TWOJA PRZEGLĄDARKA JEST NIEAKTUALNA.
Wykryliśmy, że używasz nieaktualnej przeglądarki, przez co nasz serwis może dla Ciebie działać niepoprawnie. Zalecamy aktualizację lub przejście na inną przeglądarkę.
Data: 02.06.2019 Kategoria: aktualności ogólne, konferencje/seminaria/wykłady, konkursy/stypendia, ludzie politechniki
Artysta i naukowiec z Wydziału Architektury PWr został zaproszony do realizacji swoich prac w dwóch międzynarodowych konkursach. Właśnie wyrusza do portugalskiej Guardy na Międzynarodowe Sympozjum Sztuki Współczesnej, a stamtąd pojedzie na Międzynarodowe Sympozjum Rzeźbiarzy w szwajcarskiej Sur En.
Portugalskie sympozjum to ogromny festiwal zaczynający się 2 czerwca i trwający do połowy miesiąca. Jego organizatorzy – miasto Guarda i lokalne muzeum – przygotowali m.in. najróżniejsze wystawy, spotkania autorskie, wykłady, warsztaty czy wieczory poetyckie, zapraszając do siebie ponad 130 artystów z 15 krajów. Tegoroczna, czwarta edycja Symposium of Contemporary Art (SIAC) odbędzie się pod hasłem (w wolnym tłumaczeniu) „Odziedziczona ziemia. Pejzaże w spadku” nawiązującym m.in. do serii trudnych do opanowania pożarów, jakie nawiedziły Portugalię w ostatnich latach. Sympozjum przypomni też postać portugalskiej pisarki Sophii de Mello Breyner Andresen w stulecie jej urodzin.
Założeniem organizatorów jest „tworzenie sztuki na żywo” i zapewnianie w ten sposób bliskiego kontaktu publiczności z artystami. Dlatego rzeźbiarze będą realizować swoje prace na oczach festiwalowych gości i mieszkańców miasta. Będzie to sześcioro artystów – z Ukrainy, Hiszpanii, Turcji, Polski, Kanady i Niemiec, których wyłoniono poprzez konkurs (rzeźbiarze nadsyłali wcześniej projekty swoich prac). W tym gronie znalazł się doktor Piotr Wesołowski z Zakładu Rysunku, Malarstwa i Rzeźby na Wydziale Architektury Politechniki Wrocławskiej. W Portugalii zamierza stworzyć pracę o tytule „Matka”.
Będzie to wysoka, mierząca 3,2 metra kobieca postać o okrągłych kształtach, wykonana ze stali. Oglądającym może skojarzyć się ze słynną figurką z górnego paleolitu – Wenus z Willendorfu – której rozbudowane piersi, brzuch i uda miały wskazywać na kult płodności.
- Moja praca ma być współczesnym podejściem do tematu matki natury – wyjaśnia autor, który do konkursowego projektu dołączył grafikę przedstawiającą kobietę, a w jej brzuchu kolejno: niemowlę, ziemski glob oraz… kosz na śmieci. – Ma wyrażać nasz konsumpcyjny sposób życia, brak szacunku do samych siebie i niemyślenie o konsekwencjach tego, co robimy, jak żyjemy i jak to wpływa na miejsce, w którym przyszło nam żyć.
Szwajcarskie Międzynarodowe Sympozjum Rzeźbiarskie (International Sculptor’s Symposium Sur En) jest natomiast organizowane już po raz 25. W tym roku nie ma przewodniego tematu, dając artystom swobodę w proponowaniu tematyki prac. Swoje rzeźby będą tworzyć przez tydzień – od soboty 16 czerwca do poranka kolejnej soboty, 22 czerwca, bo tego dnia na popołudnie zaplanowano wernisaż.
Zgłaszający się do konkursu musieli wskazać czy będą chcieli pracować na jednym z dwóch rodzajów dostarczanych przez organizatorów materiałów – bloku drzewa modrzewiowego lub bloku marmuru. Mogą też skorzystać z obu lub zaproponować użycie zupełnie innych materiałów – musiało to jednak zostać zaakceptowane przez organizatora, stowarzyszenie Art Engiadina Sur En. Rzeźby będą bowiem przez co najmniej dwa lata prezentowane w mieście jako elementy leśnej „Ścieżki Rzeźb” tworzonej obecnie przez ponad setkę prac artystów, którzy uczestniczyli w poprzednich edycjach sympozjum.
Jurorzy wybierając najlepsze zgłoszenia na sympozjum, kierowali się m.in. oryginalnością idei, wyzwaniem technicznym, stylem interpretacji i ogólnym wrażeniem, jakie pozostawią po sobie realizowane prace. Do Sur En, niewielkiej miejscowości w alpejskim kantonie Gryzonii, przyjedzie 18 artystów – z Rosji, Niemiec, Belgii, Hiszpanii, Ukrainy, Polski (dwoje – poza dr Wesołowskim także Maria Krasnodębska z ASP w Łodzi) Meksyku, Iranu, Bułgarii i Szwajcarii.
Dr Wesołowski przygotuje pracę o tytule „Stres”, wykorzystując do tego metal i drewno. Rzeźba będzie miała około dwóch metrów wysokości i będzie pierwszym elementem cyklu związanego z emocjami, zaplanowanego przez artystę.
Projekt pracy pokazuje wciśnięty w ażurową konstrukcję, obły, trudno definiowalny kształt, który zdaje się być więziony przez metalowe pręty. W zależności od kąta oglądania sprawia wrażenie jakby za chwilę miał wyślizgnąć się z pułapki albo wręcz przeciwnie zostać w niej przyduszony i zamknięty już na zawsze.
- Chcę wyrazić reakcję materiału na zetknięcie się z innym materiałem – mówi dr Wesołowski i od razu zastrzega, że nie chciałby narzucać sposobu interpretacji rzeźby. – Jestem ciekawy spostrzeżeń oglądających, tego co oni zobaczą w tej pracy.
Organizatorzy sympozjum zaplanowali nagrodzenie autora rzeźby, która najbardziej spodoba się publiczności. Głosowanie odbędzie się podczas wernisażu, a zwycięzcę poznamy w sobotnie popołudnie 22 czerwca.
Szczegóły na temat sympozjów w Portugalii i Szwajcarii tutaj i tutaj.
Dr inż. arch. Piotr Wesołowski ma już duże doświadczenie w międzynarodowych konkursach. Tylko w ostatnich latach jego prace zostały zakwalifikowane do realizacji m.in. w Chinach, Korei i na Tajwanie, gdzie można je dziś oglądać.
Lucyna Róg
Nasze strony internetowe i oparte na nich usługi używają informacji zapisanych w plikach cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie plików cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki, które możesz zmienić w dowolnej chwili. Ochrona danych osobowych »