TWOJA PRZEGLĄDARKA JEST NIEAKTUALNA.
Wykryliśmy, że używasz nieaktualnej przeglądarki, przez co nasz serwis może dla Ciebie działać niepoprawnie. Zalecamy aktualizację lub przejście na inną przeglądarkę.
Dyskusyjny Klub Filmowy Politechniki Wrocławskiej zaprasza na wyjątkowy pokaz. W czwartek w gmachu głównym PWr będziemy mieli okazję zobaczyć „Rękopis znaleziony w Saragossie” Wojciecha Hasa, a także przyjrzeć się strojom, które wykorzystano w filmie
Kostiumy z „Rękopisu…” odnaleziono po latach w budynku wrocławskiej Wytwórni Filmów Fabularnych. Mieszczące się tam obecnie Centrum Technologii Audiowizualnych zleciło ich renowację, dzięki czemu dziś wyglądają tak jak w czasie kręcenia scen do tego wybitnego dzieła filmowego.
Wystawę kostiumów i elementów scenografii wykorzystanych w filmie organizuje wspólnie z CETA Dyskusyjny Klub Filmowy PWr. Ekspozycję będzie można oglądać na korytarzu w gmachu głównym uczelni. O pracach przy ich renowacji opowie w czwartek kostiumograf Maria Duffek, a kulisy powstawania samego filmu zdradzi Agnieszka Szarmach z Centrum Technologii Audiowizualnych.
– To będzie pierwsza taka wystawa – podkreśla Karolina Olejnik z DKF. – Warto przyjść chwilę przed pokazem, by spokojnie pooglądać stroje i zachwycić się nimi.
The Saragossa Manuscript (Rękopis znaleziony w Saragossie) trailer from Filmhouse Cinema on Vimeo.
Pokaz rozpocznie się w czwartek, 8 grudnia o godz. 19 w sali 329 w gmachu głównym uczelni. Bilety można kupić przed seansem. Kosztują 5 zł.
DKF Politechniki Wrocławskiej podkreśla, że „Rękopis znaleziony w Saragossie” to pozycja obowiązkowa dla każdego kinomana. „Wojciech Has, adaptując dziewiętnastowieczną powieść Jana Potockiego, stworzył film-legendę. To stylowa, poetycka, kostiumowa komedia spod znaku płaszcza i szpaty. Kapitan Alfons van Wordena podróżuje przez góry Sierra Morena do Madrytu, popadając w rozmaite tarapaty. Obraz imponuje rozmachem i niekonwencjonalnością. Niezwykłe aktorstwo Zbigniewa Cybulskiego, Igi Cembrzyńskiej czy też Gustawa Holoubka, pomysłowość Wojciecha Hasa, która zastąpiła efekty specjalne i piękna muzyka Krzysztofa Pendereckiego sprawiają, że po film sięgają kolejne pokolenia i mimo że od premiery minęło ponad 50 lat, nadal wzbudza on w widzach zachwyt” – opisują studenci, zachęcając do udziału w pokazie specjalnym.
l
