TWOJA PRZEGLĄDARKA JEST NIEAKTUALNA.

Wykryliśmy, że używasz nieaktualnej przeglądarki, przez co nasz serwis może dla Ciebie działać niepoprawnie. Zalecamy aktualizację lub przejście na inną przeglądarkę.

 

„Kościuszko” i „Dolnoślązak” polecą do USA reprezentować Politechnikę Wrocławską

Data: 19.01.2016 Kategoria: aktywność studencka

 
Dwa samoloty przygotowują w tym roku na zawody w USA studenci z zespołu JetStream Akademickiego Klubu Lotniczego PWr. Trwają już ich testy, a niedługo konstrukcje zostaną oficjalnie zaprezentowane

Do międzynarodowych zawodów modeli samolotów bezzałogowych zostało już tylko kilka tygodni. Członkowie zespołu JetStream do Stanów Zjednoczonych polecą na początku marca. Tym razem konkurs SAE Aero Design East zostanie rozegrany w Fort Worth w stanie Teksas na lotnisku modelarskim należącym do firmy Lockheed Martin, tej samej, która produkuje samoloty F-16.

W zawodach wezmą udział studenckie zespoły z całego świata – m.in. z Egiptu, Indii, Kanady, USA, Brazylii, Meksyku czy Chin. Za ocean wybierają się także trzy drużyny z Polski, poza studentami z Politechniki Wrocławskiej także reprezentacje Politechniki Poznańskiej i Rzeszowskiej.

JetStream z Akademickiego Klubu Lotniczego PWr szykuje na konkurs dwa samoloty. Studenci zdecydowali, że wystartują w klasie Micro i Advanced, a zrezygnują ze startu w klasie Regular.

W Micro i Regular samoloty muszą podnieść jak najcięższy ładunek, pokonać z nim określony dystans i bezpiecznie wylądować. Klasy różnią się ograniczeniami nakładanymi przez organizatorów na konstruktorów samolotów. Micro – jak sama nazwa wskazuje – to konkurencja dla niewielkich samolotów, które muszą zmieścić się do tuby o określonych wymiarach, a w czasie zawodów studenci mają tylko 1,5 minuty na ich wyjęcie z tuby, złożenie i przygotowanie do lotu.

Najbardziej wymagająca jest klasa Advanced, w której samolot musi nie tylko udźwignąć ładunek, ale także zrzucić go z wysokości co najmniej 33 m, i to w taki sposób, by znalazł się on jak najbliżej wyznaczonego celu. To symulacja zrzutu ładunku humanitarnego. Samoloty w tej kategorii są najbardziej zaawansowane – mają skrzydła o rozpiętości nawet 3,2 m. W tym roku regulamin Advanced został nieco zmieniony i studenckie samoloty muszą np. zrzucić ładunek nie raz, a kilka razy w ciągu lotu.

- Zdecydowaliśmy, że weźmiemy udział w klasie Micro, bo to kategoria, w której najlepiej sobie zawsze radzimy oraz w Advanced, bo w zeszłym roku wystartowaliśmy w niej po raz pierwszy i od razu zrobiliśmy ogromne postępy – opowiada Kacper Budnik, w AKL wiceprezes ds. technicznych. – Z Regular zrezygnowaliśmy z kilku powodów. Tym najważniejszym były zmiany w zespole. Po ubiegłorocznym sezonie wielu członków AKL skończyło studia. Na ich miejsce przyszły nowe osoby, które na pewno świetnie sobie poradzą, ale muszą najpierw zdobyć doświadczenie i nauczyć się pracy przy budowie samolotów. Dlatego zdecydowaliśmy, że skupimy się na dwóch konkurencjach, by osiągnąć w nich jak najlepsze wyniki. Klasa Regular jest bardzo pracochłonna. Samolot w tej kategorii musi być wykonany wyłącznie z naturalnych materiałów, a zatem to typowe modelarstwo lotnicze, które wymaga dużej precyzji i masy czasu. W tym roku zrezygnowaliśmy z niej, ale na pewno jeszcze do niej powrócimy w kolejnych latach.

