TWOJA PRZEGLĄDARKA JEST NIEAKTUALNA.

Wykryliśmy, że używasz nieaktualnej przeglądarki, przez co nasz serwis może dla Ciebie działać niepoprawnie. Zalecamy aktualizację lub przejście na inną przeglądarkę.

 

[Przedsiębiorcza PWr] Elektronika bez tajemnic? Wiele jest do odkrycia

Ciekawość, pasja, chęć rozwoju i odrobina talentu detektywistycznego. To wszystko przydaje się w obcowaniu z elektroniką. Potrafi być ona wymagająca, ale to także wielka przygoda – wie to Jakub Niemczuk, absolwent PWr, założyciel firmy Halidelabs.

jakub_niemczuk_1.jpgElektroniką interesował się od najmłodszych lat, a rozkręcanie i sprawdzanie, jak działają poszczególne urządzenia, zawsze sprawiało mu wiele przyjemności. Budowę telewizorów, radioodbiorników i prostych urządzeń elektronicznych poznał bardzo szybko, choć, jak sam przyznaje, początkowo po ponownym złożeniu niewiele z nich działało.

– Najbardziej dumny byłem, gdy złożyłem otrzymany od rodziców zestaw radioamatora. Głowiłem się nad tym kilka miesięcy, ale ostatecznie wszystko działało – wspomina Jakub Niemczuk, absolwent Wydziału Elektroniki Mikrosystemów i Fotoniki PWr. – Fascynowało mnie to, że można wziąć zwyczajne rzeczy z naszego otoczenia i zrobić z nich coś nie z tej ziemi. Gdybyśmy się cofnęli o 200 lat i powiedzieli komuś, że w przyszłości będziemy topili piasek, zrobimy go bardzo gładkim i potem policzy nam kryptowalutę, to chyba nikt by nam nie uwierzył. Tymczasem dziś jest to dla nas coś normalnego – dodaje.

Ciekawość stopniowo zmieniała się w pasję, dlatego również studia musiały być związane z elektroniką. Szukając dla siebie odpowiedniego kierunku, przyszły inżynier zwracał uwagę przede wszystkim na użyteczność wykładanych tam przedmiotów i możliwość zdobywania dodatkowych kwalifikacji.

– Okazało się, że akurat elektronika i telekomunikacja na Politechnice Wrocławskiej to był dobry wybór. Dodatkową zaletą był także fakt, że Wydział Elektroniki Mikrosystemów i Fotoniki jest bardziej kameralny – przyznaje.

O założeniu własnej firmy produkującej przystawki laboratoryjne, mały sprzęt pomiarowy i serwisującej urządzenia myślał już na studiach, ale ostatecznie zdecydował się na to dopiero po rozpoczęciu współpracy ze startupem GlucoActive, który pracuje nad urządzeniem do bezinwazyjnego badania poziomu glukozy we krwi.

– Moi przyszli wspólnicy z GlucoActive znaleźli mnie przez artykuł, który pojawił się na stronie Politechniki Wrocławskiej, w którym opowiadałem o swoim projekcie realizowanym w ramach koła naukowego M3. Wspólnie udało nam się udowodnić, że niektóre technologie spektroskopowe można wykorzystać w bezinwazyjnych pomiarach glukozy. Gdy startup ruszył, we współpracy z Akademickim Inkubatorem Przedsiębiorczości PWr założyłem własną firmę Halidelabs, bo dzięki temu mogłem otrzymać pomoc choćby w prowadzeniu wszelkiego typu rozliczeń – tłumaczy Jakub Niemczuk.

Więcej o projekcie na stronie.

Szyfry kwantowe i nie tylko

praca_nad_elektronika_3.jpgHalidelabs współpracuje także z Politechniką Wrocławską. Jednym z ciekawych projektów realizowanych m.in. z naukowcami z Wydziału Podstawowych Problemów Techniki były badania nad kwantowym generatorem liczb losowych. Celem projektu było opracowanie nowych rozwiązań w obszarze kryptografii i bezpiecznej komunikacji.

