TWOJA PRZEGLĄDARKA JEST NIEAKTUALNA.

Wykryliśmy, że używasz nieaktualnej przeglądarki, przez co nasz serwis może dla Ciebie działać niepoprawnie. Zalecamy aktualizację lub przejście na inną przeglądarkę.

 

Piotr Kryczka z najlepszą pracą dyplomową w konkursie Towarzystwa Urbanistów Polskich

Wpis może zawierać nieaktualne dane.

Absolwent Wydziału Architektury, a obecnie doktorant, Piotr Kryczka zdobył Grand Prix konkursu wrocławskiego oddziału TUP. Jurorzy docenili jego pracę na temat potencjalnych lokalizacji wysokościowców we Wrocławiu. Wśród nagrodzonych i wyróżnionych jest także aż sześć absolwentek W1.

tup2019_laureaci.jpgDo konkursu zgłaszane były prace dyplomowe: licencjackie, inżynierskie i magisterskie, obronione w latach 2017-2018 na dowolnej uczelni i dowolnym kierunku studiów na obszarze województwa dolnośląskiego i opolskiego. Zgłaszającymi byli promotorzy.

Konkursowe prace powinny wspierać działania na rzecz zagospodarowania przestrzennego kraju poprzez badanie zagadnień z zakresu: zasad zrównoważonego rozwoju i ładu przestrzennego, ochrony i tworzenia wartości kulturowych, przyrodniczych i krajobrazowych, problemów rozwoju i integracji wspólnot i społeczności lokalnych oraz zaspokajania ich potrzeb i rozwoju gospodarczego.

Tegoroczna edycja konkursu była już czwartą. Tym razem rywalizowali w niej autorzy 22 prac.

By nie powtórzyć błędu Sky Tower

tup2019_prezestup_kryczka.jpgLaureaci zostali nagrodzeni w środowe popołudnie podczas spotkania oddziałowego TUP. Grand Prix przyznano Piotrowi Kryczce z Wydziału Architektury PWr za pracę „Scenariusze lokalizacji zespołów budownictwa wysokościowego we Wrocławiu”, napisaną we współpracy z promotorem: prof. Robertem Masztalskim.

W swoim werdykcie jury podkreślało, że temat podjęty przez Kryczkę jest ciekawy i ważny urbanistycznie we Wrocławiu. „Szeroka analiza stanu i dokumentacji planistycznej oraz koncepcji miejskich na zabudowę wysokościową. Ciekawa analiza międzynarodowa budownictwa wysokościowego. Ogromna wieloaspektowość pracy. Świetna oprawa graficzna” – komplementowali jurorzy.

Absolwent W1 nie tylko pokazał możliwości rozsądnego rozmieszczenia w stolicy Dolnego Śląska nowych budynków wysokościowych (czyli mających powyżej 55 metrów), ale także bardzo szczegółowo przeanalizował politykę przestrzenną miasta w latach 1988-2018, która dała podstawy dla dotychczasowego lokowania tak wysokich obiektów.

tup2019_kryczka_masztalski.jpg- Do zajęcia się tym zagadnieniem skłonił mnie Sky Tower – przyznaje Piotr Kryczka. – Zastanawiałem się, jak to możliwe, że w naszym mieście dopuszczono do wybudowania 215-metrowego wieżowca, który w dodatku według pierwszych projektów miał wyglądać zupełnie inaczej niż jego ostateczna wersja. To obiekt znacznie przeskalowany, jest piętnaście razy wyższy niż średnia wysokość zabudowy w jego najbliższej okolicy. Dominuje nie tylko w południowej części Wrocławia, ale i w krajobrazie całego miasta.

