Czym jest wolność dla młodych ludzi? Z czym się kojarzy? Co dla nich oznacza? Odpowiedzi na te pytania mogą zaskakiwać. Zadali je sobie studenci PWr budujący konstrukcję, która upamiętnia 30-lecie pierwszych wyborów parlamentarnych w wolnej Polsce. Pawilon przez kilka miesięcy można oglądać w Zajezdni Dąbie.

„Cytat, który mogłabym/mógłbym powiesić nad biurkiem to…”, „Chciałabym/chciałbym kibicować, gdy…”, „Pamiętam ten wyjątkowy dzień, gdy Polska…”  - takie zdania do dokończenia pojawiają się na Ścianie Wyboru, będącej jednym z elementów Pawilonu Wolności zbudowanego przez studentów Politechniki Wrocławskiej. Młodzi ludzie piszą tam m.in. o pierwszym zimowym wejściu na Sziszapangmę, Małyszomanii czy przystąpieniu Polski do NATO i wpisaniu jej na listę najbardziej rozwiniętych gospodarek świata, ale także o tym, że w podróż dookoła świata najchętniej wybraliby się z Martyną Wojciechowską albo Robertem Makłowiczem, a do sesji zdjęciowej pozowaliby jako Geralt z Rivii, promując grę „Wiedźmin” albo… w klapkach Kubota.

- Studenci pokazują na tej ścianie, czym jest dla nich wolność i co kojarzy im się w tym kontekście z Polską – tłumaczy dr Jerzy Łątka, jeden z prowadzących zajęć, w ramach których powstał Pawilon Wolności. – Nie narzucaliśmy im niczego. Zdaliśmy się na ich kreatywność i skojarzenia, bo zależało nam na tym, że faktycznie uchwycić to, jak młodzi postrzegają 30 lat wolnej Polski i rzeczywistość naszego kraju.

Czym jest patriotyzm?

Konstrukcja, która na początku lipca stanęła na terenie Zajezdni Dąbie, powstawała w ramach zajęć ProtoLAB. To przedmiot wybieralny na studiach magisterskich – na Wydziale Architektury oraz Wydziale Budownictwa Lądowego i Wodnego. W tym roku uczestniczy w nim 20 osób. Studenci sami zaprojektowali pawilon, a potem zbudowali go z materiałów ekologicznych i recyklingowalnych – papieru i drewna – a konkretniej z płyt „plaster miodu”, tektury falistej i płyt drewnopodobnych MDF i HDF. Z czego zbudowana jest konstrukcja, można zresztą zobaczyć samemu dzięki płycie poliwęglanowej pozwalającej zajrzeć do wnętrza obiektu.

Pawilon Wolności nawiązuje do wydarzeń z 4 czerwca 1989 roku. Studenci nie chcieli tworzyć kolejnego pomnika – zależało im na zbudowaniu czegoś, co zachęci do interakcji, wyrażenia swojej opinii i refleksji. Dlatego ich konstrukcja w kształcie litery „V” (jak gest zwycięstwa) nie tylko przypomina o ważnych wydarzeniach z historii Polski (o których można przeczytać więcej, skanując telefonem kody QR), ale także zachęca do dokończenia zdań na Ścianie Wyboru (odpowiedzi wskazuje się, przesuwając suwak) oraz wyrażenia własnej opinii – poprzez odpowiedzi na kilka pytań m.in. o własną definicję patriotyzmu, pokoju czy bycia Polką/Polakiem.

- Zależało nam na tym, żeby nie włączać się w obecny spór polityczny, ale dotknąć tego, co jest najważniejsze w tej rocznicy, czyli właśnie wolności i tego, jak ją rozumiemy – podkreśla dr Łątka.

Jeszcze można zobaczyć

Pawilon Wolności będzie stał w zajezdni przez co najmniej kilka miesięcy. Umieszczane na nim napisy i rysunki studenci będą uwieczniać na fotografiach.

Zajęcia ProtoLab prowadzili dr hab. Romuald Tarczewski, prof. PWr i dr Jerzy Łątka z Wydziału Architektury oraz dr Jarosław Michałek z Wydziału Budownictwa Lądowego i Wodnego.

Budżet na przygotowanie instalacji pochodził ze środków obu wydziałów oraz prorektora ds. nauczania. Pomagali także sponsorzy – firmy: Makita, Schumacher Packaging Polska, Rawlplug, Sklejka Eko, Pfleiderer, NPC - New Pack Core oraz PPG producent farb i lakierów Sigma Coating.

W ubiegłym roku na zajęciach ProtoLAB powstał Pawilon Heberta. Tu i tutaj można przeczytać o nim i obejrzeć zdjęcia.

Lucyna Róg