Pierwszy rektor Politechniki i Uniwersytetu Wrocławskiego prof. Stanisław Kulczyński otrzymał tytuł Honorowego Obywatela Wrocławia. Będzie też patronem bulwaru PWr – tak zdecydował Senat naszej uczelni

Prof. Kulczyński oficjalnie został zgłoszony jako kandydat na honorowego wrocławianina na początku tego roku. Podpisy pod listem nominacyjnym złożyli: prezydent miasta Rafał Dutkiewicz, przewodniczący Rady Miejskiej Jacek Ossowski oraz władze ośmiu uczelni, w tym prof. Cezary Madryas, rektor Politechniki Wrocławskiej. Wcześniej specjalną uchwałę wspierającą wszelkie działania w obronie dobrego imienia prof. Stanisława Kulczyńskiego podjęło Kolegium Rektorów Uczelni Wrocławia i Opola.

- To, że Wrocław jest teraz dużym i znaczącym ośrodkiem akademickim i naukowym zawdzięczamy przede wszystkim tym, którzy w tlących się jeszcze ruinach Wrocławia tworzyli zręby polskiego życia akademickiego. Profesor Kulczyński był organizatorem, kierownikiem i opiekunem tych prac. Posiadał, jako wybitny uczony nie tylko autorytet naukowy, ale przede wszystkim wielki autorytet moralny – czytamy w apelu, skierowanym do władz miasta.

26 kwietnia podczas sesji Rady Miejskiej zatwierdzono decyzję o przyznaniu prestiżowego wywróżenia wybitnemu Profesorowi. Tego samego dnia Senat Politechniki Wrocławskiej podjął uchwałę o nadaniu bulwarowi PWr imienia Rektora Stanisława Kulczyńskiego. Wielkim orędownikiem tego pomysłu był profesor Andrzej Wiszniewski, rektor Politechniki w latach 1990-96.

- To właśnie prof. Kulczyński wśród dymiących zgliszcz miasta odbudował gmachy wrocławskich uczelni i będąc przez 7 lat pierwszym rektorem Uniwersytetu i Politechniki tworzył środowisko naukowe naszego miasta. To właśnie on, wspólnie z profesorem Kazimierzem Idaszewskim nie dopuścił do tego, by zlikwidowano Politechnikę Wrocławską. A wszystko to robił dla dobra nauki, dla dobra Polski – mówił na czwartkowym posiedzeniu senatu uczelni prof. Wiszniewski.

Krytycznie odniósł się do faktu objęcia osoby Profesora ustawą dekomunizacyjną i odebrania mu prawa do nazwy jednej z wrocławskich ulic. – Uczyniono to nie konsultując się ze środowiskiem naukowym Wrocławia, ani też z władzami naszego miasta. Okazano w ten sposób lekceważenie dla wrocławian, a w szczególności dla tych najbardziej zainteresowanych, czyli pracowników wrocławskich uczelni – stwierdził prof. Andrzej Wiszniewski.

Profesor podkreśl, że inicjatywa proponowana przez obecnego rektora Politechniki, prof. Cezarego Madryasa,  jest nie tylko obroną dobrego imienia wielkiego człowieka i prawdy o nim, ale też obroną honoru i godności wrocławskiego środowiska naukowego.

- Cieszę się, że te wielomiesięczne starania o nadanie imienia bulwarowi, należącemu przecież do naszej uczelni, zakończyły się sukcesem  – podsumował czwartkowe decyzje prof. Andrzej Wisznewski.