np. ciemnej obudowy „pudełko” mogłoby też kumulować w ciągu dnia energię słoneczną i oddawać ją w ciągu nocy. Tworzyłoby także lepsze parametry izolacji akustycznej, co prawdopodobnie pozwoliłoby rozwiązać problem uciążliwości przejeżdżających pociągów.

By jak najlepiej doświetlić budynek i okresowo łączyć przestrzenie użytkowe hotelu na zewnątrz „pudełka” z wnętrzem, autor zaprojektował liczne przeszklenia stałe i z drzwiami przesuwnymi.

Punkt widokowy i nietypowa rzeźba

Projekt Jakuba Proszaka - wizualizacjaProjekt zakłada zachowanie bunkrów żelbetowych, czyli zasobników węgla surowego, pieców suszarniczych i zasobników pyłu węglowego, jednego młyna bębnowo-kulowego oraz instalacji filtrów i urządzeń separujących. Do wyburzenia autor wyznaczył tylko pozostałe młyny.

Na terenie wokół hotelu założył natomiast wyburzenie pomniejszych przylegających lub wolnostojących obiektów, które nie mają żadnej wartości historycznej i funkcjonalnej. Starał się w jak największym stopniu wykorzystać teren obecnego składu węgla z murami oporowymi i niską zabudową – dlatego zaproponował tam stworzenie strefy rekreacyjnej z dużą ilością zieleni, ścieżek i przejść w istniejących murach. Zaprojektował też punkt widokowy, którym stałby się budynek ze zbiornikami retencyjnymi popiołu.
Z kolei po zachodniej stronie hotelu chciałby postawić rzeźbę wykorzystującą elementy rozbiórkowe młynów węglowych i ustawić tutaj np. bęben młyna (pokryty impregnatem). Tuż przy granicy działki, wzdłuż linii kolejowej, zaprojektował natomiast ekrany akustyczne, które wraz z zielenią miałyby częściowo ograniczyć hałas przejeżdżających pociągów.

Hol z młynem węglowym

Projekt Jakuba Proszaka - wizualizacjaHotel miałby sześć kondygnacji. W piwnicy działałaby pralnia i znalazłby się pomieszczenia techniczne. Na parterze mieściłaby się recepcja. W zachodnim skrzydle hol części konferencyjnej z wyeksponowanym młynem węglowym, dwie sale konferencyjne i zaplecze administracyjne z częścią socjalną. We wschodnim z kolei hol restauracyjny, toalety i sala restauracyjna z barem. Salę restauracyjną obsługiwałoby zaplecze gastronomiczne zlokalizowane w obecnym budynku stacji sprężarek z rozdzielnią. Każdą kolejną kondygnację nadziemną (z wyjątkiem kondygnacji +2) zajmowałyby pokoje hotelowe.

Ze względu na skomplikowaną konstrukcję wewnętrzną i pozostawioną rzeźbę młyna węglowego student zaprojektował też na każdym piętrze przestrzenie reprezentacyjne, które mogłyby być wykorzystywane jako salony, kąciki czytelnicze lub wystawiennicze.

Wyjątkowe centrum multimedialne

Pierwszą nagrodę przyznano także Damianowi Garbuli za pracę „Centrum multimedialne”, która powstała jako projekt na zajęciach prowadzonych przez dr inż. arch. Elżbietę Komarzyńską-Świeściak. Jury doceniło autora za „konsekwentne rozwiązanie budynku wielofunkcyjnego na planie koła w istniejącej strukturze EC Czechnica”.

SIECHNICE DAMIAN GARBULA.mp4 from Damian Garbula on Vimeo.

Projekt Damiana Garbuli - wizualizacjaStudent zaprojektował nowy, 30-metrowy budynek, który współgrałby z istniejącą chłodnią kominową – planowaną na centrum wystawiennicze. Chłodnia i okrągłe centrum multimedialne byłyby skomunikowane łącznikiem na szóstym piętrze.
Uwagę sądu konkursowego zwrócił program funkcjonalny budynku, składający się z części edukacyjnej, laboratoriów i restauracji. Jurorom spodobało się też uwolnienie centrum planu poprzez lokalizację trzonów komunikacyjnych w pasie zewnętrznym. „Pozwoliło to na lokalizację części wspólnych w tym najbardziej charakterystycznym miejscu budynku. Jednolite i powściągliwe elewacje stanowią tło dla unikalnego otoczenia” – podkreślało jury.

