Studenci i pracownicy uczelni odwiedzili prawie 300 grobów profesorów Politechniki Wrocławskiej na dziesięciu wrocławskich cmentarzach. Oprócz porządkowania nagrobków zostawili na nich znicze i wiązanki.

Tradycyjna akcja została przeprowadzona przed dniem Wszystkich Świętych przy współudziale Niezależnego Zrzeszenia Studentów Politechniki Wrocławskiej. W sumie nasi studenci i pracownicy dotarli do blisko 300 mogił profesorów uczelni, w tym także tych, którzy do Wrocławia trafili ze Lwowa.

– W związku z trwają pandemią tegoroczna akcja była wyjątkowo trudna. Wzięło w niej udział ok. 20 osób, niestety dużo mniej niż zazwyczaj, ale udało nam się odnaleźć niemal wszystkie groby – mówi Kamil Nawirski, koordynator wydarzenia. – Od soboty cmentarze były już zamknięte i cieszę się, że zdążyliśmy ze wszystkim, bo możliwe, że do niektórych miejsc dotarliśmy tylko my – dodaje.

W czasie trwania akcji, od 28 do 30 października, wolontariusze pojawili się na dziesięciu wrocławskich nekropoliach. Ich wysiłek spotkał się z dużą życzliwością ze strony bliskich zmarłych.

– Chcę Państwu bardzo podziękować. Jestem córką zmarłego już niestety profesora, chemika, wychowanka Politechniki Wrocławskiej. Proszę nie sądzić, że Wasze wysiłki pozostają niezauważone. Dla mojej Mamy, dla nas wszystkich, piękny dowód pamięci z symbolami Politechniki na grobie mojego Taty był w ubiegłym roku powodem ogromnego wzruszenia. Dziękuję za tamten rok, dziękuję za tegoroczne Wasze starania podjęte mimo niesprzyjających okoliczności – napisała na Facebooku Agnieszka Grabowiecka.

Organizatorzy zapewniają, że bez względu na okoliczności w przyszłym roku ponownie wolontariusze Politechniki Wrocławskiej pojawią się na wrocławskich nekropoliach, by upamiętnić swoich profesorów.

mic