 
W tym tygodniu studenci zaczną loty próbne „Kościuszki”, czyli samolotu przygotowanego do klasy Micro. – Nazwa nie jest przypadkowa – tłumaczy Piotr Chmielewski, który zaprojektował „Kościuszkę” i skrzydła samolotu klasy Advanced. – W Micro naszym numerem startowym jest 303. W tym roku będziemy obchodzić okrągłą, 70. rocznicę rozwiązania Dywizjonu 303, czyli Dywizjonu Myśliwskiego Warszawskiego im. Tadeusza Kościuszki. Dlatego pomyśleliśmy, że to będzie najlepsza nazwa dla naszego samolotu.
Projektując „Kościuszkę”, studenci musieli wziąć pod uwagę nietypowe warunki panujące na lotnisku w Fort Worth. Z racji tego, że znajduje się tuż przy jeziorze, częste są tam silne wiatry – w porywach dochodzące nawet do 25 m/s. – To wymusiło na nas zupełnie nową konstrukcję samolotu – opowiada Piotr. – Musiał być bardziej sterowny, dlatego m.in. zaopatrzyliśmy go w lotki, które zapewniają stateczność poprzeczną, czyli zdolność do przeciwdziałania przechyłom. Musiał także stać się bardziej wytrzymały i z tego powodu zastosowaliśmy inny materiał konstrukcyjny. Nasz zeszłoroczny model Micro zbudowaliśmy z pianki – styroduru. Tym razem wykorzystaliśmy włókno węglowe w konstrukcji skorupowej. Zwiększyło to masę naszego samolotu, a jednocześnie pozwoli mu przenieść dużo cięższy ładunek.

Członkowie JetStream liczą na to, że w klasie Micro zajmą jak najlepsze miejsce, bo „Kościuszko” podniesie ładunek dużo większy niż inne modele. Już dziś wiedzą, jak duży ciężar jest w stanie dźwignąć ich samolot, ale na razie nie zamierzają tego zdradzać.
- Nasze prace śledzą inne zespoły, które szykują się do zawodów – tłumaczy Kacper. – Zresztą my także jesteśmy na bieżąco z tym, co publikują inne zespoły, by wiedzieć, czego możemy się spodziewać.

Płaty samolotu są już gotowe, podobnie jak elektronika. Kadłub jest właśnie drukowany w technologii druku 3D przez współpracujące z AKL koło naukowe Rapid Troopers.
- Jestem bardzo zadowolony z samolotu, który stworzyliśmy – podkreśla Piotr. – Tak zaawansowanego jeszcze nie budowaliśmy. Na pewno pojedziemy do USA z nadzieją na medale – zapowiada.

Swój samolot w klasie Advanced studenci PWr nazwali „Lower Silesian”, czyli Dolnoślązakiem. W porównaniu do ubiegłorocznego modelu ma zupełnie inną elektronikę, co ma wyeliminować problemy z transmisją obrazu i poprawić pozyskiwanie danych na temat prędkości i położenia samolotu. Zmodyfikowali także skrzydła samolotu (stosując w nim rozwiązania, które pozwolą na redukcję oporu oraz zwiększenie siły nośnej) i jego podwozie oraz wymienili silnik.

- Przez całe wakacje na lotnisku w Szymanowie testowaliśmy różne rozwiązania na poprzednim modelu samolotu – opowiada Kacper. – Teraz zaczynamy próby już z właściwym samolotem.

Pod koniec miesiąca JetStream oficjalnie zaprezentuje swoje konstrukcje. Do Stanów Zjednoczonych pojedzie dziewięciu członków zespołu z opiekunem. Będą mieli prawie tydzień na odebranie skrzyni z samolotami, przygotowanie samolotów i przeprowadzenie testów na miejscu.

Przygotowania do udziału i start w zawodach studenckiego zespołu są możliwe dzięki wsparciu sponsorów – Novelty RPAS (wsparcie techniczne i merytoryczne), DPS Software (dostarczyła studentom oprogramowanie do modelowania Solid Works) i Lange Łukaszuk (sponsor techniczny).

Akademickiemu Klubowi Lotniczemu pomagają także studenci z kół naukowych Rapid Troopers i CAD/FEM.

Zespół JetStream tworzą obecnie: Kacper Budnik, Jan Byrtek, Piotr Chmielewski, Tomasz Tworek, Marek Marczewski, Dominik Kędzierski, Mateusz Pruba, Rafał Kowalczyk, Piotr Majdański, Sebastian Jamroziński, Damian Bajer, Mateusz Krakowiak, Piotr Powieślnik, Wojciech Obuchowski i Krystian Chojnacki.

Lucyna Róg

Galeria zdjęć

Politechnika Wrocławska © 2024

Nasze strony internetowe i oparte na nich usługi używają informacji zapisanych w plikach cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie plików cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki, które możesz zmienić w dowolnej chwili. Ochrona danych osobowych »

Akceptuję