TWOJA PRZEGLĄDARKA JEST NIEAKTUALNA.

Wykryliśmy, że używasz nieaktualnej przeglądarki, przez co nasz serwis może dla Ciebie działać niepoprawnie. Zalecamy aktualizację lub przejście na inną przeglądarkę.

 

Z nowym robotem podwodnym wystartują w USA

Data: 27.03.2019 Kategoria: aktualności ogólne, aktywność studencka

Wpis może zawierać nieaktualne dane.

Studenci z Koła Naukowego „Robocik” pracują nad nową wersją autonomicznego robota podwodnego, z którym chcą wystartować w międzynarodowych zawodach w USA. Nowy model będzie większy, wyposażony w większą liczbę silników i z zupełnie nowym manipulatorem

robot_podwodny_rov.jpgKN „Robocik” działa na Wydziale Mechanicznym PWr od 1997 r. i jest jednym z najstarszych na Politechnice Wrocławskiej. W 2016 r. zrzeszeni w nim studenci rozpoczęli prace nad autonomicznym robotem podwodnym, z którego następcą w 2018 r. wystartowali w zawodach RoboSub w Kalifornii. Udało im się awansować do półfinałów i zdobyli nagrodę specjalną za najlepszą symulację komputerową w środowisku Unity, którą pomocniczo wykonali w celu uczenia sieci neuronowych sterujących robotem.

Końcówka ubiegłego roku była dla naszych młodych konstruktorów także bardzo udana. „Robocik” został wybrany do grona Strategicznych Kół Naukowych Politechniki Wrocławskiej oraz zwyciężył w konkursie Pro Juvenes organizowanym przez Parlament Studentów Rzeczypospolitej Polskiej, stając się tym samym najlepszym kołem naukowym w Polsce. 

Nie zwalniają tempa

Rok 2019 zapowiada się równie pracowicie, a najważniejszym zadaniem jest oczywiście budowa nowej wersji podwodnego robota. Prace nad nim trwają już od kilku miesięcy, ale na oficjalną prezentację trzeba będzie jeszcze poczekać.

prototyp_chwytaka.jpg– Najszybciej rozpoczęły się prace w dziale konstrukcyjnym i obecnie mamy już w pełni gotowy model łodzi oraz ramę. Przygotowany jest już także prototyp manipulatora i wkrótce rozpoczną się testy na basenie AWF. W miarę ich trwania będziemy scalali całą łódź i przygotowywali się do oficjalnej premiery – mówi Wiktor Paluch, prezes KN „Robocik”.

Nowa łódź będzie większa i na pewno zwróci uwagę obserwatorów swoim futurystycznym wyglądem. Wynika to przede wszystkim ze względów praktycznych – kwestii wodoodporności i zmienionego sposobu umieszczenia elektroniki wewnątrz kadłuba. 

– Podpatrzyliśmy niektóre rozwiązania u innych zespołów, z którymi rywalizowaliśmy w USA. Zauważyliśmy, że na Zachodzie pewnych rozwiązań już się nie stosuje. Głównym celem staje się uzyskanie jak najbardziej opływowego kształtu i w tym właśnie kierunku zaczęliśmy rozwijać nasz projekt – dodaje Wiktor Paluch. 

kn_robocik_1.jpgKonstrukcja będzie też nieco lżejsza i wyposażona w większą liczbę silników – cztery do poruszania się w poziomie i dodatkowe cztery do ruchu w pionie. Całkowicie zmodyfikowany został także manipulator, który teraz zamontowany będzie u góry łodzi. 

– Poprzedni model manipulatora był bardzo skomplikowany i jak się okazało, miał zbyt dużo stopni swobody. Teraz staramy się, żeby było ich jak najmniej i chociaż tracimy w ten sposób trochę elastyczności, to jednak w wodzie dużo łatwiej jest nim sterować – tłumaczy Wiktor Paluch.

Rama łodzi została wykonana z polipropylenu, a do jej wzmocnienia użyto także włókien szklanych. Sprawi to, że konstrukcja będzie zdecydowanie lżejsza niż aluminiowa, a dzięki własnościom polipropylenu i kształcie nie będzie groziła utrata stabilności. – Według naszych wyliczeń, konstrukcja może wytrzymać ciśnienie panujące na głębokości 100 m.  Tymczasem zawody odbywają się w basenie o głębokości maksymalnie 15 m, więc nie powinno być z tym żadnych problemów – mówi Wiktor Paluch. 

