TWOJA PRZEGLĄDARKA JEST NIEAKTUALNA.

Wykryliśmy, że używasz nieaktualnej przeglądarki, przez co nasz serwis może dla Ciebie działać niepoprawnie. Zalecamy aktualizację lub przejście na inną przeglądarkę.

 

Batdron - pływający dron do pomiarów dna zbiornika wodnego

Batdron – batymetryczna łódź do pomiaru dna zbiorników i cieków powstała z inicjatywy członków Koła Naukowego Grupa Młodych Geodetów PWr. Geodetów wsparli absolwenci i byli członkowie Akademickiego Klubu Lotniczego. 

Dron, który pływa zamiast latać

Dwóch studentów na pomoście z batdronem przez zwodowaniemBatdron to nieduża bezzałgowa jednostką pływającą. Jej głównym zadaniem – jak w przypadku drona - jest nie tylko dokonywanie pomiarów, ale przede wszystkim uzyskanie maksymalnej mobilności. Pomysłodawcom zależało, aby jeden operator mógł samodzielnie przenieść łódkę - wyjść w teren i dokonać pomiaru. Na miejscu uzbroić w sensory i zwodować. Nawigacja jest bardzo wygodna i prosta. Łódka sterowana jest przy użyciu kontrolera RC. Batdron jest również wyposażony w autonawigację opartą na pozycjonowaniu GPS. 

- Nasi studenci wpadli na pomysł stworzenia mobilnej jednostki pływającej. Pierwszy etap  tej przygody odbył się dzięki nawiązaniu współpracy z wrocławskim Wodnym Ochotniczym Pogotowiem Ratunkowym. Chcieliśmy dokonywać pomiarów na Odrze ale z zachowaniem wszelkich norm bezpieczeństwa dla wszystkich użytkowników rzeki – opowiada dr inż. Damian Kasza z Wydziału Goeinżynierii Górnictwa i Geologii. 

Po Odrze pływa i...Batdron się nazywa

Batdron już na rzece po zwodowaniuWrocławska firma geodezyjna, która wykonuje w ramach swojej działalności takie pomiary, pożyczyła echosondę. Pierwszych pomiarów studenci wykonali na Bulwarze PWr, na odcinku od Mostu Grunwaldzkiego do Jazu Szczytnickiego. 

Później - zamiast kupić gotowy produkt za kilkanaście tysięcy zł, ale nie spełniający ich oczekiwań - zabrali się za projektowanie własnej jednostki pływającej. Batdron powstawał w trzech etapach: od koncepcji, poprzez projekt, do wykonania (frezowanie, laminowanie i wyposażenie). Każdy z trzech etapów trwał semestr, a budżet zamknął się w kilku tysiącach zł.

Jednostka została wyposażona w: parę turbinowych silników napędowych, moduł nawigacji oparty o odbiorniki GNSS i sensor pomiarowy w postaci echosondy jednowiązkowej, która mierzy głębokość pod łodzią. W trakcie pracy Batdron dokonuje pomiaru głębokość dna, wykonując dwa pomiary na sekundę. Jednostka precyzyjnie określa współrzędne i dokonuje pomiarów z dokładnością do 1 cm, dzięki echosondzie. 

- Po zwodowaniu naszej jednostki i pierwszych testach, wyniki przerosły nasze najśmielsze oczekiwania. Zależało nam na wykonywaniu dokładnych pomiarów głębokości i Batdron spełnia nasze wymagania. Ponadto nawigacja jest prosta i bardzo intuicyjna. Wykorzystuje ona technologię nawigacji satelitarnej i dzięki pracy w trybie RTK (Real Time Kinematic), pozwala na wyznaczanie pozycji łodzi z dokładnością  do 2-3 cm – opowiada dr inż. Jarosław Wajs z Wydziału Goeinżynierii Górnictwa i Geologii. 

Zbiera dane spod powierzchni wody

Batdron zbiera dane, które zapisywane są w kontrolorze. Po zakończeniu zbierania pomiarów, wyniki zgrywane są na komputer i dalsze opracowanie ma miejsce w warunkach biurowych. Ostatecznym wynikiem opracowania jest mapa batymetryczna prezentująca topografię dla zbiornika czy cieku wodnego.    

Trzech studentów na Bulwarze PWr przed zwodowaniem batdronaNaukowcy przyznają, że Batdron, to produkt studentów, który nie tylko sprawdził się w terenie podczas testów, ale wykorzystywany jest również w trakcie realizacji prac dyplomowych czy innych zadań realizowanych na wydziale. 

- To taki nasz geodezyjny konik, ale i możliwość – mówiąc kolokwialnie – zajrzenia pod wodę. Sprawdzenia co tam jest. Jak jest ukształtowane dno rzeki, no i sprawa podstawowa sprawdzić głębokość. Odra w najgłębszym miejscu miała 5,5 metra – śmieje się dr inż Jarosław Wajs.

newsletter-promo.png

Dno przy Bulwarze PWr zbadane

Pierwsze próby jednostki studenci wykonali na tym samym odcinku, który mierzyli w klasyczny sposób z WOPRem, czyli na Bulwarze PWr od Mostu Grunwaldzkiego do Jazu Szczytnickiego. Pomiary z batdrona nie różniły się znacznie od tych wykonanych klasycznie. Okazało się też, że wtedy, przy dość niskim poziomie rzeki - Odra w najgłębszym miejscu miała 5,5 metra.   

Zbliżenie batdrona z panelem sterującym- Komercyjne wersje tego typu systemów są projektami zamkniętymi. Gdy wykonujemy go sami, mamy do czynienia z otwartym projektem. Jesteśmy w stanie go udoskonalać, modyfikować, panować nad tym zmianami. Ponadto dokładnie znamy możliwości naszego sprzętu, co robi każdy sensor. I my sami to wszystko integrujemy w miarę naszych potrzeb – mówi dr inż. Jarosław Wajs. 

Z kolei dr inż. Damian Kasza uważa, że poza wszystkim, to doskonała nauka dla studentów. - Mamy studentów, którzy są lepsi w elektronice i takich, którzy znakomicie przetwarzają dane. Taki projekt bardzo rozwija, integruje, uczy współpracy i zarządzania projektem– opowiada dr inż. Damian Kasza. 

ula

Galeria zdjęć

Politechnika Wrocławska © 2024

Nasze strony internetowe i oparte na nich usługi używają informacji zapisanych w plikach cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie plików cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki, które możesz zmienić w dowolnej chwili. Ochrona danych osobowych »

Akceptuję