– Forma nowego obiektu nawiązywałaby do sąsiednich chłodni i wpisywałaby się w industrialny charakter otoczenia – opowiada autor. – Budynek jest wynikową decyzji podjętych na etapie projektowania planistycznego, które wykonaliśmy grupowo. Zarówno forma, jak i funkcja spełniają założenia wynikające z analiz. Kształt projektowanego budynku płynnie odsłaniałby przed odbiorcą scenerię okolicznej zabytkowej zabudowy.

Projekt Damiana Garbuli - wizualizacja

Restauracje, wystawy, zielony punkt widokowy na dachu

W centrum multimedialnym (o średnicy 30 metrów) cztery poziomy byłyby otwarte dla odwiedzających. Na parterze zaprojektowano recepcję, będącą jednocześnie punktem informacyjnym, oraz kawiarnię otwierającą się na plac i budynki elektrowni. Przewidziano również dwie przestrzenie wystawowe – centralną oraz zewnętrzną, umożliwiającą zorganizowanie ekspozycji bez konieczności wchodzenia gości do pozostałej części obiektu.

Projekt Damiana Garbuli - wizualizacja

Poziom szósty to piętro z restauracjami, a siódmy i ósmy funkcjonowałyby jako punkt widokowy z dużą ilością zieleni (na dachu budynku student zaplanował przestrzeń widokową w formie pierścienia, wykonanego jako lekka konstrukcja stalowa z przeszkleniami).

Pięć pozostałych poziomów byłoby dostępnych wyłącznie dla osób upoważnionych. Zaplanowano tam biura i laboratoria do pracy z technologiami multimedialnymi takimi jak skanowanie laserowe, greenscreen czy druk 3D. Poziom podziemny byłby przeznaczony na pomieszczenia techniczno-sanitarne.

Projekt Damiana Garbuli - wizualizacja

W otoczeniu centrum autor zaplanował także dużo nasadzeń – traw, krzewów i wysokich drzew. Plan zagospodarowania terenu przewiduje bowiem wprowadzenie dużej ilości zieleni na teren elektrociepłowni.

Spektakularne łaźnie

Projekt Patrycji Janiszewskiej - wizualizacjaTrzecią nagrodą wyróżniono Patrycję Janiszewską za pracę „Łaźnie publiczne” – będącą jej dyplomem przygotowanym pod opieką promotora dr. inż. arch. Marka Lambera. Jury nazwało rozwiązania zaproponowane przez naszą absolwentkę spektakularnymi.

Spodobała im się „klarowna propozycja architektoniczna o silnym wyrazie formalnym, nieprzytłaczająca jednak sąsiedniej zabudowy”. Docenili atrakcyjny program funkcjonalny budynku – baseny wewnętrzne i zewnętrzne oraz pomysłową adaptację chłodni kominowej jako charakterystycznego elementu założenia. „Projekt wyróżnił się sugestywnym przedstawieniem graficznym za pomocą ekstrawaganckich wizualizacji” – czytamy w uzasadnieniu werdyktu.

Studentka przygotowała projekt adaptacji i modernizacji znacznej części elektrociepłowni na obiekt związany z wodą i sportem. Zaprojektowała nowy budynek w miejscu dwóch innych przeznaczonych do wyburzenia, adaptację i renowację konstrukcji chłodni kominowej na centrum kulturalne oraz zagospodarowanie terenu wokół kompleksu łaźni. Wyszła także z propozycjami nowych funkcji dla innych istniejących obiektów.

Lewitująca kula we mgle

Projekt Patrycji Janiszewski - wizualizacjaProjektując nowy budynek – mieszczący zespół basenowy i siłownię – Janiszewska postawiła na kontrast form, materiałów i kolorów w stosunku do otaczających obiektów. Inspirowała się – w sposób dość luźny – architekturą rzymskich łaźni publicznych.

Zdecydowała się na wyeksponowanie reprezentacyjnych funkcji na parterze i antresolach za pomocą przeszkleń, a funkcje służące do obsługi kompleksu (administracja, szatnie, pomieszczenia techniczne) ukryła w kondygnacji podziemnej.

Budynek składałby się z dwóch przestrzeni (traktów) – jednego głównego i drugiego mniejszego, służącego jako komunikacja. Tak wydzielone wnętrza na całej długości byłyby przykryte sklepieniami kolebkowymi (beczkowymi), które byłyby wyeksponowane we wnętrzu, natomiast na zewnątrz zostałyby ukryte za ścianą attykową, by uprościć bryłę.