Przy pracach nad nową łodzią studenci korzystają oczywiście z doświadczenia zdobytego w ubiegłym roku. – Nowy wygląd robota to efekt tego, co było niedoskonałe w poprzednim projekcie. Wyciągnęliśmy także wnioski w kwestiach rozwiązań elektronicznych, nadal rozwijamy też nasze środowisko symulacyjne, za które zdobyliśmy przed rokiem nagrodę specjalną – dodaje prezes.

Plan wyjazdu do USA, ale nie tylko

Wiadomo już, że zawody RoboSub odbędą się w San Diego w terminie 29 lipca - 4 sierpnia, a jego głównym motywem będą wampiry. Regulamin zawodów i lista zadań zostaną jednak opublikowane dopiero w kwietniu.

prace_przy_budowie_nowego_robota_podwodnego_1.jpg– To duże wyzwanie dla naszych informatyków, bo przygotowując algorytmy muszą się opierać jedynie na poprzednich zadaniach. Tymczasem konkurencje zmieniają się każdego roku, więc trzeba się wykazać sporą wyobraźnią – mówi Antonina Kryszewska, wiceprezes ds. organizacyjnych i promocji.

Pierwszym krokiem do startu w zawodach jest zebranie funduszy na wyjazd do USA. Natomiast na samej imprezie studenci chcieliby wykonać wszystkie podstawowe zadania, awansować do półfinałów i dobrze poradzić sobie z bardziej skomplikowanymi konkurencjami. – Tym samym zależy nam na zakończeniu rywalizacji w czołówce. Nie mówimy jeszcze o zwycięstwie, bo w ubiegłym roku tylko dwóm drużynom udało się wykonać wszystkie misje – zaznacza Wiktor Paluch.

Oprócz zawodów w USA studenci chcieliby także wziąć udział w turniejach ERL Emergency Service Robots. To międzynarodowe zawody autonomicznych robotów, w których konstruktorzy muszą się zmierzyć z nagłymi wydarzeniami mogącymi mieć miejsce na terenach zurbanizowanych. W konkursach rywalizują ze sobą nie tylko łodzie, lecz także drony i łaziki.

– Zawody mają formę rozgrywek ligowych, które w ciągu roku odbywają się w różnych krajach Europy. Startować można samemu albo jako drużyna. Żeby być sklasyfikowanym, trzeba wziąć udział przynajmniej w dwóch turniejach. Chcemy spróbować swoich sił w tej rywalizacji, ale oczywiście wszystko zależy od finansów i terminów, bo zawody nie mogą się pokrywać z imprezą w USA, która jest dla nas priorytetem – wyjaśnia Wiktor Paluch. 

Ciągła chęć rozwoju

kn_robocik_2.jpgDobry występ na turnieju w USA, zwycięstwo w konkursie Pro Juvenes i tytuł Koła Strategicznego PWr sporo zmieniły w samym kole, w którego działalność jest obecnie zaangażowanych ok. 60 osób. Zespół podzielony został na dział techniczny, w skład którego wchodzą sekcje elektroników, informatyków i konstruktorów oraz dział marketingu. – Sekcje podzielone są dodatkowo na mniejsze zespoły, które mają przydzielone konkretne zadania. Przy tego typu projektach takie rozwiązania sprawdzają się najlepiej – podkreśla Antonia Kryszewska. 

Jako koło strategiczne studenci mają do dyspozycji większe fundusze na swoją działalność, ale większe są też oczekiwania wobec ich występów. 

– To także większa odpowiedzialność i to nie tylko za zawody, lecz także za funkcjonowanie całego koła. Dopiero uczymy się np. jak rozliczać poszczególne elementy naszego projektu, ale dla nas to po prostu kolejne wyzwanie, z którym musimy się zmierzyć. Łatwiej nam jest też zacieśniać współpracę ze sponsorami, którzy pomogli nam wcześniej. Cały czas poszukujemy jednak nowych partnerów, dzięki którym projekt mógłby się dalej rozwijać – dodaje studentka. 

Rozpoczęła się także rekrutacja do zespołu. Poszukiwani są miłośnicy programowania, projektowania i konstruowania, elektroniki oraz marketingu. 

Więcej informacji o KN „Robocik” na Facebooku.

mic

Galeria zdjęć

Politechnika Wrocławska © 2024

Nasze strony internetowe i oparte na nich usługi używają informacji zapisanych w plikach cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie plików cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki, które możesz zmienić w dowolnej chwili. Ochrona danych osobowych »

Akceptuję