TWOJA PRZEGLĄDARKA JEST NIEAKTUALNA.

Wykryliśmy, że używasz nieaktualnej przeglądarki, przez co nasz serwis może dla Ciebie działać niepoprawnie. Zalecamy aktualizację lub przejście na inną przeglądarkę.

 

Inne zwiedzanie muzeum. Dzięki aplikacji naszych studentów

Wpis może zawierać nieaktualne dane.

Najnowsza wystawa w Muzeum Narodowym „Manieryzm wrocławski” wykorzystuje aplikację mobilną stworzoną przez studentów Politechniki Wrocławskiej. Proponują oni trochę inne podejście do oglądania eksponatów

studenci_z_pwr_ktorzy_stworzyli_aplikacje.jpgDariusz Dzikon, Paweł Janowski i Oleksandr Yeroshkin studiują na Wydziale Informatyki i Zarządzania. W październiku ubiegłego roku zostali zwycięzcami konkursu zespołowych projektów studenckich, na którym po raz pierwszy zaprezentowali podstawową wersję aplikacji „Guide Me”. – Okazało się, że nasz pomysł na wspomaganie odbioru eskpozycji muzealnych z wykorzystaniem telefonu komórkowego spodobał się Muzeum Narodowemu – opowiada Paweł Janowski. Studenci dostosowali więc swój projekt do potrzeb wrocławskich muzealników i już 27 lutego będą mieli okazję przekonać się, jak aplikacja sprawdza się w praktyce.

Prosta i intuicyjna

- Od strony użytkownika posługiwanie się „Guide Me” jest w sumie bardzo proste – przekonują autorzy projektu. Aplikacja umieszczona została na platformie Google Play. Można ją pobrać za darmo, zajmuje jedynie niecałe 60 MB. 

Działanie programu jest intuicyjne i opiera się na sieci mikro nadajników umieszczonych przy konkretnych eksponatach i technologii Bluetooth – wyjaśnia Dariusz Dzikon. – Dzięki nim identyfikowane są poszczególne eksponaty i dobierane odpowiednie treści do wyświetlenia na ekranie. Jedyna ingerencja, potrzebna ze strony zwiedzającego, to zabranie ze sobą słuchawek, gdyż głośne odtwarzanie nagrań może zakłócić innym odbiór wystawy oraz udzielenie uprawnień, czy to przy pierwszym uruchomieniu aplikacji, czy to z poziomu ustawień telefonu, do wykorzystania Bluetooth i lokalizacji. 

Oleksandr Yeroshkin tłumaczy, że link do aplikacji i kod QR będą podane na plakatach na terenie wystawy. – Po zainstalowaniu programu wystarczy zbliżyć się do danego obiektu, a na ekranie telefonu pojawią się dodatkowe informacje w postaci tekstu, grafiki i plików dźwiękowych. Dzięki temu możemy poszerzyć wiadomości o danym dziele - mówi Oleskandr. Od strony merytorycznej nad pracą studentów czuwał profesor Kazimierz Choroś z Katedry Systemów Informatycznych.

Dowolność zwiedzania

screenshot-2.jpgStudenci zwracają uwagę, że ich aplikacja to również swego rodzaju audioprzewodnik, tylko taki, który daje dużo swobody zwiedzającemu. –  Klasyczne audioprzewodniki prowadzą nas od jednego eksponatu do drugiego, po z góry określonej ścieżce, nie ma więc zbytnio możliwości przeskoczenia do wybranego dzieła – tłumaczy Darek. – Guide Me pozwala na wybieranie treści i decydowanie o kierunku zwiedzania. Możemy poruszać się swoim własnym torem i pobierać tylko te treści, które chcemy.

Studenci podkreślają, że dzięki wykorzystaniu ich aplikacji zwiedzanie będzie łatwiejsze, ale też pełniejsze. Użytkownik ogląda eksponat w rzeczywistości, czyta informacje zawarte w jego opisie, a w telefonie znajdzie jeszcze więcej wiadomości i ciekawostek. Będzie mógł te treści także odsłuchać. - Opisy, które dostarczyło nam muzeum, zostały nagrane w wersji dźwiękowej. Stworzenie nagrań zaproponowało nam Akademickie Radio Luz, co też zrealizowało w naprawdę świetnej jakości – wyjaśnia Paweł Janowski. – Bardzo przyjemnie się tego słucha – dodaje. 