Projekt Patrycji Janiszewskiej - wizualizacjaW przekrój większego traktu autorka wpisała koło dominujące całą przestrzeń, które podkreślałaby dodatkowo kula „zawieszona w powietrzu” (oparta w rzeczywistości na czterech słupach) nad Basenem Mgły i Deszczu. Złudzenie lewitowania dawałaby tam gęsta mgła, unosząca się z dysz ciśnieniowych ukrytych w kuli.

– Sfera ta emanowałaby na całej powierzchni delikatnym światłem, nawiązując blaskiem i kolorem do księżyca – opowiada Patrycja Janiszewska. – Geometria większego wnętrza byłaby dopełniona oknem w kształcie koła wpisanego w tylną (północną) elewację i półkolem wpisanym w elewację frontową (południową).

Antresolę, na której znalazłaby się siłownia, studentka zaplanowała w kształcie podkowy tak, by wyeksponować w pełni kulę księżyca dla przechodniów na zewnątrz. Świetliki w sklepieniu imitowałyby gwiazdy i nawiązywały do tureckich łaźni, tzw. Hammamów, w których tradycyjnie stosowano taką formę. Byłyby podświetlone światłem LED, aby wieczorem również spełniały funkcję doświetlenia obiektu.

Projekt Patrycji Janiszewskiej - wizulizacja– Przezroczyste kule zawieszone w powietrzu to absorbery akustyczne z PVC, imitujące bańki mydlane – dodaje autorka. – Wszystkie ściany parteru budynku i chłodni zostałyby w pełni przeszklone i otoczone obejściem ze schodami nawiązującym do budowli starożytnego Rzymu.

Na wschodniej elewacji, przy mniejszym z traktów, studentka zaprojektowała też absydy usytuowane naprzemiennie względem parteru i piętra z przeszklonymi dachami, co stanowiłoby kolejną formę reinterpretacji bryły starożytnych term. Natomiast forma przestrzenna większego traktu nawiązywałaby do architektury rewolucyjnej Étienne-Louis Boullée, zarówno wnętrzem hali basenowej ze sklepieniem kolebkowym (Biblioteka Królewska), jak i iluminującą kulą zawieszoną pośrodku przestrzeni (Mauzoleum Newtona).

Dla morsów i nie tylko

Projekt Patrycji Janiszewskiej - wizualizacjaW zespole basenowym poza główną halą basenu znalazłyby się podziemna „Strefa Ducha” z saunami, basenem lodowym, ognistym i kwiatowym. Lodowy autorka zaprojektowała tuż przy saunach i basenie ognistym i byłby przeznaczony do morsowania. Przez cały rok temperatura wody wynosiłaby tam około 10-15 stopni C.

Basen ognisty byłby natomiast najgorętszym, z temperaturami na poziomie 40-45 °C, a nad nim zostałyby wycięte otwory w stropie (zabezpieczone sztywną, metalową siatką) tak, by powietrze miało temperaturę taką jak na zewnątrz.

Basen kwiatowy (30-35 °C) opierałby się na aromaterapii – przez wypustki w ścianach wpuszczane byłyby relaksujące kwiatowe aromaty.

Na parterze mieściłaby się „Strefa Ciała” z basenem sportowym, Basenem Mgły i Deszczu oraz basenem dziecięcym. Znalazłyby się tam także mniejsze baseny z gorącą wodą (basen solankowy, perłowy i leczniczy).

Z kolei na pierwszym piętrze z antresoli dostępne byłoby wejście do środka kuli księżycowej, gdzie mieściłyby się Strefa Jogi, Medytacji oraz Tai Chi, a wszystkie potrzebne akcesoria do ćwiczeń schowane byłyby w konstrukcji ławek wewnątrz sfery.
Przy łączniku nowoprojektowanego budynku i zaadaptowanej chłodni kominowej autorka zaplanowała bufet dostępny dla gości basenu.

Link do newslettera

Rzeka i szachy w wodzie

W chłodni studentka chciałaby stworzyć strefę kultury. Na parterze działałby basen muzyczny ze sceną pośrodku, dostępną przez rozmontowywaną kładkę, co zapewniałoby możliwość występów i muzyki na żywo. Wokół sceny w wodzie dostępne byłyby siedziska dla widzów.

