TWOJA PRZEGLĄDARKA JEST NIEAKTUALNA.

Wykryliśmy, że używasz nieaktualnej przeglądarki, przez co nasz serwis może dla Ciebie działać niepoprawnie. Zalecamy aktualizację lub przejście na inną przeglądarkę.

 

Nasi chemicy poszukują nowych zapachów

Data: 26.09.2016 Kategoria: nauka/badania/innowacje

Wpis może zawierać nieaktualne dane.

- Coraz więcej związków zapachowych wykorzystywanych w przemyśle perfumeryjnym  jest wycofywanych z użycia, dlatego trzeba szukać nowych rozwiązań – mówi dr Daniel Strub z Wydziału Chemicznego PWr

Naukowiec wraz z zespołem rozpocznie badania nad syntezą nowych związków zapachowych z surowców pochodzenia naturalnego, np. składniki olejków eterycznych czy produkty odpadowe przemysłu drzewnego. Jego projekt naukowy będzie trwał trzy lata, finansowanie w wysokości ponad miliona złotych pochodzi z programu „Lider” Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.

daniel_strub1.jpg

- Otrzymaliśmy pieniądze nie tylko na badania laboratoryjne, ale też na działania, które ukierunkowane są na wdrożenie w przemyśle. Chcemy zainteresować nimi branżę kosmetyczną, perfumeryjną czy szeroko rozumiany przemysł chemii gospodarczej – mówi dr Strub.

W projekcie będą uczestniczyć nie tylko nasi chemicy, ale też m.in.  naukowcy z Politechniki Łódzkiej. – Współpracujemy z tamtejszym zespołem olfaktorystów, czyli specjalistów od rozpoznawania zapachów – tłumaczy badacz z PWr. Dodaje, że bardzo cieszy się też z zaproszenia do projektu profesora Nicolasa Baldoviniego z Uniwersytetu w Nicei.  – To właśnie Francja, a dokładnie Grasse, jest europejską kolebką perfumerii. Mają tam własne laboratoria badawczo-rozwojowe, gdzie zajmują się poszukiwaniem nowych związków zapachowych – mówi dr Strub. Dodaje, że planuje tam w ramach projektu odbyć staż naukowy

Wyjaśnia, że przemysł perfumeryjny cały czas szuka nowych rozwiązań. W miarę rozwoju nauki coraz więcej dowiadujemy się o dotychczas stosowanych związkach, wiele z nich trafia na listę alergenów lub jest wycofywana z użytku. -  Tak na przykład się dzieje z niektórymi związkami o zapachu piżma. Okazało się, że gromadzą się w tkance tłuszczowej i są szkodliwe dla organizmu – wyjaśnia Daniel Strub.

Żeby wdrożyć jakąkolwiek nową substancję na rynek, trzeba najpierw spełnić określone warunki pod kątem jej bezpieczeństwa dla ludzi i środowiska. -  W naszym projekcie za tę część badań będzie odpowiadał zespół z Wydziału Inżynierii Środowiska PWr, pod kierownictwem prof. Katarzyny Piekarskiej. Naukowcy przeprowadzą testy, czy nasze związki powodują mutacje genetyczne, jak wygląda ich toksyczność dla bakterii, glonów i rozwielitek.

Substancje zapachowe, którymi zajmuje się zespół dra Struba, mają być odporne na środowisko silne zasadowe,  jakie jest np. w wybielaczach do tkanin czy preparatach do czyszczenia toalet. - Spośród kilku tysięcy surowców zapachowych oferowanych na rynku tylko kilka procent nadaje się do wykorzystania w takich produktach. Czyli wąska gama, a my chcemy ją poszerzyć  - mówi dr Strub. Dodaje, że będą to klasyczne badania z wykorzystaniem syntezy organicznej.

Naukowcy sprawdzą, jak dana kompozycja zapachowa zachowuje w czasie, jakie jest jej stężenie np. po roku, czy zapach jest wystarczająco silny.-  Pozwoli nam to na opracowanie wykresu, na którym oznaczymy stabilność związku w środowisku od 6 do 14 pH – tłumaczy badacz.

Na obecnym etapie dr Strub nie jest w stanie przewidzieć, jak będą pachnieć otrzymywane związki. Dlatego też zamierza wstępnie wykonać badania przesiewowe i spośród 500 związków wybrać 30 o najciekawszym profilu zapachowym. - Preferowane przez nas będą nuty kwiatowe i owocowe, charakteryzujące się świeżością - mówi. Dr Daniel Strub: - Perfumiarstwo to rodzaj sztuki. Chodzi o umiejętne łączenie składników, niektóre mogą się wyciszać inne potęgować, inaczej się kreuje kompozycje do wód kolońskich, a inaczej do perfum, a jeszcze inaczej  do chemii gospodarczej, gdzie przecież zapach może odgrywać mniejsze znaczenie.

Naukowiec chce w pierwszej kolejności rezultaty projektu wstępnie wdrożyć w firmie, zajmującej się produkcją chemii gospodarczej, którą współtworzy wraz z kolegami. - To nam pozwoli jeszcze lepiej ocenić potencjał komercyjny naszych badań i pokazać potencjalnym inwestorom, że technologia opracowana przez nasz zespół jest w stanie odnaleźć się w przestrzeni rynkowej – uważa dr Strub.

Dr Daniel Strub pracuje na Wydziale Chemicznym Politechniki Wrocławskiej w Zakładzie Chemii Bioorganicznej. Odbył staż w Leibniz Institute of Plant Genetics and Crop Plant Research (Instytucie Genetyki Roślin i Badań nad Roślinami Uprawnymi im. Leibniza) w Gatersleben w Niemczech. Był stypendystą programu Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego Top 500 Innovators, w tramach którego szkolił się w Stanach Zjednoczonych na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley. Aktualnie jest w trakcie studiów podyplomowych „Aroma Trades Studies” na Uniwersytecie w Plymouth w Wielkiej Brytanii, gdzie szkoli się w zakresie rozpoznawania zapachów i biznesowej strony przemysłu perfumeryjnego.

Iwona Szajner

Galeria zdjęć

Politechnika Wrocławska © 2024

Nasze strony internetowe i oparte na nich usługi używają informacji zapisanych w plikach cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie plików cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki, które możesz zmienić w dowolnej chwili. Ochrona danych osobowych »

Akceptuję