TWOJA PRZEGLĄDARKA JEST NIEAKTUALNA.
Wykryliśmy, że używasz nieaktualnej przeglądarki, przez co nasz serwis może dla Ciebie działać niepoprawnie. Zalecamy aktualizację lub przejście na inną przeglądarkę.
Data: 30.03.2022 Kategoria: aktywność studencka, Wydział Elektroniki Mikrosystemów i Fotoniki
Studenci z Politechniki Wrocławskiej po raz trzeci zakwalifikowali się do finału konkursu organizowanego przez Amerykańskie Towarzystwo Astronautyczne. Właśnie budują sondę kosmiczną, z którą w czerwcu chcą polecieć do Wirginii.
Każdego roku akademickie zespoły z całego świata stają przed wyzwaniem związanym z budową niewielkiej sondy. Tegoroczne zadanie przypomina lądowanie na Marsie – choć w zdecydowanie mniejszej skali.
W czasie finału konkursu sondy studenckich zespołów zostaną wyrzucone ze spadochronem na wysokość 750 metrów. Następnie mają odrzucić pierwszy spadochron i uwolnić kolejny na 400 m, potem rozwinąć linkę z ładunkiem naukowym na 300 m, by ostatecznie zakończyć transmisję radiową i uruchomić sygnał dźwiękowy po przyziemieniu.
Każdy z tych etapów będzie szczegółowo oceniany. Osobne punkty studenci zdobywają też za dokumentację techniczną i prezentację. Suma złoży się na ostateczny wynik zespołu.
W konkursie wezmą udział 44 drużyny z całego świata. Zawody zaplanowano od czwartku do niedzieli, 9-12 czerwca w miejscowości Blacksburg w Wirginii (USA). Organizuje je Amerykańskie Towarzystwo Astronautyczne (American Astronautical Society) przy wsparciu m.in. NASA i firm takich jak Siemens czy Lockheed Martin.
Studenci z PWr Aerospace biorą udział w tym konkursie już po raz trzeci. Za każdym razem zakwalifikowali się do finału.
– Nasz debiut w tych zawodach to 2019 r. Udało nam się wtedy polecieć na finał do USA, gdzie zajęliśmy 26. miejsce – opowiada Tobiasz Wojnar, prezes PWr Aerospace. – Kolejna edycja w 2020 r. zakończyła się przedwcześnie ze względu na pandemię. Jury oceniło tylko dokumentację sond, ale one same nie zostały sprawdzone w działaniu. Zajęliśmy 13. miejsce.
Aktualnie członkowie zespołu są na etapie kompletowania podsystemów i prototypowania sondy. Szukają także sponsorów.
- Nasz CanSat będzie ważył około 600 g i powinien zmieścić się w przestrzeni o średnicy 125 mm i wysokości 400 mm – opowiada Tobiasz Puślecki, lider zespołu CanSat. – Będzie składał się z zasobnika (container) z dwoma spadochronami o różnych wielkościach i ładunku naukowego (payload), który zostanie opuszczony na 10-metrowej lince. Obie części będą na nagrywanie lotu, zbieranie danych i przesyłanie ich radiowo do stacji naziemnej.
Koło naukowe PWr Aerospace działa na Wydziale Elektroniki, Fotoniki i Mikrosystemów. Od 2016 r. jego członkowie angażują się w misje stratosferyczne oraz budują rakiety i sondy CanSat na międzynarodowe konkursy. Do tego są aktywni popularyzatorsko – organizując warsztaty i prelekcje dla wszystkich zainteresowanych inżynierią kosmiczną, niezależnie od wieku.
Koło pracuje obecnie także nad innym projektem – budowy nanosatelity WroSat.
Lucyna Róg
Nasze strony internetowe i oparte na nich usługi używają informacji zapisanych w plikach cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie plików cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki, które możesz zmienić w dowolnej chwili. Ochrona danych osobowych »