Co oznacza wysokościowiec dla miasta

Badając strukturę istniejącej zabudowy we Wrocławiu i zmiany miejskiej polityki przestrzennej, Kryczka uwidocznił brak jasnej i czytelnej koncepcji sytuowania wysokościowców na terenie miasta. Dotychczasowa lokalizacja tego typu budynków była dość przypadkowa i rozproszona – co jak podkreśla autor pracy – zaprzepaściło wiele szans na całościową kreację urbanistyczną obszarów o zwiększonej wysokości zabudowy.

kryczka_praca_magisterska1.jpgKryczka w swojej pracy zaproponował konkretne obszary, które miasto mogłoby wskazać deweloperom i inwestorom jako tereny pod wysokościowce. By je wyznaczyć, przeprowadził najpierw szereg analiz w środowisku systemów informacji geograficznej (GIS). Przyjrzał się m.in. punktom wysokościowym w mieście i przygotował zestawienia maksymalnej i średniej zabudowy dla poszczególnych jednostek urbanistycznych Wrocławia (czyli osiedli mieszkaniowych). Jego analizy pokazały, że obszarami, w których występuje najwięcej budynków wysokich, są m.in. Stare Miasto, Śródmieście Nadodrzańskie i Gądów, czyli śródmieście Wrocławia oraz tereny, na których dominuje zabudowa wielkoblokowa. Możliwe jest więc uzupełnianie tych obszarów o nieprzeskalowane względem otoczenia budynki wysokościowe.

- Ale kwestie analiz krajobrazowych i osi widokowych to tylko jeden z elementów, jakie miasto powinno brać pod uwagę w swojej polityce przestrzennej dotyczącej wysokościowców – wyraźnie zaznacza Piotr Kryczka. – Konieczne są też analizy ekonomiczne i społeczne. Samorząd musi brać pod uwagę to, czy jest wydolny ekonomicznie, by wspierać politykę sytuowania wieżowców. Czy jest gotowy na stworzenie odpowiedniej liczby miejsc parkingowych? Czy będzie w stanie zwiększyć częstotliwość kursowania komunikacji miejskiej w danej lokalizacji? Do tego dochodzi także kwestia ochrony walorów kulturowych, czyli szeroko rozumianego krajobrazu miasta. Konieczne są badania, jak dany budynek wpłynie na zabytkowe przestrzenie miejskie.

Doktorant Wydziału Architektury podkreśla, że wśród polskich miast niewiele jest takich, które przygotowały pełne opracowania dotyczące lokalizacji wysokościowców. Niektóre mają analizy krajobrazowe, ale to zdecydowanie za mało.

– Moja propozycja to szczegółowe analizy funkcjonalno-przestrzenne, bo według mnie tylko w ten sposób miasto jest w stanie rozwijać się harmonijnie i odpowiadać na potrzeby mieszkańców – tłumaczy. – Prawidłowe lokalizowanie wieżowców może przyczynić się do „uczytelnienia” struktury przestrzennej, a tym samym zwiększyć zainteresowanie mieszkańców poruszaniem się między nowymi obiektami i wpływać w ten sposób na jakość ich życia.

Autorska metodyka

kryczka_praca_magisterks2.jpgKryczka przygotował metodykę prowadzenia analiz 3D dla planowanego wysokościowca. Pierwszym jej etapem byłoby opracowanie spójnej, wirtualnej koncepcji urbanistyczno-architektonicznej budynku wysokościowego z uwzględnieniem najbliższego otoczenia. Następny krok to umiejscowienie (wpasowanie) wirtualnego modelu budynku w odpowiedni dla danego terenu układ odniesienia – czyli georeferencja, a potem wprowadzenie modelu obiektu w oprogramowanie umożliwiające badanie krajobrazu (np. lokalne modele miast czy Google Earth). Ostatnim etapem byłaby weryfikacja wpływu analizowanego budynku na wyznaczone obszary strategiczne miasta w celu uniknięcia deformacji miejskiej sylwety. – Jeśli te etapy pokazałyby konieczność zmian w koncepcji budynku, po ich wprowadzeniu należałoby całą tę drogę przejść jeszcze raz, aż do uzyskania zadowalającego efektu – tłumaczy Kryczka. – Zdaję sobie sprawę, że to model idealny i prawdopodobnie trudny do wprowadzenia dokładnie w takim kształcie. Chciałem jednak pokazać, że miasto potrzebuje takich narzędzi w swojej polityce przestrzennej.