Manieryzm wrocławski

Na wystawie prezentowane będą dzieła z okresu nazywanego wrocławskim manieryzmem. Obejmuje on początek XVII wieku, kiedy miasto przeżywało rozkwit - mieszczaństwo i szlachta wzbogaciły się, a kupiectwo osiągnęło niezwykłe dochody. Pozwalało to nie tylko znajdować przyjemność w obcowaniu z cennymi dziełami sztuki, pięknymi wyrobami złotniczymi i ceramicznymi, ale także je kolekcjonować. Wystawa w Muzeum Narodowym będzie pierwszą w historii monograficzną ekspozycją poświęconą tej sztuce. Zwiedzający zobaczą ponad 150 eksponatów sprowadzanych z różnych muzeów w Europie.

Najcenniejszymi dziełami pokazywanymi na wystawie będą (po raz pierwszy od czasów II wojny światowej wystawione obok siebie) prace pochodzące z kościoła Świętej Trójcy w Żórawinie. Są to kreacje światowej sławy manierystów: obraz Bartholomaeusa Sprangera Chrzest Chrystusa oraz rzeźba Adriaena de Vries Chrystus przy kolumnie – czytamy w zapowiedzi wystawy.

Dziesięć wybranych obiektów

screenshot-4.jpg- Muzeum poprosiło nas o opracowanie w wersji cyfrowej dziesięciu dzieł.  Autorzy eskpozycji sami wybrali, które to będą obiekty, np. wspomniane „Chrzest Chrystusa” czy „Chrystus przy kolumnie”  – mówi Paweł Janowski.

Zespół przyznaje, że przy okazji tego projektu podszkolił się nie tylko w kwestiach związanych z projektowaniem aplikacji, ale też w dziedzinie manieryzmu. – Siłą rzeczy opracowując dostarczenie nam przez autorów wystawy treści, trochę też się uczyliśmy o sztuce – mówi Dariusz Dzikon.

W planach wirtualna rzeczywistość

Studenci mają w planach znacznie rozbudować swój projekt i wzbogacić go o nowe funkcjonalności, takie jak quizy, materiały filmowe czy wirtualna rzeczywistość. – Wyobraźmy sobie taką sytuację, że przychodzimy na jakąś wystawę, żeby zobaczyć konkretną rzeźbę, a ona jest akuratnie w konserwacji. W tym miejscu znajdujemy umieszczony w zastępstwie dzieła kod QR, po jego pobraniu w telefonie wyświetli się obraz 3D brakującego obiektu – wyjaśnia Paweł Janowski.

Członkowie zespołu myślą także nad obniżeniem kosztów działania całego programu. Dotychczas najdroższym elementem układu są mikro nadajniki, które studenci zakupili za ok. 20 dolarów za sztukę. Musiały one spełniać zarówno standardy techniczne, jak i wizualne – nie mogły być zbyt duże. Do tego ważna była stabilność sygnału i kompatybilność z Bluetooth. Studenci chcą jednak skompresować działanie programu i jeden nadajnik przepisać większej ilości eksponatów. – Takie rozwiązanie nie zostało jeszcze zbyt dokładnie przez nas zbadane, ale wiemy, że jest możliwe. Musimy tylko trochę nad tym popracować – uważa Paweł Janowski. 

Póki co, autorzy aplikacji przygotowują się do premiery pierwszej wersji „Guide Me”. Traktują to jako zbieranie doświadczeń, które pozwoli im nabrać rozpędu w dalszej działalności. – Teraz działamy jako zespół studencki, ale myślimy o założeniu firmy. Najpierw jednak chcieliśmy zrealizować jakiś konkretny projekt – podkreślają. 

Więcej o aplikacji można poczytać na stronie internetowej oraz na fanpage’u, a także wydarzeniu na facebooku. Wystawę można zwiedzać do 13 maja 2018 roku.

ISZ

Galeria zdjęć

Politechnika Wrocławska © 2024

Nasze strony internetowe i oparte na nich usługi używają informacji zapisanych w plikach cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie plików cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki, które możesz zmienić w dowolnej chwili. Ochrona danych osobowych »

Akceptuję