TWOJA PRZEGLĄDARKA JEST NIEAKTUALNA.
Wykryliśmy, że używasz nieaktualnej przeglądarki, przez co nasz serwis może dla Ciebie działać niepoprawnie. Zalecamy aktualizację lub przejście na inną przeglądarkę.
Data: 29.11.2021 Kategoria: aktualności ogólne, książki/publikacje, nauka/badania/innowacje, współpraca międzynarodowa, Wydział Podstawowych Problemów Techniki
Wyniki badań dr. inż. Macieja Pieczarki i doktorantki Dąbrówki Biegańskiej, powstałe we współpracy z międzynarodowym zespołem naukowców, ukazały się w dwóch prestiżowych czasopismach. Physical Review Letters i Science Advances zamieściły ich prace na temat nietypowych właściwości kwazicząstek.
Polarytony ekscytonowe to rodzaj kwazicząstek. Powstają one w wyniku silnego oddziaływania światła spułapkowanego w laserze wraz ze wzbudzeniami materiału aktywnego lasera, czyli ekscytonami.
– W ten sposób tworzą się "nowe" cząstki, które mają właściwości obu składników. Od światła (czyli fotonów) dziedziczą bardzo małą masę i krótki czas życia, a dzięki pochodzeniu od materii (czyli ekscytonów) mogą ze sobą oddziaływać, czyli się zderzać – tłumaczy dr Maciej Pieczarka z Katedry Fizyki Doświadczalnej na PWr.
Wraz z Dąbrówką Biegańską prowadzą zaawansowane badania nad ich właściwościami. – Lasery, które badamy, na pierwszy rzut oka wyglądają zwyczajnie, ale wcale takie nie są. Tu światło oddziałuje z materią bardzo silnie i tworzy w ten sposób nowe cząstki, które są hybrydą pomiędzy fotonami (cząstkami światła) oraz ekscytonami (cząstkami w materiale aktywnym, półprzewodniku) – wyjaśnia dr Pieczarka.
Dąbrówka Biegańska jest w trakcie pisania doktoratu, w ramach którego odbyła już staż na Uniwersytecie w Sheffield w Wielkiej Brytanii, na Australian National University, a obecnie przebywa we Włoszech, gdzie pracuje w grupie Advanced Photonics Lab przy Institute of Nanotechnology CNR-NANOTEC w Lecce.
– Zajmuję się kondensatami polarytonów ekscytonowych, czyli supercieczą z kwazicząstek, które są częściowo światłem a częściowo materią, zatem mają bardzo unikalne własności wynikające z połączenia ich obu – wyjaśnia badaczka.
Dodaje, że dzięki temu, że częściowo są światłem, eksperymenty optyczne umożliwiają poznanie ich własności.
W Australii zdążyła przeprowadzić potrzebne do publikacji doświadczenia tuż przed wybuchem pandemii koronawirusa, przymusowy lockdown zatrzymał ją w tym kraju dłużej niż przewidywał 4-miesięczny staż.
– Przyglądałam się głównie spinom, czyli momentom magnetycznym cząstek, które można zbadać za pomocą polaryzacji światła. Dzięki temu, że polarytony są częściowo materią, ich natura jest dużo bardziej złożona i bogata, możemy na nie wpływać zewnętrznymi polami, np. polem magnetycznym. Co więcej, oddziałują one ze sobą dużo silniej niż fotony – tłumaczy Dąbrówka Biegańska. – I właśnie wyznaczanie tych oddziaływań było jednym z istotnych wyników naszej pracy opublikowanej w Physical Review Letters – dodaje.
Naukowcy potrafią opisać właściwości polaryzacyjne wnęki laserowej oraz materiału aktywnego za pomocą pola magnetycznego, które realnie nie istnieje. – Jest to tzw. "syntetyczne" albo po prostu "sztuczne" pole magnetyczne. I te cząstki czują to pole magnetyczne i zachowują się zgodnie z nim – wyjaśnia dr Pieczarka.
Utworzyli z polarytonów kondensat Bosego-Einsteina (często nazywany kolejnym stanem skupienia materii) i zbadali po raz pierwszy wpływ tego sztucznego pola magnetycznego na wzbudzenia w kondensacie, czyli na "drobne fale" na jego powierzchni. – Udało nam się udowodnić przewidywania teoretyczne, co daje perspektywę obserwacji bardziej skomplikowanych efektów wywołanych przez ten sztuczny magnes – dodaje naukowiec.
Publikacja w Science Advances dotyczyła badania podobnego układu, ale bez kondensatu. W mikrownęce zastosowano materiał perowskitowy. – To obecnie bardzo „modne” materiały, z uwagi na ich wyjątkowe właściwości, które są wykorzystywane w najnowocześniejszej generacji ogniw fotowoltaicznych – mówi dr Pieczarka.
Wyjaśnia, że dodatkowa właściwość perowskitów, tzw. dwójłomność optyczna, wzmocniła te wbudowane pole magnetyczne w badanej próbce. Z kolei polarytony miały bardzo krótki czas życia.
– Gdy cząstki żyją krótko, można je opisać za pomocą energii w domenie liczb zespolonych, gdzie część rzeczywista odpowiada realnej energii a część urojona, czasowi życia cząstki, czyli stratom w układzie. Gdy konieczne jest uwzględnienie części urojonej, to wtedy taki układ nazywa się niehermitowskim – tłumaczy fizyk z W11.
Naukowcy z PWr brali udział w pomiarach tych zespolonych energii i wynikających z nich właściwości spinów polarytonów. Wraz z międzynarodowym zespołem badawczym z Australian National University oraz Nanyang Technological University wyznaczyli po raz pierwszy bezpośrednio tzw. niehermitowski niezmiennik topologiczny, który opisuje topologiczne właściwości pasm energetycznych w tym układzie.
– Zgłębienie zagadnienia supercieczy i nowoczesnej topologii może pozwolić na skonstruowanie laserów i urządzeń fotonicznych nowego typu. Takich, w których będzie można kontrolować bezstratnie przepływ sygnału i będzie się on odbywał przy małym poborze mocy. Wszelkie niedoskonałości w procesie wytwarzania nie wpłynął na jakość i emisję urządzenia – dodają naukowcy z Wydziału Podstawowych Problemów Techniki PWr.
Iwona Szajner
Więcej o badaniach dr. Macieja Pieczarki:
Nasze strony internetowe i oparte na nich usługi używają informacji zapisanych w plikach cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie plików cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki, które możesz zmienić w dowolnej chwili. Ochrona danych osobowych »