– Moja działka polegała na zbudowaniu urządzeń i tworzeniu aplikacji, które miały wyciągnąć szum kwantowy ze zjawisk subtelnych, które trudno jest zaobserwować i następnie przetworzyć. Robi się to po to, żeby mieć całkowicie losowe źródło danych np. do obliczeń lub symulacji, a w przyszłości także do kryptografii kwantowej. Badania nad tego typu urządzeniami pozwalają m.in. kontrolować, czy nadana przez nas wiadomość nie została podsłuchana – wyjaśnia elektronik.

Halidelabs specjalizuje się także w serwisowaniu starszych urządzeń laboratoryjnych. W sytuacji, w której taki sprzęt przestaje właściwie działać, nie ma schematu konstrukcyjnego ani instrukcji, ale jest bardzo specjalistyczny i szkoda go wyrzucić, do akcji wkraczają nasi absolwenci.

– W takich wypadkach często trzeba zrobić tzw. reverse engineering, czyli dokładnie zbadać urządzenie i zrozumieć, jak jest zbudowane, jak działa oraz wykryć usterki np. przetarcia lub uszkodzenia kabli. Dobrym przykładem jest tutaj choćby stary woltomierz selektywny, urządzenie samo w sobie bardzo skomplikowane, składające się z tysięcy komponentów, które trzeba sprawdzić. To bardzo fajna przygoda, trochę jak zabawa w detektywa – mówi Jakub Niemczuk.

W firmie można także odbyć studenckie praktyki i staże w obszarze produkcji i obchodzenia się z elektroniką. – Wystarczy napisać maila. Nie wybrzydzam, chociaż od razu zaznaczam, że mam mało czasu, bo pracuję średnio przez 12-14 godzin na dobę także w weekendy. Praktyka w firmie jest więc mocno samodzielna – zaznacza prezes.

Warto współpracować z AIP PWr

jakub_niemczuk_2.jpgHalidelabs działa od lutego 2019 r., a swoją siedzibę ma przy ul. Gdańskiej, w pomieszczeniach udostępnionych przez Akademicki Inkubator Przedsiębiorczości PWr.

– Nie spotkałem się z żadnym akceleratorem przedsiębiorczości, który umożliwiałby w tak łatwy sposób założenie działalności i pomagał w prowadzeniu „papierkowej roboty”. Osoby, które rozważają założenie firmy, powinny dobrze wszystko sobie przekalkulować, bo prowadzenie własnej działalności nie jest u nas proste, ale na pewno warto rozpocząć od współpracy z politechnicznym AIP – podkreśla Jakub Niemczuk.

A czy z perspektywy ostatnich lat coś by zmienił w swoich działaniach? – Zdecydowanie w większym stopniu skoncentrowałbym się na planowaniu i zatrudnianiu osób do pomocy. Przy bardziej zawansowanych projektach ich jednoczesne planowanie, koordynowanie i realizowanie jest w zasadzie niewykonalne – przyznaje.

Chociaż dla Jakuba Niemczuka doba jest zdecydowanie za krótka, a zaangażowanie w kilka projektów jednocześnie stanowi duże wyzwanie, to jednak już myśli o kolejnych wyzwaniach. Następnym pomysłem, który chciałby rozwijać, jest projekt modułowych przystawek laboratoryjnych.

– Tego typu sprzęt mógłby być wykorzystywany np. w uczelnianych laboratoriach, gdzie obecnie znajdują się przede wszystkim wysoko wyspecjalizowane i bardzo kosztowne przyrządy – analizatory widma czy oscyloskopy. Są one często trudno dostępne dla przeciętnych użytkowników albo niełatwe do zaprogramowania. Nasze produkty mogłyby wypełnić tę niszę – podkreśla.

Rozmowa z Jakubem Niemczukiem w Akademickim Radiu Luz:

Więcej o firmie na stronie Halidelabs.

newsletter-promo.png

mic

Galeria zdjęć

Politechnika Wrocławska © 2024

Nasze strony internetowe i oparte na nich usługi używają informacji zapisanych w plikach cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie plików cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki, które możesz zmienić w dowolnej chwili. Ochrona danych osobowych »

Akceptuję