Scenariusze dla miasta

Autor nagrodzonej pracy przygotował szczegółowe mapy miasta, na których zaznaczył obszary wyłączone z lokalizacji budynków wysokościowych – ze względu na ochronę wartości kulturowych, ochronę środowiska czy ograniczenia infrastrukturalne – a także kilka scenariuszy lokalizacji zespołów budownictwa wysokościowego: punktowych, liniowych i obszarowych oraz uzupełniający scenariusz lokalizacji punktowo-obszarowej.

W przypadku punktowego sytuowania obiektów wysokościowych – według opracowania Kryczki – mogłyby one powstawać w różnych częściach Wrocławia, stanowiąc „obiekty rzeźbiarskie w przestrzeni”, których nadrzędną cechą powinny być wysokie walory architektoniczne. Ich rolą byłoby podkreślanie osi widokowych, punktów kompozycyjnie ważnych w mieście, istotnych węzłów komunikacyjnych lub obszarów o funkcjach metropolitarnych. Kreowałyby w ten sposób „bramy” do miasta i podkreślały rangę konkretnych przestrzeni publicznych. Wiązałoby się to z lokalizowaniem pojedynczych lub nie więcej niż trzech budynków tworzących spójną kompozycję przestrzenną. Takie „bramy” miasta mogłyby powstać w okolicach węzła komunikacyjnego przy Stadionie Miejskim, przy pl. Strzegomskim, u zbiegu ulic: Bałtyckiej, Żmigrodzkiej i Kamieńskiego, w rejonie zbiegu ulic Bolesława Krzywoustego, alei Brücknera i Poprzecznej, przy ulicach Krakowskiej i Traugutta, na ul. Borowskiej i alei Karkonoskiej. Takie obiekty mogłyby stanąć w miejscach węzłowych – rozumianych jako ważne przestrzenie – przy większych skrzyżowaniach dróg krajowych nr 5 i 94 – Obwodnicy Śródmiejskiej. Wprowadzenie wieżowców dla oznaczenia rangi miejsca Kryczka proponuje także przy dworcu Wrocław Główny, dworcu autobusowym, Urzędzie Wojewódzkim, Stadionie Miejskim czy lotnisku.

Liniowa lokalizacja dotyczyłaby obszarów o liniowym układzie przestrzennym – np. w rejonie ważnych osi komunikacyjnych (drogowych czy też kolejowych), obszarów rzecznych przebiegających przez miasto  czy też w ramach obszarów pasmowego zagospodarowania terenów o dominującej funkcji usługowo-przemysłowej. W tym scenariuszu analizy przestrzenne wskazały na możliwe obudowania wieżowcami linie tzw. waterfrontów – wzdłuż Odry i fragmentu rzeki Oława przepływających przez obszar centralny i śródmiejski Wrocławia.  Oprócz tego możliwe lokalizacje liniowe to: obszary Obwodnicy Śródmiejskiej, ul. Powstańców Śląskich, al. Karkonoskiej, ulic: Grabiszyńskiej, Legnickiej, Lotniczej, Bałtyckiej, Żmigrodzkiej, Osi Grunwaldzkiej, Krzywoustego, Hubskiej i Bardzkiej, czyli tras „wlotowych” do miasta. Miasto mogłoby rozwijać jedną oś lub kilka jednocześnie – w zależności od potrzeb inwestycyjnych.

Natomiast obszarowa lokalizacja zakładałaby próby kreowania klastrów wieżowców tworzących dzielnice biznesowe. Wymagałoby to oczywiście budowania dzielnicy wielofunkcyjnej – tak by była atrakcyjna nie tylko dla pracowników usług, ale i mieszkańców, a po godz. 17 nie stawała się martwym fragmentem miasta. Kryczka proponuje tu dwie możliwe lokalizacje – Śródmieście Południowe (ze względu na potrzebę łagodzenia skali zabudowy na skutek postawienia w tym miejscu Sky Towera) oraz tereny, na których obecnie występują budynki wysokie i wysokościowe, a przestrzenie występujące wokół pozwalają na stawianie w ich sąsiedztwie obiektów „uczytelniających” strukturę przestrzenną. Mowa o Placu Grunwaldzkim, Przedmieściach Świdnickim i Oławskim, Gądowie Usługowym (to oficjalna nazwa jednostki urbanistycznej), Gądowie, Nowym Dworze i jednostce Stadion.

