TWOJA PRZEGLĄDARKA JEST NIEAKTUALNA.

Wykryliśmy, że używasz nieaktualnej przeglądarki, przez co nasz serwis może dla Ciebie działać niepoprawnie. Zalecamy aktualizację lub przejście na inną przeglądarkę.

 

Z tytułem inżyniera prosto na doktorat. I to w Wielkiej Brytanii

Data: 28.12.2015 Kategoria: aktywność studencka

0DVRXPBwBfwctBkRo,maciej_cieslak_mech.jp

Maciej Cieślak z Wydziału Mechanicznego po studiach inżynierskich na Politechnice Wrocławskiej zaczął jednocześnie studia magisterskie na naszej uczelni i… doktoranckie na Uniwersytecie w Coventry. W Anglii będzie prowadził badania związane z komfortem jazdy kierowców i pasażerów samochodów osobowych

W styczniu tego roku Maciej Cieślak obronił pracę inżynierską na Politechnice Wrocławskiej. Po mechanice i budowie maszyn zaczął studia drugiego stopnia na kierunku automotive engineering (inżynieria pojazdów w języku angielskim) – także na Wydziale Mechanicznym PWr. Wkrótce przyjęto go także na studia doktoranckie na Uniwersytecie w Coventry.
- W Wielkiej Brytanii to możliwe, by rozpocząć pracę nad doktoratem z pominięciem studiów magisterskich – wyjaśnia student. – Choć tak naprawdę to nie pominięcie. Po trzech latach studiów i obronie pracy zyskuje się po prostu jednocześnie tytuł magistra i doktora. 

Konieczne jest oczywiście spełnienie kilku warunków, m.in. średniej oceny z całego toku studiów na poziomie co najmniej 4,5 oraz co najmniej piątki z pracy inżynierskiej.
Maciej postanowił, że będzie jednocześnie studiował na Politechnice Wrocławskiej i na Uniwersytecie w Coventry, by zdobyć szersze wykształcenie.

Na naszej uczelni w ramach pracy magisterskiej kontynuuje swoje badania, które zaczął w pracy inżynierskiej. Zajął się wówczas badaniem ramienia robota, z którym jedna z wrocławskich firm ma duży problem.

Na ramieniu – w czasie eksploatacji – pojawiają się pęknięcia, dużo szybciej niż zakłada jego dokumentacja. Wibracje młota hydraulicznego zamontowanego na ramieniu powodują powstawanie naprężeń, a to prowadzi do pęknięć. Student zbadał, jak porusza się ramię i stworzył model symulacyjny, który pokazał, w jakich miejscach powinny powstawać pęknięcia. Pokrywały się ze stanem faktycznym, a to udowodniło, że ramię zostało wadliwie skonstruowane przez producenta. W swojej pracy magisterskiej Maciej chce zaproponować kilka rozwiązań konstrukcyjnych, które rozwiążą problem.

Jego praca doktorska w Coventry będzie natomiast związana ze sposobami mierzenia, testowania i symulacji komfortu jazdy w samochodach. Powstanie w ścisłej współpracy z firmą Horiba Mira, która finansuje studia Macieja.

- W Wielkiej Brytanii, gdzie studia są płatne, zdarza się, że firma zgłasza się na uczelnię z konkretnym tematem badań, który wymaga opracowania. Wówczas  uczelnia ogłasza konkurs na taką pracę doktorską, a rekrutacja kandydatów odbywa się wspólnie z tym przedsiębiorstwem. I to ono finansuje studia wybranej osoby. Tak też było w moim przypadku – opowiada Maciej Cieślak. – Zgłosiłem się do konkursu i - po długiej rozmowie rekrutacyjnej w siedzibie firmy - wybrano właśnie moją kandydaturę.

Horiba MIRA (nazwa od ang. Motor Industry Research Association) zajmuje się testowaniem, badaniem i certyfikacją produktów sektora motoryzacyjnego. Współpracuje z takimi markami jak Jaguar Land Rover, Aston Martin Lagonda czy McLaren Automotive.

- W swoich badaniach będę się starał skorelować subiektywne odczucia komfortu jazdy w samochodzie z wynikami eksperymentalnymi, czyli m.in. poziomem wibracji w pojeździe – tłumaczy Maciej. – Zajmę się zarówno testami, jak i symulacjami. Przeprowadzę badania na zróżnicowanej grupie ludzi, w różnym wieku, o różnym wzroście i wadze, bo te czynniki mają wpływ  na to, w jaki sposób nasze ciało tłumi wibracje. Testy odbędą się na wielu typach siedzeń w maszynie do generowania wibracji. Poza tym planuję także badania na torze do testowania wytrzymałości komponentów, który może posłużyć również jako tor do generowania wibracji.

Student chce także wykorzystać trójwymiarowy model tego toru do symulacji, która pozwoli określić, jakie wibracje oddziałują na pasażerów i kierowcę samochodu, oraz wyznaczyć przedział, w którym jazda samochodem przestaje być komfortowa dla użytkownika.
- Jestem dopiero na początku określania zakresu swojej pracy doktorskiej – zaznacza Maciej. – Moje badania będą dotyczyć wielu aspektów zjawisk zachodzących w czasie ruchu samochodu. I tak np. ludzkie organy, kończyny czy części tułowia wpadają w rezonans przy różnych częstotliwościach. Pojawia się pytanie, jak zmienia się ta częstotliwość w czasie jazdy, jak to wpływa na naszą jakość widzenia, kiedy ta częstotliwość staje się niebezpieczna dla kierowcy, itd.

Na przygotowanie pracy doktorskiej Maciej ma trzy lata. Jednocześnie realizuje kursy m.in. z dynamiki pojazdów, badań hałasu i badań przy pomocy czujników tensometrycznych. Zajęcia ma tylko przez dwa dni w tygodniu, co pozwala mu łączyć studia w Wielkiej Brytanii ze studiami na Politechnice Wrocławskiej. Na naszej uczelni planuje obronę w czerwcu przyszłego roku. 

Lucyna Róg

Na zdjęciu: Maciej Cieślak przed Wydziałem Mechanicznym Politechniki Wrocławskiej (fot. Lucyna Róg)

Politechnika Wrocławska © 2024

Nasze strony internetowe i oparte na nich usługi używają informacji zapisanych w plikach cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie plików cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki, które możesz zmienić w dowolnej chwili. Ochrona danych osobowych »

Akceptuję