TWOJA PRZEGLĄDARKA JEST NIEAKTUALNA.
Wykryliśmy, że używasz nieaktualnej przeglądarki, przez co nasz serwis może dla Ciebie działać niepoprawnie. Zalecamy aktualizację lub przejście na inną przeglądarkę.
Data: 23.05.2020 Kategoria: Wydział Podstawowych Problemów Techniki
Masz ciekawy pomysł, ale nie wiesz jak go zrealizować? Chciałbyś wziąć udział w interesującym projekcie? Wejdź na Aid Ninja- stronę stworzoną przez dwójkę studentów PWr, która pomaga skojarzyć pracowitych wolontariuszy i kreatywnych twórców.
Aid Ninja, czyli Pomocny Ninja, to serwis ogłoszeniowy, który powstał z myślą głównie o fundacjach, organizacjach pozarządowych i stowarzyszeniach. Portal stworzyli studenci Informatyki z Wydziału Podstawowych Problemów Techniki: Aleksandra Malinowska i Maciej Górski.
- Zauważyliśmy, że w całej Polsce studenci tworzą tysiące świetnych, profesjonalnych projektów, jako zaliczenia, prace inżynierskie czy dyplomowe. Jednak większość tych projektów trafia później do szuflady i tam zostaje. Pomyśleliśmy więc: dlaczego ta praca ma się marnować? - opowiadają studenci. - Dzięki Aid Ninja pomagamy znaleźć wolontariuszy, którzy mają umiejętności potrzebne w danym projekcie.
Na stronie Aid Ninja można zamieścić bezpłatne ogłoszenie, opowiadając o projekcie, ale przede wszystkim opisać, jaka pomoc jest nam potrzebna, jakich wolontariuszy poszukujemy lub w jakiej sprawie przyda się nam rada.
- Na studiach robię projekty, które później nie mają swojej kontynuacji, a niektóre warto byłoby nagłośnić. Chciałbym sprawdzić czy wymyśliłem coś wartościowego, co mogłoby się komuś przydać. I stąd idea stworzenia strony – opowiada 22-letni Maciej Górski, założyciel i pomysłodawca Aid Ninja.
Pomysł zrodził się na początku 2020 roku, ale strona została uruchomiona dopiero w maju. Maciej Górski śmieje się, że w stworzeniu strony pomogła bardzo kwarantanna i bezczynne siedzenie w domu. - Mieliśmy wreszcie czas, aby zmaterializować nasz pomysł. – opowiada Maciej Górski. - Gdy tylko strona wystartowała, od razu pojawili się pierwsi ogłoszeniodawcy. To budujące.
Na portalu można znaleźć najróżniejsze ogłoszenia. Ktoś poszukuje pomocy przy kampanii marketingowej, ktoś inny grafika do opracowania systemu identyfikacji wizualnej. Jednak najbardziej uwagę przykuwa informacja o treści „Piraci z rzeki potrzebują wsparcia w social mediach i promocji”. To ogłoszenie krakowskiego domu kultury, który wybudował replikę XV-wiecznego okrętu wojennego i chce uczyć na nim historii, wypływające na wzburzone wody…Wisły.
„Jako prawdziwi piraci z drewnianego żaglowca znamy się na pływaniu, plądrowaniu, porywaniu i takich tam. Sami wiecie. Niestety w kwestii promocji jesteśmy dość anachroniczni, no nie czujemy się jak ryba w wodzie. Pomocy! Nie chcemy się znaleźć za burtą! Pomóż nam animować pierwszy krakowski pływający dom kultury!” – czytamy w ogłoszeniu.
Bartek Bryl, kapitan piratów - jak sam siebie nazywa - a także działacz organizacji pozarządowych i animator kultury, o stronie Aid Ninja dowiedział się przez przypadek. Od razu zamieścił na niej ogłoszenie, bowiem potrzebuje nie tylko promocji, ale przede wszystkim kreatywnych wolontariuszy. - Reakcja na nasze ogłoszenie była natychmiastowa. Zgłosili się ludzie o bardzo różnych talentach. Gotowi do zaangażowania się i co ważne chętni, aby nauczyć się pływania historycznego, czyli bez silnika, na samych wiosłach i żaglach – wyjaśnia Bartek Bryl.
Replika okrętu wojennego z XV w. powstała w 2017 r. w rocznicę Bitwy na Zalewie Wiślanym (1464 r). Wtedy też galernicy przepłynęli okrętem całą Polskę od gór (a konkretnie spod Oświęcimia) do samego morza. Później jednostka pływająca stała się pierwszym w Polsce pływającym domem kultury, na którym odbywają się zajęcia dla dzieci, młodzieży ale i seniorów.
Piraci z Krakowa znaleźli, to czego szukali dzięki ogłoszeniu na Aid Ninja. Natomiast Towarzystwo Ochrony Praw i Godności Dzieci „Wyspa” wciąż poszukuje architekta zieleni do zaprojektowania terenu należącego do organizacji. „Zależy nam na stworzeniu miejsca bezpiecznego, przytulnego dla dzieci i młodzieży, w którym będą mogli się oderwać od szarej codzienności” – czytamy w ogłoszeniu.
Założycieli strony cieszy każde ogłoszenie zamieszczone na stronie. Nawet te najdziwniejsze, jak to Piratów Wiślanych, i choć jest ich wciąż niewiele, to przypomina, że strona dopiero wystartowała. - Najważniejsze, że są tacy, którzy potrzebują pomocy i dzięki naszej stronie ją znajdują – mówi Maciej Górski.
ula
Nasze strony internetowe i oparte na nich usługi używają informacji zapisanych w plikach cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie plików cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki, które możesz zmienić w dowolnej chwili. Ochrona danych osobowych »