Autor pracy zastrzega jednak, że w przypadku każdej inwestycji w budynek wysokościowy konieczne jest zachowanie ustalonych wcześniej zasad dotyczących m.in. gabarytów zabudowy, proporcji jej wysokości i szerokości, efektu zacienienia czy odbicia promieni słonecznych od elewacji czy też zasad dotyczących wymiaru społecznego – co szczegółowo opisuje w swojej pracy. – Oczywiście wszystkie wskazane przeze mnie lokalizacje są potencjalne. Wymieniając je, nie miałem na myśli, że w każdej powinien powstać wysokościowiec, bo wówczas Wrocław stałby się miastem wieżowców - śmieje się doktorant PWr.

By podkreślić wagę analiz komunikacyjnych, Kryczka przygotował takie wyliczenia dla przykładu inwestycji w pięć wysokościowców na terenie Śródmieścia Południowego. Korzystając z miejskich danych, pokazał, że zlokalizowanie tego typu obiektów w tym miejscu oznaczałoby przyrost użytkowników tej przestrzeni o prawie 82 proc., a w efekcie zalecane byłoby dopuszczenie do ruchu dodatkowych 40 autobusów lub tramwajów na godzinę oraz stworzenie prawie 1250 miejsc parkingowych.

- Dlatego przyjrzenie się liniom widokowym czy otoczeniu planowanej inwestycji powinno być zaledwie początkiem myślenia o lokalizacji wieżowca w danym miejscu – podkreśla.

Sześć absolwentek PWr z nagrodami i wyróżnieniami

Drugie miejsce w konkursie wrocławskiego oddziału TUP zdobyły Karolina Duda i Patrycja Gałkiewicz z Wydziału Architektury PWr za pracę „Na styku Alei Jerozolimskich i kolei średnicowej w Warszawie - przestrzenie publiczne wokół przystanków osobowych”, której promotorem był dr inż. arch. Dariusz Dziubiński.

Trzecim miejscem nagrodzono Emilię Karwowską-Łasochę z W1 za pracę „Rewitalizacja urbanistyczna Frampola jako upamiętnienie historii miasta”, napisaną we współpracy z promotorem dr. inż. arch. Romanem Rutkowskim.

Jurorzy przyznali także wyróżnienia:

- Kindze Borkowskiej-Liśkiewicz z W1 za pracę „Symulacyjna ocena wpływu układu sieci komunikacyjnej na potencjał rozwojowy wybranych miast centralnej i wschodniej Polski w latach 1830-2030”, której promotorką była dr inż. Magdalena Mlek-Galewska,

- Aleksandrze Idzikowskiej z W1 za pracę „Analiza systemu jednostek ochrony przeciwpożarowej w powiatach kłodzkim oraz ząbkowickim. Diagnoza stanu istniejącego, analiza potrzeb i propozycje rozwiązań”, której promotorką była także dr Magdalena Mlek-Galewska,

- Katarzynie Chrobak z W1 za pracę „Wytyczne w zakresie zagospodarowania przestrzennego do opracowania miejskiego planu adaptacji do zmian klimatu dla Opola”, napisaną we współpracy z promotorem dr. inż. Jerzym Ładyszem,

- Alicji Korenik z Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu za pracę „Smart City jako nowa koncepcja funkcjonowania miast azjatyckich”, której promotorką była prof. Bogusława Drelich-Skulska.

Prace oceniało jury w składzie: Jacek Godlewski – prezes jeleniogórskiego oddziału TUP, Paweł Karpiński – TUP Wrocław, Łukasz Dworniczak – członek zarządu Stowarzyszenia Architektury Krajobrazu, Małgorzata Bartyna-Zielińska – prezes TUP Wrocław, Joanna Jakubów – TUP Wrocław.

Lucyna Róg

Galeria zdjęć

Politechnika Wrocławska © 2024

Nasze strony internetowe i oparte na nich usługi używają informacji zapisanych w plikach cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie plików cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki, które możesz zmienić w dowolnej chwili. Ochrona danych osobowych »

Akceptuję