Projekt Patrycji Janiszewskiej - wizualizacja

Wokół chłodni płynęłaby rzeka z dodatkowymi, płytszymi basenami między istniejącymi słupami zapewniającymi takie atrakcje jak: szachy w wodzie, gry planszowe czy hydromasaże.

– Żeby taki zabieg był możliwy, całą nowoprojektowaną część chłodni podniosłam w projekcie w stosunku do terenu, by nie naruszać istniejących fundamentów pierścieniowych – opowiada autorka. – Rzeka wokół chłodni miałaby zostać tak obudowana, żeby nawiązać do pierwotnego charakteru bryły tego obiektu, ale w nowoczesny sposób.

Na kładce prowadzącej na antresolę mieściłaby się natomiast wystawa sztuki odpowiednio przygotowanej i zabezpieczonej przed wilgocią i ciepłem. Na antresoli mieściłyby się: strefa masażu, czytelnia z półkami na książki, strefa fitness, strefa relaksu i wystawy sztuki.

Kąpiel z widokiem na niebo

Dwunastoboczna chłodnia kominowa składa się z dwóch głównych struktur: konstrukcji żelbetowej – fundamentu pierścieniowego, słupów i wieńczącego ją pierścienia, na którym oparty jest drugi rodzaj konstrukcji – stalowy szkielet kratownicy utrzymujący opierzenie z blachy trapezowej.

Projekt Patrycji Janiszewskiej - wizualizacja

W projekcie absolwentka PWr zachowała istniejącą żelbetową konstrukcję odpowiednio zabezpieczoną przed wilgotnym klimatem i zaproponowała wzmocnienie, częściową lub całkowitą wymianę stalowej kratownicy na identyczną, a całość chciałaby wyeksponować, stosując szczerość materiałów i konstrukcji.

– Pierwotnie chłodnia kominowa była wykończona drewnem i miała inną formę niż obecnie – opowiada autorka. – Dlatego zaproponowałam wymianę obecnego wykończenia blachą trapezową na oryginalne, drewniane – z paneli warstwowych.
Dach chłodni zostałby przeszklony w systemie lekkiej kratownicy, co pozwalałoby osiągnąć specyficzną grę światła i cienia oraz uzyskać lepsze doświetlenie światłem naturalnym. Zapewniłoby widok na niebo osobom kąpiącym się w centralnym basenie muzycznym.

Projekt Patrycji Janiszewskiej - wizualizacjaPrzeszklone były też ściany chłodni, zapraszając w ten sposób przechodniów z zewnątrz do środka.

- Wewnątrz chłodni starałam się zachować charakter tej przestrzeni tak, by nadal była monumentalna i otwarta – dodaje absolwentka PWr. – Kładka prowadząca na antresolę po wewnętrznej stronie istniejących słupów podporządkowywałaby się swoim kształtem przestrzeni chłodni, podobnie jak rzeka i basen muzyczny. Mocowana byłaby tak jak antresola – częściowo wspornikowo na istniejących żelbetowych słupach chłodni, a częściowo byłaby podparta z drugiej strony na słupach stalowych. Nad basenem unosiłby się reflektor akustyczny w kształcie przezroczystej wypukłej soczewki ze szkła akrylowego, by poprawiać akustykę przestrzeni i zapewniać lepsze doznania muzyczne występów.

Chłodnia zarówno na poziomie parteru, jak i antresoli byłaby połączona bezpośrednio z nowo projektowanym budynkiem, byłaby ogrzewana i dostępna przez cały rok.

Wystawa najlepszych prac

W konkursie wyróżniono także prace Patryka Majewskiego („Ośrodek wodny”), Darii Pawłosik, Niny Miłosławskiej i Arkadiusza Górowskiego („DNA – Magazyn energii”) oraz Pauliny Barabasz, Patryka Majewskiego, Adama Pawliczka i Beniamina Waleckiego („Nowa Czechnica”).

Wszystkie nagrodzone i wyróżnione prace można obejrzeć na wystawie na Wydziale Architektury, która będzie otwarta do 22 listopada 2021.

Lucyna Róg

Galeria zdjęć

Politechnika Wrocławska © 2024

Nasze strony internetowe i oparte na nich usługi używają informacji zapisanych w plikach cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie plików cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki, które możesz zmienić w dowolnej chwili. Ochrona danych osobowych »

Akceptuję