Około 700 osób z różnych części świata zaczęło naukę na Politechnice Wrocławskiej. To studenci z programów wymiany i żacy, którzy przeszli przez zwykły proces rekrutacji na naszej uczelni. W poniedziałek poznawali PWr i jej pracowników podczas „Introduction Day”.

W rekrutacji o przyjęcie na Politechnikę Wrocławską starało się ponad tysiąc osób z zagranicy. Czterysta z nich zostało studentami naszej uczelni. To głównie obywatele Ukrainy, Indii, Turcji i Chin, a także kilkanaście osób z państw Afryki. Naukę na PWr rozpoczęły także prawie 300 osób, które przyjechały do nas w ramach programów wymiany – Erasmus i Exchange. Pochodzą z Niemiec, Słowacji, Belgii, Cypru, Danii, Finlandii, Francji, Grecji, Rumunii, Słowenii, Włoch, Ukrainy, Bośni i Hercegowiny, Serbii, Rosji, Kazachstanu, Korei Południowej, Brazylii i Chin oraz Japonii i Meksyku.

Nowych studentów PWr powitał dr Andrzej Moczko, dyrektor Działu Spraw Międzynarodowych: - Bardzo się cieszę, że spędzicie część ze swojego fantastycznego życia właśnie z nami – mówił. – Mam nadzieję, że czas nauki na Politechnice Wrocławskiej i mieszkania we Wrocławiu będzie dla was niezwykłym doświadczeniem. Mogę was zapewnić, że wybór naszej uczelni był dobrą decyzją. W Polsce poznacie inną kuchnię, przyrodę i ludzi. Szybko znajdziecie też przyjaciół. Wszystko to będzie dla was nowe i – jestem pewien – fascynujące. Ze swojej strony planujemy już specjalne spotkania, podczas których pokażemy wam polskie tradycje i kulturę.

Studenci z zagranicy pierwszego dnia roku akademickiego mieli także okazję dowiedzieć się m.in., czym zajmują się najaktywniejsze koła naukowe i organizacje studenckie, poznać ofertę Studium Języków Obcych i Biura Karier oraz posłuchać policjanta, który opowiadał studentom o ich prawach i przestrzegał w kwestiach bezpieczeństwa. Introduction Day zakończyło spotkanie z koordynatorami studentów zagranicznych na poszczególnych wydziałach uczelni.

Zapytaliśmy nowych studentów PWr, dlaczego postawili na naszą uczelnię:

Mohamed Anis Ben Smail z Tunezji: - Wybrałem Politechnikę Wrocławską, bo daje dużo możliwości, np. wyjazdu do Australii po ukończeniu studiów. A ja kocham ten kraj i chciałbym tam w przyszłości zamieszkać. Dlatego najbliższe trzy lub pięć lat spędzę we Wrocławiu, studiując Mechanikę i Budowę Maszyn w języku angielskim. Wrocław nie jest dla mnie nowym miastem. To moja czwarta wizyta tutaj. Ostatni rok spędziłem bowiem w Łodzi, ucząc się języka polskiego. Rozważałem jeszcze studia na AGH lub Politechnice Warszawskiej, ale ostatecznie Wrocław zwyciężył. Dlaczego? Bo jesteście miastem wielokulturowym, w którym dużo się dzieje. Jestem pewien, że będę się tu czuł dobrze. Mam już nawet kilka swoich ulubionych miejsc jak Stare Miasto, katedra czy nabrzeża Odry. Na pewno zabiorę tam nowych kolegów, którzy jeszcze nie znają miasta.

Lisa Nour Arida, Annisa Wahyu Fitriani i Putri Ayu Maharani z Indonezji: - Jutro zaczynamy roczny kurs języka polskiego dla obcokrajowców, a po nim wybierzemy studia na dowolnej uczelni w Polsce.  Na razie znamy kilka słów, m.in. „dziękuję”, „dzień dobry” i „jabłko”. Wasz język nie wydaje się łatwy. Macie bardzo dużo liter w alfabecie i akcentowanie jest zupełnie inne. Ale na pewno sobie poradzimy. Pierwsze wrażenia z waszego kraju? Bardzo pozytywne. Ludzie są dużo sympatyczniejsi niż słyszy się czasem w mediach. Na razie nic nas bardzo nie zaskoczyło, ale widzimy, że to my budzimy zdziwienie naszymi hidżabami.

Nanouschka Long Cho z Francji: – To moje pierwsze godziny w waszym kraju i w ogóle w tej części Europy, i pierwsze wrażenia są bardzo dobre. Przed przyjazdem tutaj nic o Polsce nie wiedziałam. Miałam tylko w głowie takie stereotypowe obrazy i hasła – że jesteście zamkniętym społeczeństwem i macie dużo gospodarstw rolnych. Pozytywnie się więc zaskakuję. Wrocław bardzo mi się spodobał, jest tu wiele parków i miejsc, w których można ciekawie spędzać czas. Jutro zaczynam studiować Budownictwo po angielsku i chcę też nauczyć się podstaw waszego języka.

Sindy Kola z Albanii: - Politechnikę Wrocławską polecił mi nauczyciel, znajomy naszej rodziny. Będę tu studiować Informatykę w języku angielskim, której nie mogłam uczyć się w swoim kraju, bo nie ma tam takiego kierunku. Nigdy wcześniej nie byłam we Wrocławiu i na razie nie miałam jeszcze okazji, żeby cokolwiek zwiedzić czy po prostu obejrzeć miasto. Pierwsze wrażenie? Jesteście niesamowicie przyjaźni. Mówi się, że Albańczycy to jeden z najbardziej przyjaznych i pozytywnie nastawionych narodów w Europie, ale Polacy wydają się być jeszcze milsi.

TRAN Tuan-Anh z Wietnamu: - Lubię podróżować i zwiedzać różne kraje. Studiowałem już m.in. we Francji i Hiszpanii, a teraz jestem w tej części Europy. Interesuję się informatyką i badaniami molekularnymi. Bardziej jednak chciałbym się skupić na badaniach laboratoryjnych, dlatego wybrałem Politechnikę Wrocławską. Tutaj mogę połączyć zdobywanie wiedzy teoretycznej z praktycznymi zajęciami w laboratorium. We Wrocławiu jestem pierwszy raz. Przyjechałem niedawno, ale już zdążyłem być w Rynku. Moją pasją jest fotografowanie, więc już się cieszę, że będę mógł zrobić tu dużo ciekawych zdjęć. Szczególnie, że jest taka piękna pora roku.

lucy, ISZ